Prezentujemy kwitnienia - pokazujemy fotografie naszych ulubieńców

[i]Rewelacyjna roślina!
Już zapisuję się w kolejce po sadzonkę.
Pozdrawiam, r.[/i]

Na wiosnę będę dzielił, może coś sie uda wykroić. ;)

[attachment=0]P1050120222.jpg[/attachment]
Paphio. ma trzy kwiatki j jeszcze dwa pączki. :D

[i]Też chciałbym mieć takie cudeńko.[/i] :cry:

[quote="Ryszard410"]Ma jeszcze trzy pąki. :D[/quote]

Patrzę sobie i zaczynam żałować, że nie mam żadnego sekwencyjnego. Niestety, sensownych miejsc w mieszkaniu brak, lub są zarezerwowane dla kota (łaskawie zostawiłem mu 50 % powierzchni parapetów do dyspozycji 8-) )

Taka ładna ta hybrydka, że odważę się pokazać ją jeszcze raz po ubiegłorocznym listopadowym kwitnieniu, kwitnienie obecne.

[attachment=0]Paphio1.jpg[/attachment]

Wdzięczny kwiat. Ma jeszcze trzy pąki. :D

Prawdziwa perełka-biała dama.Bardzo mi się podoba.
Gratulacje Grażyna.

Dzięki.
Faktycznie w sieci można spotkać zdjęcia deperle białe i lekko różowe :o .Nie znam przyczyny wybarwienia poza tym,że to hybrydy i w tym pewno kryje się cała tajemnica.Może Bożena ją zna. :?:
Wiosną będę przesadzał to się odezwę. ;)

[quote="Ryszard410"]Tym razem Paphiopedilum Deperle [/quote]
Przepiękne :) Gratuluję.
Spojrzałam w czeluścia netu (z zamiarem wypatrzenia gdzie można nabyć ;)) i zauważyłam, że na zdjęciach powtarzają się 2 formy kolorystyczne- taka ja Twoja i z różowo zabarwionymi płatkami. Czy ktoś wie, skąd taka różnica?

Ps 1. Opracowanie Bożeny faktycznie super, pomogło i mnie :)
Ps 2. Deperle nie powinno być pokazane w botanikach jako oznaczona hybryda?

Bardzo ładne Paphiopedilum. Ciekawe czy ja ze swoją hybrydką dam radę :?:

Prezentuję jeszcze jedną hybrydę.Tym razem Paphiopedilum Deperle . Stosując się do wskazań ofiarodawczyni tej rośliny Bożeny - [url=http://www.forum.storczyki.pl/viewtopic.php?f=17&t=391#p2767]Biblioteka[/url] udało się i mnie.

[attachment=0]Paphp1.jpg[/attachment]
Pierwsze zdjęcie zrobiłem 01.10.11 a ostatnie 08.11.11 - rozwój pędu i kwiatu trwał 38 dni.Na pędzie w fazie rozwoju są jeszcze trzy pąki.Można mieć nadzieję,że kwitnienie tej rośliny potrwa długo. :)

[quote="Jan Ciepłucha"]
Jak już będziesz miał 3 lata i nadal będzie kwitł, to złożę Ci wizytę :roll: , zdejmę czapkę przed progiem :? , głęboko się ukłonię i nieśmiało poproszę o instrukcje uprawy :oops: .[/quote]
Trochę jestem zasmucony .Nie ,nie z powodu Twoich prognoz ale z powodu długiego czasu oczekiwania na wizytę w górkach. :( Dodam jeszcze do informacji o storczyku - ja go kupiłem jako dorosłą roślinę z dwiema psb i zasuszonym pędem po kwitnieniu.Liczę,że miała co najmniej rok.
Mam wieści,że ta druga część z podziału także zachowuje się dzielnie - przyrasta nową psb. Może to jakieś czary albo wiedza tajemna ;) lub też mój zielony kolor na sztandarze storczykomaniaka stał się jaśniejszy. :?: :o :oops:

[quote="Ryszard410"]
Jest opinia,że ten storczyk jest nietrwały - krótko żyje.Mam go już drugi rok i jak zaznaczyłem zakwitł trzykrotnie. [/quote]
Jak już będziesz miał 3 lata i nadal będzie kwitł, to złożę Ci wizytę :roll: , zdejmę czapkę przed progiem :? , głęboko się ukłonię i nieśmiało poproszę o instrukcje uprawy :oops: .

