do problemu poruszonego przez Alicję vel alicjaM204 - viewtopic.php?f=3&t=512#p3667
skłonił mnie do poszukania informacji na temat przemiany materii u roślin zielonych czyli ich fizjologii mającej decydujący wpływ na ich rozwój.
Jak wiadomo „Fotosynteza to biochemiczny proces prowadzący do przemiany słonecznej energii świetlnej w energię chemiczną istot żywych.” - szczegóły TUTAJ
Jest to skomplikowany proces, w którym woda przez korzenie i naczynia włoskowate pędów transportowana jest do części zielonych roślin,które z powietrza pobierają CO2 /dwutlenek węgla/. Dzięki promieniom świetlnym zachodzi proces chemiczny ,
w wyniku którego powstaje tlen i glukoza. Trzeba zaznaczyć ,iż bardzo istotna jest temperatura otoczenia.
Od natężenia światła jego odpowiedniego widma /niebieskie i czerwone/ zależy ile ‘pokarmu’ roślina jest w stanie nagromadzić w czasie dnia aby go ‘zjeść’ w podczas nocy. Kiedy to zgromadzone związki w części jako cukry pochłaniane są prze rośliny a powstający w tym procesie tlen wydalany jest do powietrza.
Z tego, lapidarnie podanego opisu wynika ,że jak roślina podczas dnia ma ciemno i zimno to jest głodzona ,natomiast w nocy jak ma za ciepło to pochłania zbyt dużo nagromadzonych zasobów co także doprowadza do jej osłabienia.
Nic nowego a jednak ,nie mierząc parametrów w otoczeniu naszych podopiecznych nie zdajemy sobie sprawy z popełnianych błędów w ich uprawie i nie możemy im zapobiegać.

Czytając wielokrotne wypowiedzi dotyczące złej kondycji uprawianych storczyków /opadające pąki, ‘ „sflaczałe liście ‘ itd.itp oraz wiele rad idących z pomocą z zakresu chorób i pasożytów postanowiłem poruszyć problem zachowania odpowiednich warunków uprawy, z którym to zagadnieniem ‘baruję’ się sam. W niedługim odstępie czasowym poruszyłem kwestie światła, temperatury i wilgotności a podsumowałem , krótką wzmianką właśnie o fotosyntezie. Chciałem przez to zwrócić uwagę na te zagadnienia.
 
			 Strona główna Storczyki.pl
 Strona główna Storczyki.pl

 
  

