logo forum

Prezentujemy kwitnienia - pokazujemy fotografie naszych ulubieńców

Strona główna forum | Biblioteka | Szukaj | Problemy techniczne | Zarejestruj się | Zaloguj się | Strona główna Strona główna Storczyki.pl
Storczykowe "Gadu-Gadu" | Prezentujemy kwitnienia | Gatunki botaniczne
Cattleya i pokrewne | Cataseta i pokrewne | Dendrobium - gatunki i hybrydy | Powiększamy kolekcje

Przejdź do zawartości

Paphiopedilum hybryda cz.1

Dodaj komentarz do wiadomości


To pytanie służy do identyfikacji i odrzucenia automatycznych rejestracji oraz wiadomości wysyłanych przez roboty.
Uśmieszki
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:
   

Jeśli chcesz dołączyć jedno lub więcej zdjęć czy innych dokumentów prześlij plik z Twojego komputera.
Możesz także dodać opis do zdjęcia lub dołączyć inne informacje.
Umieszczając zdjęcie upewnij się, że jest ono Twoją własnością. W innym wypadku łamiesz prawa autorskie.

Rozszerz widok Przegląd wątku: Paphiopedilum hybryda cz.1

  • Cytuj HOBBIT

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor HOBBIT » 06-05-2013, 22:35

Byłem w tej szklarni we Wrocławiu i przydały by sie wiatraczki troche powietrza i nieco więcej o to zadbać niektóre gniją. Mieć storczyki można wszędzie lecz to wymaga pracy przy tym .
Byłem w tej szklarni we Wrocławiu i przydały by sie wiatraczki troche powietrza i nieco więcej o to zadbać niektóre gniją. Mieć storczyki można wszędzie lecz to wymaga pracy przy tym .
  • Cytuj Przemek Bożek

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Przemek Bożek » 26-01-2013, 19:02

We Wrocławiu również pokazały mordki w szklarni ;) Na zdjęciu widać dwa kwiaty na jednej roślinie, aktualnie kwitnie jeszcze drugi egzemplarz.
Jako ciekawostkę dopowiem od siebie, że moge na podstawie uprawiania tych roślin metodą podsiąkową pod codziennym kilkukrotnym zraszaniem obalić mit, że nie należy ich zraszać i trzeba niesamowicie uważać z zalewaniem rozet.
U mnie rosną trochę jak w naturze. Mają wiecznie mokre nogi i codziennie 3-4 razy są zraszane od góry i rozety są niemal cały czas mokre. W tych warunkach rosną jeszcze trzy inne hybrydowe sabotki oraz P. spicerianum i P. helenae. Pomijając wysokie temperatury latem to aktualnie nie przekraczają one 25 stopni, więc twierdzę, że wszystko zależy od kondycji roślin. Możliwe, że w warunkach parapetowych nie powinno się ich zraszać, chociaż wydaje mi się, że latem nie powinien to być problem.

15978986.jpg
We Wrocławiu również pokazały mordki w szklarni ;) Na zdjęciu widać dwa kwiaty na jednej roślinie, aktualnie kwitnie jeszcze drugi egzemplarz.
Jako ciekawostkę dopowiem od siebie, że moge na podstawie uprawiania tych roślin metodą podsiąkową pod codziennym kilkukrotnym zraszaniem obalić mit, że nie należy ich zraszać i trzeba niesamowicie uważać z zalewaniem rozet.
U mnie rosną trochę jak w naturze. Mają wiecznie mokre nogi i codziennie 3-4 razy są zraszane od góry i rozety są niemal cały czas mokre. W tych warunkach rosną jeszcze trzy inne hybrydowe sabotki oraz P. spicerianum i P. helenae. Pomijając wysokie temperatury latem to aktualnie nie przekraczają one 25 stopni, więc twierdzę, że wszystko zależy od kondycji roślin. Możliwe, że w warunkach parapetowych nie powinno się ich zraszać, chociaż wydaje mi się, że latem nie powinien to być problem.

[attachment=0]15978986.jpg[/attachment]
  • Cytuj Bożena

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Bożena » 25-01-2013, 20:07

Marzena NM i Ela Z.
paphiopedilum concolor i bellatulum nie powinny być uprawiane w temperaturze niższej
niż 16 stopni (optymalna 20-24) Jeśli jest zbyt zimno 0 - 14 stopni roślina ma mniejsze zapotrzebowanie
na wodę i wtedy jej nadmiar szkodzi korzeniom i metoda stałego podsiąkania nie sprawdza się.
Proponuję aby w miejscu gdzie stoi storczyk położyć termometr i sprawdzić zakres temperatur
i wtedy dobrać sposób podlewania: albo "moczenie" albo podlewanie na tyle częste, aby nie zasuszyć korzeni.
[b]Marzena NM[/b] [b]i Ela Z.[/b]
paphiopedilum concolor i bellatulum nie powinny być uprawiane w temperaturze niższej
niż 16 stopni (optymalna 20-24) Jeśli jest zbyt zimno 0 - 14 stopni roślina ma mniejsze zapotrzebowanie
na wodę i wtedy jej nadmiar szkodzi korzeniom i metoda stałego podsiąkania nie sprawdza się.
Proponuję aby w miejscu gdzie stoi storczyk położyć termometr i sprawdzić zakres temperatur
i wtedy dobrać sposób podlewania: albo "moczenie" albo podlewanie na tyle częste, aby nie zasuszyć korzeni.
  • Cytuj agnes