Miltonia .Zakwitła w grudniu ubiegłego roku na gwiazdkę, a w tym roku w maju i właśnie teraz.Zaskakujące jest to,że w czerwcu po przekwitnięciu podzieliłem roślinę.Ta,która pozostała u mnie ponownie zakwitła i cieszy moje oczy. :) Urzeka mnie rysunek na warżce,który wraz z prętosłupem przypomina tancerkę. :o :lol:

[attachment=1]Pczęść.jpg[/attachment]
Jest opinia,że ten storczyk jest nietrwały - krótko żyje.Mam go już drugi rok i jak zaznaczyłem zakwitł trzykrotnie.

[attachment=0]Dczęść.jpg[/attachment]
Muszę przyznać,że rozety liściowe jakby drobnieją,są niższe.Spróbuję przy następnej inicjacji pędu kwiatowego nie dopuścić do jego rozwoju.Po prostu go wytnę by dać szansę odpoczynku i tym samym wzmocnienia storczyka. :idea:

Jest naprawdę urocza, teraz żałuję że nie odważyłam się wystawić mojej Cattlei na całe lato na balkon.

[quote="Ryszard410"]
Nie jest to nic takiego w porównaniu z warscewiczii czy intermedia ale zawsze cieszy i nie tylko oko. :)
:[/quote]
No i o to właśnie chodzi,nie musi to być botanik :roll:
Najważniejsze, że stwarza radosny nastrój swoimi kolorami a i zapewne zapachem. 8-)
Dlaczego jej jeszcze nie mam :?: :o Grażyna.

Jesień i czas na Cattleye. Jest to roślina,która pokazała mi, że zbytnie nadskakiwanie jej nie służy. Gdy była doświetlana i dogrzewana to przyrastała tylko nowymi psb o pochewkach kwiatowych tylko mogłem pomarzyć. Ba, nie wiedziałem co to takiego. :mrgreen: Gdy następną zimę spędziła prawie na sucho i w niskiej temperaturze a od końca maja na dworze, podlewana często przez deszcz odwdzięczyła się najpierw pochewką, pąkami i ostatecznie kwitnieniem.

[attachment=1]kat.jpg[/attachment]
Nie jest to nic takiego w porównaniu z warscewiczii czy intermedia ale zawsze cieszy i nie tylko oko. :)

[attachment=0]Finisz1.jpg[/attachment]
Super :) :) :!: . Dodam jeszcze,że to nie koniec.Druga psb też ma pąki kwiatowe . :lol: :!:

[quote="Ryszard410"]Z czymś takim w mojej karierze :mrgreen: :lol: storczykomaniaka jeszcze się nie spotkałem.A Wy :?:[/quote]
No to może jeszcze ja coś pokażę.
Phalaenopsis hybryda,jedna z moich ulubionych.

[attachment=3]DSCN0785.JPG[/attachment][attachment=2]Zdjęcie0081.jpg[/attachment][attachment=1]DSCN8317.JPG[/attachment][attachment=0]DSCN8315.JPG[/attachment]

W pewnym sensie to norma ;) , storczyki zawsze zaskakują z reguły w sensie pozytywnym :D , ale czasami i negatywnym :o

A my, drogi Ryszardzie, storczykofile- weterani :mrgreen: :D obserwowaliśmy nie jedne dziwy. A to że pęd rośnie i rośnie, a kwitnienia jak nie widać, tak nie widać. A to, że czy chuchasz, czy dmuchasz, a pędu jak nie ma tak nie ma. Czy też znów mimo próśb i zaklęć zamiast kwiatów na pędzie, pojawia się kejk :o . Ale i czasem zdarza się że kwitnie i kwitnie- tak jak Tobie- i końca nie widać. Tylko zazdrościć. :D :D

Zapewne trochę przynudzam ale kanikuła /jeszcze/ i cisza na forum.Pisałem w tym wątku o hybrydzie Phalaenopsis / gołąbku /,że zakwitł już wszystkimi pąkami.Kłamałem :o :oops: - pojawił się czwarty kwiat i na tym nie koniec bo jest jeszcze jeden pąk a pęd nadal rośnie.Z czymś takim w mojej karierze :mrgreen: :lol: storczykomaniaka jeszcze się nie spotkałem.A Wy :?:

[attachment=0]Gołąbek.jpg[/attachment]

Wcale się nie dziwię,że chodzisz,oglądasz i cieszysz się widokiem tych ślicznych kwiatuszków. :lol:
Ja robię to samo i już nie mogę się doczekać, kiedy pokaże mi swoje gardełko,a i kolorek jest mi zagadką. :o
Jak się rozwinie,zaraz się pochwalę.Grażyna.

