Cieszyłem się jej kwitnieniem jeszcze przez tydzień nim nastąpił smutny moment. Psychopsis posadzony był w sprasowanym mchu i malutkiej doniczce, korzystając z konsultacji przesadziłem też w mech z tym, że luźno ułożonym z drenażem z kory. Roślina wytrzymała i od 6.07 zaczęła powiększać pąk kwiatowy by 23.07 rozpoczęły się 'narodziny'
klik powiększa fotkę
A dalej to już ekspresowo, w ciągu czterech dni pełnia kwitnienia
I jeszcze nie koniec bo pod kwiatem widać następny pąk.