Potinara Love Love Rich nowa, trochę mniej okazała niż Burano, ale też dużo mniejsza bo z podziału. Przyszła do mnie gdzieś w połowie maja 2013 na sucho tj, bez podłoża z dobrze zabezpieczonymi korzeniami. Wsadzona do doniczki ceramicznej w grubą korę piniową zaaklimatyzowała się bez problemu. Warunki podobne w jakich uprawiam inne moje...katlejowate....Mimo problemów uprawowych jakoś się udało. Nawet pomogłem pochewce wydostać się na świat rozchylając delikatnie liść - w jednej trzeciej od góry był jakby sklejony co utrudniało wychynięcie pochewki. Operacja udana i po dwóch miesiącach. Można podziwiać kwiaty.
Na pierwszej fotce pąki z 27 stycznia, następne cztery dni później. Kwitnienie skromne, ale miłe, szczególnie w kontraście z tym co na dworze.