- temperatura w okresie wegetacji (od marca do październik/listopad) D/N 20-25 / 16-18 *C, w czasie spoczynku o około 4*C mniej.
- wilgotność powietrza w okół rośliny utrzymywała się na poziomie 50-70% ,
- podlewałem raz w tygodniu, chociaż tu nie przestrzegałem reżimu - podlewałem na 'wyczucie'.
-
W ubiegłym roku (od początku marca 2013r.), gdy zaprzestałem doświetlania sodową lampą - HPS i dogrzewania roślin, warunki uprawy istotnie się zmieniły. Przede wszystkim obniżyła się temperatura o około 5-6*C., a także spadł poziom światła jakie mogłem zapewnić katlejce. Niskie temperatury spowodowały poważne uszkodzenie liścia na przyroście z 2012 r. (fotka poniżej), ale udało mi się zapobiec rozwojowi grzybków.
Jednak mimo, że okresami temperatura nocami spadała nawet do 8-12 stopni C. storczyk przetrwał i ..... nawet zaskoczył - wyrosła nowa psb i pojawiła się pochewka.
Czasowo przebiegało to tak (licząc od lewej fotki) - 14.07.13 , 30.09.13
Teraz parę słów o uprawie.
Od kwietnia do prawie końca maja temperatury w granicach D/N 18-21 / 16-18*C, wilgotność na poziomie 50-65%, podlewanie co tydzień deszczówką , co drugie podlewanie nawóz Agrecol (5,5,5)
Czerwiec do początku października roślina była na wybiegu zabezpieczona przed deszczem i nadmiernym nasłonecznieniem.
Po przeniesieniu pod dach, temperatury jak to w domu na parapecie w granicach 18-22 w dzień i około 4-5* mniej w nocy. Gdzieś od połowy listopada doświetlam lampą o 'wydajności' 2000 lm przez 12 godz. dziennie. Zawieszona nad roślinami gdzieś 15 -20 cm.
I znów daty wykonania zdjęć ( od lewej) - 17.10.13 , 7.01.14, 14,01.14
Ponieważ jest to Cattleya z grupy jednolistnych nie przerywam zabiegów czekając na dojrzenie psb tj. wytworzenie korzeni i zasuszenie pochewki by przenieść ją chłodniejsze miejsce. Zaobserwowałem, że ta wiosenna zima z dużą dawką słońca wpłynęła na dość szybkie tężenie (grubienie) przyrostu i ...
 zobaczyłem korzeń, dużo powiedziane, korzonek
 zobaczyłem korzeń, dużo powiedziane, korzonek   . Teraz pozostało czekanie co będzie dalej.
 . Teraz pozostało czekanie co będzie dalej.  
 
			 Strona główna Storczyki.pl
 Strona główna Storczyki.pl

 
  Podlewanie raz w tygodniu, ale ze względu na mniejszą wilgotność powietrza raz a nawet dwa razy dziennie spryskję korzenie i podłoże. Ciekaw jestem co i jak będą przebiegały dalsze etapy jej wzrostu.
  Podlewanie raz w tygodniu, ale ze względu na mniejszą wilgotność powietrza raz a nawet dwa razy dziennie spryskję korzenie i podłoże. Ciekaw jestem co i jak będą przebiegały dalsze etapy jej wzrostu.  i
  i   
   , nieszczęście. Tylko potrzebna cierpliwość jak to przy storczykach.
 , nieszczęście. Tylko potrzebna cierpliwość jak to przy storczykach.   , ale z racji dużych zmian w moim i katlejkowatych życiu (tak ja, jak i moje roślinki przenieśliśmy się z klimatów górskich w niziny) spóźniłem się ze zdania relacji co też się dzieje z Cat.mossiae.
 , ale z racji dużych zmian w moim i katlejkowatych życiu (tak ja, jak i moje roślinki przenieśliśmy się z klimatów górskich w niziny) spóźniłem się ze zdania relacji co też się dzieje z Cat.mossiae. 
 
   Jak niedźwiedzie będzie spać.
 Jak niedźwiedzie będzie spać. 
 
  