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor agnes » 20-11-2012, 17:15

To Mieszaniec Amerykański, pięknie prezentuje się Twój kwiat. Ja włąsnie czekam z niecierpliwością jak mój całkiem się rozwinie.
To Mieszaniec Amerykański, pięknie prezentuje się Twój kwiat. Ja włąsnie czekam z niecierpliwością jak mój całkiem się rozwinie.
  • Cytuj hesia_wwl

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor hesia_wwl » 20-11-2012, 13:03

Zakwitła i moja hybryda. Zakupiona na allegro, po przekwitnięciu. Trafiła do mnie pod koniec stycznia tego roku. NIe jest to odmiana o marmurkowych liściach.
IMAG1157-1.jpg
Zakwitła i moja hybryda. Zakupiona na allegro, po przekwitnięciu. Trafiła do mnie pod koniec stycznia tego roku. NIe jest to odmiana o marmurkowych liściach.[attachment=0]IMAG1157-1.jpg[/attachment]
  • Cytuj Marta

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Marta » 11-08-2012, 21:15

To Paphiopedilum ,,Limidolli,, dalej kwitnie! Zdjęcie już Wam daruję. Marta
To Paphiopedilum ,,Limidolli,, dalej kwitnie! Zdjęcie już Wam daruję. Marta
  • Cytuj MarzenaNM

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor MarzenaNM » 11-08-2012, 19:48

Elżbieta pisze:Widzę,że owa hybrydka zyskała na popularności.Świetnie,bo Paphiopedilum są tego warte.
Osobiście mam obawy jeżeli chodzi o trzymanie w wodzie.U mnie się ta metoda nie sprawdza.Mam 17 sabotków i ,że tak napiszę howam je po swojemu.Stojąc tylko w 0,5 cm gniją im korzenie,więc zaniechałam tej metody.Co dobre gdzie indziej nie powiedziane,że i u mnie.W wodzie latem stawiam tylko Pragmipedium.


Popieram. Bellatulum i concolor straciły korzenie, a concolor również młody przyrost :( . Mam nadzieję, że uda mi się je odratować. Niestety metoda "na mokre nóżki" również nie dla mnie.
[quote="Elżbieta"]Widzę,że owa hybrydka zyskała na popularności.Świetnie,bo Paphiopedilum są tego warte.
Osobiście mam obawy jeżeli chodzi o trzymanie w wodzie.U mnie się ta metoda nie sprawdza.Mam 17 sabotków i ,że tak napiszę howam je po swojemu.Stojąc tylko w 0,5 cm gniją im korzenie,więc zaniechałam tej metody.Co dobre gdzie indziej nie powiedziane,że i u mnie.W wodzie latem stawiam tylko Pragmipedium.[/quote]

Popieram. Bellatulum i concolor straciły korzenie, a concolor również młody przyrost :( . Mam nadzieję, że uda mi się je odratować. Niestety metoda "na mokre nóżki" również nie dla mnie.
  • Cytuj Marta

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Marta » 10-07-2012, 15:27

Ja też mam drenaż w każdej doniczce ~1cm-2cm i wodę wylewam dopiero po kilku dniach. Jeśli widzę że któryś wolniej wypija swoją porcyjkę, na następny raz dostaje mniej aby jej nie marnować. Marta
Ja też mam drenaż w każdej doniczce ~1cm-2cm i wodę wylewam dopiero po kilku dniach. Jeśli widzę że któryś wolniej wypija swoją porcyjkę, na następny raz dostaje mniej aby jej nie marnować. Marta
  • Cytuj Agnieszka i Marek

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Agnieszka i Marek » 10-07-2012, 14:17

Marta pisze:Zapomniałam dopisać że to chyba jest to Paphiopedilum Limidolli z podanego wyżej linka. Dziękuję, to chyba będzie to. Pokrewieństwo z Paphiopedilum henryanum jest wyrażne. Marta


Cieszę się , że pomogłem chociaż sam nie wiem. Sprawdź jeszcze hybrydę Diane Vickery. One do siebie są tak podobne...
[quote="Marta"]Zapomniałam dopisać że to chyba jest to Paphiopedilum Limidolli z podanego wyżej linka. Dziękuję, to chyba będzie to. Pokrewieństwo z Paphiopedilum henryanum jest wyrażne. Marta[/quote]

Cieszę się , że pomogłem chociaż sam nie wiem. Sprawdź jeszcze hybrydę Diane Vickery. One do siebie są tak podobne...
  • Cytuj Renia T

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Renia T » 10-07-2012, 08:26

Elżbieta pisze:Widzę,że owa hybrydka zyskała na popularności.Świetnie,bo Paphiopedilum są tego warte.
Osobiście mam obawy jeżeli chodzi o trzymanie w wodzie.U mnie się ta metoda nie sprawdza.Mam 17 sabotków i ,że tak napiszę howam je po swojemu.Stojąc tylko w 0,5 cm gniją im korzenie,więc zaniechałam tej metody.Co dobre gdzie indziej nie powiedziane,że i u mnie.W wodzie latem stawiam tylko Pragmipedium.


