Prezentujemy kwitnienia - pokazujemy fotografie naszych ulubieńców

Gratulacje, bo faktycznie pąków szał :) ja też miałam dobry rok, oby tak dalej :)

Toż to są "bycze",piękne,zdrowe rośliny,dlatego tyle obfitych kwitnień.Gratuluję.Oby tak dalej. ;)

Cattleye pierwszy raz wystawiłam na balkon- liczyłam na tak boskie kwitnienie jak u Ciebie Ryszardzie ale chyba trochę za długo wietrzyłam bo tak jak pisałam nie było pochewek no i tylko 4 kwiaty; ale przynajmniej dwa pędy. Za rok będzie lepiej.
Resztę uprawiałam jak zwykle a tu taka niespodzianka. Może wcelowałam z nawozami, które zmieniam dość swobodnie i bez jakiegoś systemu (i dlatego nie jestem w stanie tego odtworzyć)

Ja wiem co czyniłem, a efekt jest odwrotny. :( :(
Jeżeli jednak dojdzie do kwitnienia to niewątpliwie się pochwalę tak kwiatami jak i opisem mych działań. ;)

[i]Faktycznie... szał pąków, gratuluję. [size=85](Że też u mnie brak takich szaleństw.)[/size]
Miltonia prześliczna! [size=85](Dwa tygodnie temu miałem okazję podziwiać w OB, ale tam było ze 20 kwiatów.)[/size]
Katleja taka sobie (jak to Burana), ale warta uwagi dla samego zapachu. [size=85](Muszę poszukać.)[/size]
Duże gratulacje! Z pozdrowieniami, r.[/i]

Cudna ta Miltonia :) Lubię brązowe łatki na kwiatach.
Pachnie?

tydzień minął i Cattleya zakwitła[attachment=1]DSCN3766.JPG[/attachment] całe cztery kwiaty ale za to pachnące

i długo oczekiwana Miltonia Candida[attachment=0]DSCN3753.JPG[/attachment] tylko dwa kwiaty ale uważam to kwitnienie za mój największy (jak do tej pory) sukces

Nie wiem com uczyniła tego roku ale sezon zdecydowanie należy do udanych, a to co zaczyna się dziać na moich parapetach zadziwiło mnie absolutnie....
Phalaenopsisy po raz pierwszy (u mnie ) wypuszczają po kilka pędów, przedłużając jednocześnie stare:[attachment=8]DSCN3711.JPG[/attachment][attachment=7]DSCN3713.JPG[/attachment][attachment=6]DSCN3716.JPG[/attachment]
Phalaenopsis Tetraspis kolejny raz przedłużył pędy (chyba po tym kwitnieniu je utnę bo już zaczyna to dziwnie wyglądać)[attachment=5]DSCN3697.JPG[/attachment]
Cattleya hybryda prowadzona "z zaleceniami Ryszarda" zakwitnie na dwóch pędach- trochę dziwnie- bo nie było tym razem pochewek tylko pędy wyrosły jakby bezpośrednio z pseudobulwy[attachment=4]DSCN3693.JPG[/attachment][attachment=3]DSCN3696.JPG[/attachment]
Cycnoches Jumbo Puff Taioung wykluł pęd- jak się uda to będzie moje pierwsze śpiochowe kwitnienie[attachment=2]DSCN3704.JPG[/attachment]
i największe zaskoczenie i radość: Miltonia Candida, którą dostałam ponad trzy lata temu niekwitnącą- jak zobaczyłam co to jest trochę mi mina zrzedła. Zgodnie z moimi przewidywaniami nie szła nam współpraca- jak stała w kuchni to się "marszczyła" a w łazience owszem pięknie przyrastała (pomijając antrakozę) ale kwiatów się raczej nie spodziewałam bo nieduże okno północne w mojej ocenie nie sprzyka kwitnieniom. Jakiś miesiąc temu odkryłam pęd kwiatowy i dopiero powstała zagadka bo zaginęła fiszka....Robota detektywistyczna została wykonana i z dumą prezentuję wyczekane (choć skromne) kwitnienie
[attachment=1]DSCN3710.JPG[/attachment][attachment=0]DSCN3706.JPG[/attachment]
jak się pięknie rozwiną to nie omieszkam zaprezentować
Uff...