Pozwolę sobie zamieścić tutaj schemat znaleziony kiedyś gdzieś, może się przyda
Ja mojego Stardusta trzymam w drobnej korze. Uprawiam go wg schematu - gdy psb rosną - podlewam gdy przestają rosnąc co przypada mniej więcej na okres jesienno - zimowy stopniowo redukuję wodę, traci wtedy część liści. W czasie zimy na wyczucie dawkuję ilość wody. Unikam raczej "wysuszenia" psb - obserwuję kondycję rośliny. Gdy zauważę już zaczątki pędów robię jeszcze ostatnią pauzę dwutygodniową z wodą. Potem wznawiam regularne namaczanie. W międzyczasie pojawiają się nowe przyrosty, które dość szybko rosną, wtedy warto pamiętać o nawożeniu.
Po kwitnieniu (aktualnie jeszcze kwitnie) wystawiam go do ogrodu między gałęzie drzew, do domu wraca na jesieni.
Te dendrobia są dość łakomym kąskiem dla przędziorków, warto od czasu do czasu kontrolować czy się nie przybłąkały. W razie "najazdu" w czasie kwitnienia przecieram listki mokrym wacikiem, gdy nie kwitnie - oprysk. Kuweta wypełniona keramzytem zalanym wodą oczywiście także jest
Po lekturę radzę odwiedzić stronę Anny Babiuch - Roślin Menażeria, tam znajduje się solidne opracowanie
Zapomniałam wspomnieć, że w zimie trzymam go na parapecie od strony wschodniej na oknie pod którym nie ma grzejnika (grzejnik jest na innej ścianie), więc ma na pewno chłodniej niż na tych ogrzewanych parapetach. Pozdrawiam