Elu ja mam na dnie doniczki warstwę drenażu ze 2 cm keramzytu wymieszanego ze styropianem, i woda sięga odrobinę wyżej niż ta warstwa.
Korzenie do niej nie sięgają.
Postanowiłam porównać jak rosną młode roślinki Paphiopedilum callosum var.sublaeve wyjęte z agaru.
Podłoże z OS(różne rozdrobnione muszelki, drobinki kory, skorupki cedrowe,węgiel drzewny) obydwie rosną w akwarium, jedna postawiona tylko na keramzycie zalanym wodą, druga w osłonce , woda na dnie sięgającą odrobinę wyżej niż drenaż w doniczce.Ta z woda w doniczce znacznie lepiej rośnie, wypuściła więcej liści jest dorodniejsza.Ta stojąca tylko na keramzycie też ładnie rośnie, ale znacząco się różni, jakby była dużo od poprzedniczki młodsza :ugeek: .
Sadzonki były identyczne jeśli chodzi o wielkość i ilość korzeni.
Wszelkie wcześniejsze próby utrzymania Paphiopedilum(bez wody w osłonce) kończyły się porażką.Dopiero zaprowadzenie metody Bożenki przynosi pozytywne skutki :)
[quote="Elżbieta"]Widzę,że owa hybrydka zyskała na popularności.Świetnie,bo Paphiopedilum są tego warte.
Osobiście mam obawy jeżeli chodzi o trzymanie w wodzie.U mnie się ta metoda nie sprawdza.Mam 17 sabotków i ,że tak napiszę howam je po swojemu.Stojąc tylko w 0,5 cm gniją im korzenie,więc zaniechałam tej metody.Co dobre gdzie indziej nie powiedziane,że i u mnie.W wodzie latem stawiam tylko Pragmipedium.[/quote]

Elu ja mam na dnie doniczki warstwę drenażu ze 2 cm keramzytu wymieszanego ze styropianem, i woda sięga odrobinę wyżej niż ta warstwa.
Korzenie do niej nie sięgają.
Postanowiłam porównać jak rosną młode roślinki Paphiopedilum callosum var.sublaeve wyjęte z agaru.
Podłoże z OS(różne rozdrobnione muszelki, drobinki kory, skorupki cedrowe,węgiel drzewny) obydwie rosną w akwarium, jedna postawiona tylko na keramzycie zalanym wodą, druga w osłonce , woda na dnie sięgającą odrobinę wyżej niż drenaż w doniczce.Ta z woda w doniczce znacznie lepiej rośnie, wypuściła więcej liści jest dorodniejsza.Ta stojąca tylko na keramzycie też ładnie rośnie, ale znacząco się różni, jakby była dużo od poprzedniczki młodsza :ugeek: .
Sadzonki były identyczne jeśli chodzi o wielkość i ilość korzeni.
Wszelkie wcześniejsze próby utrzymania Paphiopedilum(bez wody w osłonce) kończyły się porażką.Dopiero zaprowadzenie metody Bożenki przynosi pozytywne skutki :)
  • Cytuj Marta

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Marta » 10-07-2012, 06:49

Zapomniałam dopisać że to chyba jest to Paphiopedilum Limidolli z podanego wyżej linka. Dziękuję, to chyba będzie to. Pokrewieństwo z Paphiopedilum henryanum jest wyrażne. Marta
Zapomniałam dopisać że to chyba jest to Paphiopedilum Limidolli z podanego wyżej linka. Dziękuję, to chyba będzie to. Pokrewieństwo z Paphiopedilum henryanum jest wyrażne. Marta
  • Cytuj Marta

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Marta » 10-07-2012, 06:36

,,Tatuś,, też zakwitł. Od listopada 2011r to już czwarte kwitnienie. Marta
Załączniki
SAM_1689-001.JPG
,,Tatuś,, też zakwitł. Od listopada 2011r to już czwarte kwitnienie. Marta
  • Cytuj Elżbieta

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Elżbieta » 10-07-2012, 05:38

Widzę,że owa hybrydka zyskała na popularności.Świetnie,bo Paphiopedilum są tego warte.
Osobiście mam obawy jeżeli chodzi o trzymanie w wodzie.U mnie się ta metoda nie sprawdza.Mam 17 sabotków i ,że tak napiszę howam je po swojemu.Stojąc tylko w 0,5 cm gniją im korzenie,więc zaniechałam tej metody.Co dobre gdzie indziej nie powiedziane,że i u mnie.W wodzie latem stawiam tylko Pragmipedium.
Widzę,że owa hybrydka zyskała na popularności.Świetnie,bo Paphiopedilum są tego warte.
Osobiście mam obawy jeżeli chodzi o trzymanie w wodzie.U mnie się ta metoda nie sprawdza.Mam 17 sabotków i ,że tak napiszę howam je po swojemu.Stojąc tylko w 0,5 cm gniją im korzenie,więc zaniechałam tej metody.Co dobre gdzie indziej nie powiedziane,że i u mnie.W wodzie latem stawiam tylko Pragmipedium.
  • Cytuj Renia T

