viewtopic.php?f=2&t=1176
W tym roku również zakwitła, w podobnym terminie. To hybryda o trzech liściach na przyroście.
Zimą przechłodzona, stała w pomieszczeniu, gdzie podczas mrozów temperatura spadała nawet do 0*C, ale jej to nie zaszkodziło.
Myślę, że ów chłodny okres spoczynku jest jej potrzebny do zainicjowania kwitnienia.
Nawożona była różnymi nawozami, wiec nie wiem, czy któryś jej bardziej odpowiadał.
Na pewno jest dość 'żarłoczna' w tym względzie.
Pachnie cudowne! Wschodni parapet odpowiada jej tak samo jak ciemniejszy południowy.
Zwykły mieszaniec, ale kwitnienie bardzo cieszy.
To chyba jak na razie mój największy i chyba jedyny sukces w uprawie cattlei...