[quote]I gdyby nie Biblioteka a w niej opracowanko naszej koleżanki Bożeny ,byłbym nadal rozczarowany i :twisted: :roll:
Gdy zacząłem postępować zgodnie z jej wskazówkami nastąpiły bardzo szybkie zmiany .[/quote]

Ano właśnie przyznaję,że jeśli chodzi o Sabotki ,to muszę przyznać,że kilka wykończyłam ,został mi się jeden i tez mówiłam o nim "zapyziałek".

Do czasu opracowania ,które przeczytałam na jego temat w Bibliotece.Przeczytałam ze sto razy i
uznałam ,że :oops:

Dziś postępuję zgodnie ze wskazówkami i co prawda do kwitnienia ,to mu jeszcze daleko,ale żyje!
Ma piękne jędrne liście,wykształca nowe rozety...Będą z niego ludzie!

Trzeba nam tych porad i to bardzo.Dziękuję Bożeno :)

Pokazuję,może nie najładniejszą,hybrydkę Paphiopedilium.
A było to tak,przed prawie dwoma laty jak zaczęła się moja przygoda ze storczykami 'wyałkcjowałem' sabotka zauroczony jego kształtem i kolorami /okazały się inne :( trudno/.Roślina była z kawałkiem pędu,który świadczył o jej zdolności do kwitnienia. Półtora roku zabiegów - zmiany temperatur,naświetleń, chuchania i dmuchania a on nic jak zaklęty.I gdyby nie Biblioteka a w niej opracowanko naszej koleżanki Bożeny ,byłbym nadal rozczarowany i :twisted: :roll:
Gdy zacząłem postępować zgodnie z jej wskazówkami nastąpiły bardzo szybkie zmiany i gdy zajrzałem 5 sierpnia br. w kącik w którym stała do niedawna uparta roślinka zobaczyłem

[attachment=2]Bez nazwy 1.jpg[/attachment]
Od tego momentu zaglądałem tam dwa a nawet trzy razy dziennie radując oczy -

[attachment=1]Bez nazwy 12.jpg[/attachment]
Efekt sprawił mi ogromną radość.

[attachment=0]Paphio22.jpg[/attachment]
Mam przekonanie,że rozwój biblioteczki będzie miał bardzo duży wpływ na poszerzenie naszej wiedzy i sukcesów.Dzięki Bożeno. :)

Hybrydki to też storczyki,a Miltoniopsis przypomina mi twarze muzyków z ZZ-TOP.
Pozdrawiam.

Masz rację Krzysztofie szlachectwo wśród kwiatów nie obowiązuje.To są najpiękniejsze konstrukcje wytworzone drogą ewolucji przez Naturę. :o

[attachment=0]Phalaenopsis - htbryda.JPG[/attachment]
Dodaję zdjęcie 'gołąbka' ale już z rozkwitniętymi wszystkimi pąkami - nie wszystko duże jest piękne. :) :lol:

Ależ piękności :!: :!:
Rodowody nie zawsze są potrzebne ;)

Witam.
To i ja się wepchnę z moimi 'kundelkami', nawet jak nie są ładne ;-)

[attachment=1]Dtps. Black Palace.jpg[/attachment][attachment=0]Dtps. Sogo Vivien .jpg[/attachment]
r.

Dla mnie dzielenie ludzi na tych , którzy mają u siebie również hybrydy i tzw. koneserzy storczykowi botaniczni to po prostu max żeneda i brak kultury.
Kilka lat temu usłyszałem od pewnej starszej damy (ale chyba nie moherowej ;) na warszawskiej wystawie - "jakie ładne kundelki". Wstyd mi było za to co powiedziała.
Ryszardzie - bez kompleksów storczykowych - żartuję :lol:

Okazuje się,ze storczyki niezależnie od ich 'szlachetnego' pochodzenia mają w sobie i urok i zaskakujące kształty. :o :)

[attachment=3]Tancerki.JPG[/attachment][attachment=2]Tancerka1.jpg[/attachment][attachment=1]Pierwszy.JPG[/attachment][attachment=0]Gołąbek.jpg[/attachment]