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Renia T » 09-07-2012, 17:53

Odgrzewam wątek, również u mnie przytrafiło się :lol: kwitnienie tej uroczej hybrydy.
Stwierdzam, że ta roślina ma wielką siłę witalną.
Mimo przejść w trakcie podróży, w krótkim czasie wykształciła pęd kwiatowy, szykuje się drugi i równolegle rosną dwie nowe rozetki :shock: :D
DSC_0373.JPG
DSC_0373.JPG (94.62 KiB) Przeglądane 12060 razy
Z pozdrowieniami dla ofiarodawcy :)

PS.Gapa ze mnie, :roll: uprawa wg opracowania z Biblioteki .
Odgrzewam wątek, również u mnie przytrafiło się :lol: kwitnienie tej uroczej hybrydy.
Stwierdzam, że ta roślina ma wielką siłę witalną.
Mimo przejść w trakcie podróży, w krótkim czasie wykształciła pęd kwiatowy, szykuje się drugi i równolegle rosną dwie nowe rozetki :shock: :D [attachment=0]DSC_0373.JPG[/attachment]Z pozdrowieniami dla ofiarodawcy :)

PS.Gapa ze mnie, :roll: uprawa wg opracowania z Biblioteki .
  • Cytuj Agnieszka i Marek

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Agnieszka i Marek » 06-04-2012, 10:24

Zajrzyj tutaj http://www.orchidboard.com/community/cy ... dolli.html
Zajrzyj tutaj http://www.orchidboard.com/community/cypripedium-alliance-paphiopedilum/636-paph-limidolli.html
  • Cytuj Marta

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Marta » 03-04-2012, 15:18

Przez ten cały czas kwitło z dwiema ~tygodniowymi przerwami. To już ostatnie kwiaty.

SAM_1327-002.JPG
Widać tez dwie uschnięte łodygi kwiatowe.

Marta
Przez ten cały czas kwitło z dwiema ~tygodniowymi przerwami. To już ostatnie kwiaty.

[attachment=0]SAM_1327-002.JPG[/attachment]
Marta
  • Cytuj agnes

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor agnes » 17-01-2012, 16:05

Ja mam paphio amerykańską hybrydę, też trzymam cały czas wodę, szczerzę powiem ze nie widzę żeby rosła w oszałamiący sposób. Czekam zobaczę co z tego wyniknie.
Ja mam paphio amerykańską hybrydę, też trzymam cały czas wodę, szczerzę powiem ze nie widzę żeby rosła w oszałamiący sposób. Czekam zobaczę co z tego wyniknie.
  • Cytuj a.misztal

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor a.misztal » 17-01-2012, 09:38

Moje dwa stoją kilka cm nad wodą. Jeden kwitł, drugi nie. Ten, który nie kwitł ma mieć kwiaty podobne do prezentowanych, ale liście ma całkiem inne, mniejsze i delikatnie cętkowane. Może to ich "przodek". Paph. kalinae - mało mam informacji na jego temat. Dlatego zainteresował mnie ten sposób uprawy.
Moje dwa stoją kilka cm nad wodą. Jeden kwitł, drugi nie. Ten, który nie kwitł ma mieć kwiaty podobne do prezentowanych, ale liście ma całkiem inne, mniejsze i delikatnie cętkowane. Może to ich "przodek". Paph. kalinae - mało mam informacji na jego temat. Dlatego zainteresował mnie ten sposób uprawy.
  • Cytuj Jan Ciepłucha

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Jan Ciepłucha » 16-01-2012, 17:24

Ryszard410 pisze:W doniczce, od dołu, znajduje się warstwa (około 3 cm) keramzytu a potem gruba kora

No widzisz Rysio, trzeba było tak od razu. Znana jest metoda uprawy hydroponicznej, storczyków też. Jeżeli jednak sięgają wody korzenie, a woda jest non stop, to spore ryzyko.
[quote="Ryszard410"]W doniczce, od dołu, znajduje się warstwa (około 3 cm) keramzytu a potem gruba kora[/quote]
No widzisz Rysio, trzeba było tak od razu. Znana jest metoda uprawy hydroponicznej, storczyków też. Jeżeli jednak sięgają wody korzenie, a woda jest non stop, to spore ryzyko.
  • Cytuj SureLooksGoodToMe

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor SureLooksGoodToMe » 16-01-2012, 12:48

Z moimi dwoma robię tak samo, z tym że w okresie zimowym nie trzymam zbyt wysokiego poziomu wody, o ile w ogóle (ze względu na niższą temperaturę, ale jeśli storczyk rośnie i do tego jest uprawiany np. na parapecie, pod którym jest grzejnik, takie postępowanie może się okazać zbawienne). Ale w okresie letnim bezwzględnie trzymam wodę na podstawce, więc Paphio. mają okazję popływać :lol: I chyba sobie to chwalą, bo rosną bardzo szybko, a dawniej, kiedy czekałem na przeschnięcie podłoża, marniały, co doprowadziło do uśmiercenia przeze mnie dwóch hybryd-jednej "zielonej", jednej "marmurkowej".

