1. Moja wątpliwość polega na tym że w arkuszu uprawy na Orchidarium jest napisane aby Cycnoches chlorochillum, C. peruvianum i Catasetum pileatum zimowały wysokich temperaturach, nawet np. 33*C. Wiadomości o temperaturze w zimie są rozbieżne bo inne żródła podają aby je lekko przechłodzić zimą np. +18*C. W takim razie jak jest napewno.
2. Sposoby na wprowadzenie w okres spoczynku. Rośliny, które nie zakwitły w lecie, obojętnie z jakich powodów, przedłużają wegetację i liście mają dalej zielone, już bez turgoru z powodu zmniejszonej ilości wody ale uparcie nie chcą spać. Tak jakby starały się wytworzyć kwiaty pomimo naszego krótkiego dnia. Przestrzegam przed obcinaniem zielonych liści i żywych korzeni. Tak wprowadziłam na siłę, w spoczynek w 2010/2011r, moje Catasetum ochraceum. Od wiosny było bardzo rachityczne i dopiero pod koniec lata, w prawdziwej szklarni, odżyło. Daliśmy mu wolną rękę, niech robi co chce, choć dostaje mniej wody.
Moje uparciuchy stoją najbliżej szyby, a liście są o nią oparte i powoli żółkną. Nazywam to łagodną perswazją. Czy dobrze robię?
3. Podlewanie polega na 2-3 kroplach wody zdemineralizowanej raz na 3-2 tygodni, jeśli zimują w doniczce. Moje bezlistne wkrótce wyciągnę z podłoża i włożę z etykietką, w papierową tutkę. Gdy psb zaczną się kurczyć, leciutko je opryskuję wodą zdemineralizowaną. Pionowo będą stały w pustej, czyściutkiej doniczce. Zimowanie bez podłoża zwiększa możliwość uniknięcia chorób grzybowych. Czy dobrze robię.
Teraz parę zdjęć. Marta