Pozdrawiam, Michał
Z moimi dwoma robię tak samo, z tym że w okresie zimowym nie trzymam zbyt wysokiego poziomu wody, o ile w ogóle (ze względu na niższą temperaturę, ale jeśli storczyk rośnie i do tego jest uprawiany np. na parapecie, pod którym jest grzejnik, takie postępowanie może się okazać zbawienne). Ale w okresie letnim bezwzględnie trzymam wodę na podstawce, więc Paphio. mają okazję popływać :lol: I chyba sobie to chwalą, bo rosną bardzo szybko, a dawniej, kiedy czekałem na przeschnięcie podłoża, marniały, co doprowadziło do uśmiercenia przeze mnie dwóch hybryd-jednej "zielonej", jednej "marmurkowej".

Pozdrawiam, Michał
  • Cytuj a.misztal

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor a.misztal » 16-01-2012, 09:54

Ryszard410 pisze:
a.misztal pisze:To bardzo ciekawe. A stoi tak z korzeniami w wodzie czy ma drenaż :?:

Na dowód zdjęcie. Gdy wstawiam doniczkę, oczywiście z rośliną, poziom wody sięga do 3-4 cm .


W doniczce, od dołu, znajduje się warstwa (około 3 cm) keramzytu a potem gruba kora z dodatkiem niewielkiej ilości liści bukowych.
'


A to możliwe, że woda nie dotyka korzeni. No, no, dałeś mi do myślenia. ;)
[quote="Ryszard410"][quote="a.misztal"]To bardzo ciekawe. A stoi tak z korzeniami w wodzie czy ma drenaż :?:[/quote]
Na dowód zdjęcie. Gdy wstawiam doniczkę, oczywiście z rośliną, poziom wody sięga do 3-4 cm .


W doniczce, od dołu, znajduje się warstwa (około 3 cm) keramzytu a potem gruba kora z dodatkiem niewielkiej ilości liści bukowych.
'[/quote]

A to możliwe, że woda nie dotyka korzeni. No, no, dałeś mi do myślenia. ;)
  • Cytuj Ryszard410

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Ryszard410 » 15-01-2012, 19:45

a.misztal pisze:To bardzo ciekawe. A stoi tak z korzeniami w wodzie czy ma drenaż :?:

Na dowód zdjęcie. Gdy wstawiam doniczkę, oczywiście z rośliną, poziom wody sięga do 3-4 cm .

Para6.jpg

Zdjecia nie chciałem umieszczać w poprzednim poście by nie psuć nastroju. ;)
Zaznaczam,że storczyk rośnie w ogródku gdzie temp. D/N wynosi 22-24 / 18-19 *C.
W doniczce, od dołu, znajduje się warstwa (około 3 cm) keramzytu a potem gruba kora z dodatkiem niewielkiej ilości liści bukowych.
'Moczę' tak te rośliny prawie rok i nie zaobserwowałem żadnych negatywnych zmian, wprost przeciwnie. W Bibliotece jest opracowanie Bożeny, w którym pod podtytułem 'Woda i podlewanie' jest opis wg którego postępuję.
[quote="a.misztal"]To bardzo ciekawe. A stoi tak z korzeniami w wodzie czy ma drenaż :?:[/quote]
Na dowód zdjęcie. Gdy wstawiam doniczkę, oczywiście z rośliną, poziom wody sięga do 3-4 cm .

[attachment=0]Para6.jpg[/attachment]
Zdjecia nie chciałem umieszczać w poprzednim poście by nie psuć nastroju. ;)
Zaznaczam,że storczyk rośnie w ogródku gdzie temp. D/N wynosi 22-24 / 18-19 *C.
W doniczce, od dołu, znajduje się warstwa (około 3 cm) keramzytu a potem gruba kora z dodatkiem niewielkiej ilości liści bukowych.
'Moczę' tak te rośliny prawie rok i nie zaobserwowałem żadnych negatywnych zmian, wprost przeciwnie. W Bibliotece jest opracowanie Bożeny, w którym pod podtytułem '[i]Woda i podlewanie[/i]' jest opis wg którego postępuję.
  • Cytuj Jan Ciepłucha

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Jan Ciepłucha » 15-01-2012, 18:54

Ryszard410 pisze: roślina cały czas stoi w wodzie.

Widzisz Pani Aniu, Ryszardowi pewnie ten storczyk najwyraźniej się już znudził i chce go wykończyć, :mrgreen: a on na złość kwitnie i kwitnie jak :twisted:
[quote="Ryszard410"] roślina [b]cały czas[/b] stoi w wodzie. [/quote]
Widzisz Pani Aniu, Ryszardowi pewnie ten storczyk najwyraźniej się już znudził i chce go wykończyć, :mrgreen: a on na złość kwitnie i kwitnie jak :twisted:
  • Cytuj a.misztal

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor a.misztal » 15-01-2012, 18:45

Ryszard410 pisze:Pokazując zdjęcie z miseczką, chcę podkreślić, że roślina cały czas stoi w wodzie. Wodę, miękką ( 4 N niemieckie), od czau do czasu zmieniam z powodu niezbyt przyjemnego zapachu. Natomiast Paph. Deperle także stoi w miseczce ale z wodą twardą około 20 N niemickich. Mimo,że stoją w wodzie co dwa tygodnie przelewam.


To bardzo ciekawe. A stoi tak z korzeniami w wodzie czy ma drenaż :?:
[quote="Ryszard410"]
Pokazując zdjęcie z miseczką, chcę podkreślić, że roślina [b]cały czas[/b] stoi w wodzie. Wodę, miękką ( 4 N niemieckie), od czau do czasu zmieniam z powodu niezbyt przyjemnego zapachu. Natomiast Paph. Deperle także stoi w miseczce ale z wodą twardą około 20 N niemickich. Mimo,że stoją w wodzie co dwa tygodnie przelewam.[/quote]

To bardzo ciekawe. A stoi tak z korzeniami w wodzie czy ma drenaż :?:
  • Cytuj Ryszard410

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Ryszard410 » 15-01-2012, 17:10

Na koniec pokażę obie hybrydki Paphiopedilium

Para5.jpg

i całą roślinę ,jak obiecałem wyżej. Co ciekawe, że paphio mimo kwitnienia rośnie. Przyrastają dwie młode rozety a z podłoża wychynęła nowa.

Para0.jpg

Pokazując zdjęcie z miseczką, chcę podkreślić, że roślina cały czas stoi w wodzie. Wodę, miękką ( 4 N niemieckie), od czau do czasu zmieniam z powodu niezbyt przyjemnego zapachu. Natomiast Paph. Deperle także stoi w miseczce ale z wodą twardą około 20 N niemickich. Mimo,że stoją w wodzie co dwa tygodnie przelewam.
Na koniec pokażę obie hybrydki Paphiopedilium

[attachment=0]Para5.jpg[/attachment]
i całą roślinę ,jak obiecałem wyżej. Co ciekawe, że paphio mimo kwitnienia rośnie. Przyrastają dwie młode rozety a z podłoża wychynęła nowa.

[attachment=1]Para0.jpg[/attachment]
Pokazując zdjęcie z miseczką, chcę podkreślić, że roślina [b]cały czas[/b] stoi w wodzie. Wodę, miękką ( 4 N niemieckie), od czau do czasu zmieniam z powodu niezbyt przyjemnego zapachu. Natomiast Paph. Deperle także stoi w miseczce ale z wodą twardą około 20 N niemickich. Mimo,że stoją w wodzie co dwa tygodnie przelewam.
  • Cytuj Natalia

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Natalia » 04-01-2012, 16:23

hesia_wwl pisze:Piękny :) Chyba będzie następny na mojej liście...



na mojej również, czyżby to było paphiopedilum henryanum...?
[quote="hesia_wwl"]Piękny :) Chyba będzie następny na mojej liście...[/quote]


na mojej również, czyżby to było paphiopedilum henryanum...?
  • Cytuj Marta

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Marta » 21-12-2011, 10:53

Wrócę do tego wątku gdy będę dzielić roślinę. Marta
Wrócę do tego wątku gdy będę dzielić roślinę. Marta
  • Cytuj GINGUSIA

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor GINGUSIA » 21-12-2011, 09:49

Marta pisze:Dopiero za dwa lata będzie przesadzane. Czy będzie się nadawało do podziału nie wiem teraz. Marta

Witam-no tak-ale może i moje też do tego czasu rozmnożą sie/mam np. Paph. Maudiae Vinoc. Schwarze Madonna/i będzie Pani zainteresowana wymianą.Pozdrawiam serdeczniei życzę wszystkim wesołych świąt.
[quote="Marta"]Dopiero za dwa lata będzie przesadzane. Czy będzie się nadawało do podziału nie wiem teraz. Marta[/quote]
Witam-no tak-ale może i moje też do tego czasu rozmnożą sie/mam np. Paph. Maudiae Vinoc. Schwarze Madonna/i będzie Pani zainteresowana wymianą.Pozdrawiam serdeczniei życzę wszystkim wesołych świąt.
  • Cytuj Marta

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Marta » 18-12-2011, 21:20

Dopiero za dwa lata będzie przesadzane. Czy będzie się nadawało do podziału nie wiem teraz. Marta
Dopiero za dwa lata będzie przesadzane. Czy będzie się nadawało do podziału nie wiem teraz. Marta
  • Cytuj GINGUSIA

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor GINGUSIA » 18-12-2011, 20:48

Marta pisze:Przedstawiam Państwu Paphiopedilum hybrydę, bardzo podobną do Paphiopedilum henryanum. Dostałam je w 2003 roku, więc już je poznałam. Na początku musiałam wytruć wełnowce korzeniowe. Wdzięczna roślina, kwitnie dwa razy w roku i seryjnie, a jak już zacznie, to trwa to nawet 3 miesiące. Nie przepadają za nim przędziorki. Ma jednak swoje chimery: nie znosi przestawiania w inne miejsce, podłoże trzeba wymieniać regularnie co dwa lata, w czasie kwitnienia trzeba je częściej podlewać, najmniejszy przeciąg, nawet ciepłego powietrza w wiosenne upały, powoduje zamarcie całej łodygi kwiatowej. Gdy wzięłam je na wystawę storczyków w NOT, w czasie kwitnienia, odchorowywało to 2 lata! Uprawiam je z zwykłym, średnioziarnistym podłożu z kory pinii z dodatkiem liści bukowych i odrobinką węgla drzewnego. Stale wisi na oknie północnym i starcza mu tam światła. Na dodatkowe pytania odpowiem. Marta

;) WITAM-CZY NIE POSIADA PANI JEGO POTOMSTWA DO SPRZEDAZY
[quote="Marta"]Przedstawiam Państwu Paphiopedilum hybrydę, bardzo podobną do Paphiopedilum henryanum. Dostałam je w 2003 roku, więc już je poznałam. Na początku musiałam wytruć wełnowce korzeniowe. Wdzięczna roślina, kwitnie dwa razy w roku i seryjnie, a jak już zacznie, to trwa to nawet 3 miesiące. Nie przepadają za nim przędziorki. Ma jednak swoje chimery: nie znosi przestawiania w inne miejsce, podłoże trzeba wymieniać regularnie co dwa lata, w czasie kwitnienia trzeba je częściej podlewać, najmniejszy przeciąg, nawet ciepłego powietrza w wiosenne upały, powoduje zamarcie całej łodygi kwiatowej. Gdy wzięłam je na wystawę storczyków w NOT, w czasie kwitnienia, odchorowywało to 2 lata! Uprawiam je z zwykłym, średnioziarnistym podłożu z kory pinii z dodatkiem liści bukowych i odrobinką węgla drzewnego. Stale wisi na oknie północnym i starcza mu tam światła. Na dodatkowe pytania odpowiem. Marta[/quote]
;) WITAM-CZY NIE POSIADA PANI JEGO POTOMSTWA DO SPRZEDAZY
  • Cytuj Elazet

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Elazet » 18-12-2011, 20:33

Pięknisie.Uwielbiam "pafio" i jestem zazdrosna :oops: ,że go nie mam.Bardzo podobają mi się kolorki i te piegi.
Ciekawe,co to za hybrydka.
Szczere gratulacje.
Pozdrawiam z Roztocza.
Elżbieta
Pięknisie.Uwielbiam "pafio" i jestem zazdrosna :oops: ,że go nie mam.Bardzo podobają mi się kolorki i te piegi.
Ciekawe,co to za hybrydka.
Szczere gratulacje.
Pozdrawiam z Roztocza.
Elżbieta
  • Cytuj ania_i

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor ania_i » 17-12-2011, 17:42

Piekny piegusek, gratuluję obojgu :)
Piekny piegusek, gratuluję obojgu :)
  • Cytuj Marta

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Marta » 16-12-2011, 21:09

No i braciszek zakwitł. Mój przekwitł przedwcześnie bo na drugiej rozecie też wytworzył łodygę kwiatową, która stała. Po rozkwitnięciu dwóch kwiatów z pierwszej, widzę że ta druga przyrasta, a pierwsza usycha :cry: Z tym paphiopedilum nie ponudzisz się ale na ogół wszystko kończy się kwiatami. Powodzenia. Marta
No i braciszek zakwitł. Mój przekwitł przedwcześnie bo na drugiej rozecie też wytworzył łodygę kwiatową, która stała. Po rozkwitnięciu dwóch kwiatów z pierwszej, widzę że ta druga przyrasta, a pierwsza usycha :cry: Z tym paphiopedilum nie ponudzisz się ale na ogół wszystko kończy się kwiatami. Powodzenia. Marta
  • Cytuj Ryszard410

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor Ryszard410 » 16-12-2011, 16:23

Marta pisze:Przedstawiam Państwu Paphiopedilum hybrydę, bardzo podobną do Paphiopedilum henryanum. Wdzięczna roślina, kwitnie dwa razy w roku i seryjnie, a jak już zacznie, to trwa to nawet 3 miesiące. Nie przepadają za nim przędziorki. Ma jednak swoje chimery: nie znosi przestawiania w inne miejsce,....... w czasie kwitnienia trzeba je częściej podlewać, najmniejszy przeciąg, nawet ciepłego powietrza w wiosenne upały, powoduje zamarcie całej łodygi kwiatowej.

Marto ,Twój prezent zakwitł. Nie prezentuję całej rośliny, przyjdzie na to czas, storczyk ma jeszcze dwa pąki.

Mar22.jpg

Postępuję z tą rośliną jak i z Paphiopedilum Deperle - stoi w wysokiej miseczce ,w której jest zawsze woda na wysokości 3 cm doniczki.
Ostatnio ,po zakwitnięciu, przeniosłem ją z ogródka doświetlanego lampą HPS i temp.22-24 *C. do pokoju gdzie natężenie światła mniejsze a temperatura D/N 19/16. Zobaczymy jakie będą tego efekty. :?:
[quote="Marta"]Przedstawiam Państwu Paphiopedilum hybrydę, bardzo podobną do Paphiopedilum henryanum. Wdzięczna roślina, kwitnie dwa razy w roku i seryjnie, a jak już zacznie, to trwa to nawet 3 miesiące. Nie przepadają za nim przędziorki. Ma jednak swoje chimery: nie znosi przestawiania w inne miejsce,....... w czasie kwitnienia trzeba je częściej podlewać, najmniejszy przeciąg, nawet ciepłego powietrza w wiosenne upały, powoduje zamarcie całej łodygi kwiatowej. [/quote]
Marto ,Twój prezent zakwitł. Nie prezentuję całej rośliny, przyjdzie na to czas, storczyk ma jeszcze dwa pąki.

[attachment=0]Mar22.jpg[/attachment]
Postępuję z tą rośliną jak i z Paphiopedilum Deperle - stoi w wysokiej miseczce ,w której jest zawsze woda na wysokości 3 cm doniczki.
Ostatnio ,po zakwitnięciu, przeniosłem ją z ogródka doświetlanego lampą HPS i temp.22-24 *C. do pokoju gdzie natężenie światła mniejsze a temperatura D/N 19/16. Zobaczymy jakie będą tego efekty. :?:
  • Cytuj katarzyna

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor katarzyna » 15-11-2011, 20:42

Piekny :D Gratuluje :!: Pozdrawiam ;)
Piekny :D Gratuluje :!: Pozdrawiam ;)
  • Cytuj hesia_wwl

Re: Paphiopedilum hybryda

Post Autor hesia_wwl » 15-11-2011, 20:13

Piękny :) Chyba będzie następny na mojej liście...
Piękny :) Chyba będzie następny na mojej liście...
  • Cytuj Marta

Paphiopedilum hybryda cz.1

Post Autor Marta » 15-11-2011, 19:54

Przedstawiam Państwu Paphiopedilum hybrydę, bardzo podobną do Paphiopedilum henryanum. Dostałam je w 2003 roku, więc już je poznałam. Na początku musiałam wytruć wełnowce korzeniowe. Wdzięczna roślina, kwitnie dwa razy w roku i seryjnie, a jak już zacznie, to trwa to nawet 3 miesiące. Nie przepadają za nim przędziorki. Ma jednak swoje chimery: nie znosi przestawiania w inne miejsce, podłoże trzeba wymieniać regularnie co dwa lata, w czasie kwitnienia trzeba je częściej podlewać, najmniejszy przeciąg, nawet ciepłego powietrza w wiosenne upały, powoduje zamarcie całej łodygi kwiatowej. Gdy wzięłam je na wystawę storczyków w NOT, w czasie kwitnienia, odchorowywało to 2 lata! Uprawiam je z zwykłym, średnioziarnistym podłożu z kory pinii z dodatkiem liści bukowych i odrobinką węgla drzewnego. Stale wisi na oknie północnym i starcza mu tam światła. Na dodatkowe pytania odpowiem.

SAM_0850.JPG
Jego stałe miejsce na północnym oknie
SAM_0861-1.JPG
Zdjęcie całej rośliny
SAM_0872-1.JPG
Pachnie słabiutko suszonymi grzybami
SAM_0873.JPG
Zbliżenie. Urocze są te włoski.

Marta
Przedstawiam Państwu Paphiopedilum hybrydę, bardzo podobną do Paphiopedilum henryanum. Dostałam je w 2003 roku, więc już je poznałam. Na początku musiałam wytruć wełnowce korzeniowe. Wdzięczna roślina, kwitnie dwa razy w roku i seryjnie, a jak już zacznie, to trwa to nawet 3 miesiące. Nie przepadają za nim przędziorki. Ma jednak swoje chimery: nie znosi przestawiania w inne miejsce, podłoże trzeba wymieniać regularnie co dwa lata, w czasie kwitnienia trzeba je częściej podlewać, najmniejszy przeciąg, nawet ciepłego powietrza w wiosenne upały, powoduje zamarcie całej łodygi kwiatowej. Gdy wzięłam je na wystawę storczyków w NOT, w czasie kwitnienia, odchorowywało to 2 lata! Uprawiam je z zwykłym, średnioziarnistym podłożu z kory pinii z dodatkiem liści bukowych i odrobinką węgla drzewnego. Stale wisi na oknie północnym i starcza mu tam światła. Na dodatkowe pytania odpowiem.

[attachment=3]SAM_0850.JPG[/attachment][attachment=2]SAM_0861-1.JPG[/attachment][attachment=1]SAM_0872-1.JPG[/attachment][attachment=0]SAM_0873.JPG[/attachment]
Marta

Na górę

  • Zespół administracyjny •
  • Zmień rozmiar tekstu
Hosting Telvinet, Wdrożenie DLACIEBIE.NET