logo forum

Storczykowe "Gadu-Gadu" - rozmawiamy o storczykach

Strona główna forum | Biblioteka | Szukaj | Problemy techniczne | Zarejestruj się | Zaloguj się | Strona główna Strona główna Storczyki.pl
Storczykowe "Gadu-Gadu" | Prezentujemy kwitnienia | Gatunki botaniczne
Cattleya i pokrewne | Cataseta i pokrewne | Dendrobium - gatunki i hybrydy | Powiększamy kolekcje

Przejdź do zawartości

Kilka niejasności do rozwiązania

Dodaj komentarz do wiadomości


To pytanie służy do identyfikacji i odrzucenia automatycznych rejestracji oraz wiadomości wysyłanych przez roboty.
Uśmieszki
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:
   

Jeśli chcesz dołączyć jedno lub więcej zdjęć czy innych dokumentów prześlij plik z Twojego komputera.
Możesz także dodać opis do zdjęcia lub dołączyć inne informacje.
Umieszczając zdjęcie upewnij się, że jest ono Twoją własnością. W innym wypadku łamiesz prawa autorskie.

Rozszerz widok Przegląd wątku: Kilka niejasności do rozwiązania

  • Cytuj Marta

Re: Kilka niejasności do rozwiązania

Post Autor Marta » 26-07-2019, 23:01

Ja podlewam raz na tydzień. W zimie tylko zmniejszam dawki. W lecie, gdy są duże upały, a roślina rośnie i stoi w miejscu słonecznym, czasem w środku tygodnia dostaje dodatkową wodę.Marta
Ja podlewam raz na tydzień. W zimie tylko zmniejszam dawki. W lecie, gdy są duże upały, a roślina rośnie i stoi w miejscu słonecznym, czasem w środku tygodnia dostaje dodatkową wodę.Marta
  • Cytuj frezyjka21

Re: Kilka niejasności do rozwiązania

Post Autor frezyjka21 » 26-07-2019, 19:40

Wszystkie storczyki mam w korze piniowej. Cattleye i Catasetum mam w plastikowych dziurkowanych mocno doniczkach. Wszystko podlewam wodą filtrowaną. Phalenopsisy namaczam godzinę, a te pozostałe wcześniej wymienione po 15-20 minut centymetr poniżej górnej warstwy kory. Nie wiem, czy dobrze, ale na razie rosną. Tylko nigdy nie wiem, kiedy te z Cattleya i Catasetum nawodnić ponownie i nie wiem jak sprawdzić, czy już, czy jeszcze nie potrzebują wody. Moczę je raz w tygodniu i co kilka dni zraszam wierzch kory.
Wszystkie storczyki mam w korze piniowej. Cattleye i Catasetum mam w plastikowych dziurkowanych mocno doniczkach. Wszystko podlewam wodą filtrowaną. Phalenopsisy namaczam godzinę, a te pozostałe wcześniej wymienione po 15-20 minut centymetr poniżej górnej warstwy kory. Nie wiem, czy dobrze, ale na razie rosną. Tylko nigdy nie wiem, kiedy te z Cattleya i Catasetum nawodnić ponownie i nie wiem jak sprawdzić, czy już, czy jeszcze nie potrzebują wody. Moczę je raz w tygodniu i co kilka dni zraszam wierzch kory.
  • Cytuj Olinoko84

Re: Kilka niejasności do rozwiązania

Post Autor Olinoko84 » 21-07-2019, 20:49

Witam!
Mnie rownież przelewanie kojarzy sie z nadmiernym nawadnianiem, doprowadzającym do gnicia. Ale może też chodzić o przelewanie wody przez podłoże, o czym wspomniała Dorra. Ja swoje Phalaenopsisy namaczam, a Śpiochowi zraszam wierzch podłoża za namową Pana Krzysztofa i widzę postępy :)
Witam!
Mnie rownież przelewanie kojarzy sie z nadmiernym nawadnianiem, doprowadzającym do gnicia. Ale może też chodzić o przelewanie wody przez podłoże, o czym wspomniała Dorra. Ja swoje Phalaenopsisy namaczam, a Śpiochowi zraszam wierzch podłoża za namową Pana Krzysztofa i widzę postępy :)
  • Cytuj Dorra

Re: Kilka niejasności do rozwiązania

Post Autor Dorra » 20-07-2019, 11:11

Nie wiem co do definicji... ale dla mnie Przelewanie, czy Przelanie oznacza że storczyk był/jest nawadniany tak obficie że podłoże i korzenie rozkładają się (gniją) z powodu nadmiaru wilgoci.

Co do podlewania kontra namaczania... to zależy. Zależy od gatunku, od rodzaju czy braku podłoża, od jakości wody używanej. Osobiście uważam że powinno się stosować zawsze ten sam sposób nawadniania dla danego storczyka. Dla przykładu moczę zawsze wszystkie moje Vandowate, te gatunki które mam tylko w Sphagnum, zanurzam tylko sam spód doniczki na 10 sekund w wodzie, Phalaenopsisy jeśli nie nawożę, to podlewam silnym strumieniem wody przez 2 minuty pod kranem (mam super wodę z własnego źródła), itd...
Nie wiem co do definicji... ale dla mnie Przelewanie, czy Przelanie oznacza że storczyk był/jest nawadniany tak obficie że podłoże i korzenie rozkładają się (gniją) z powodu nadmiaru wilgoci.

Co do podlewania kontra namaczania... to zależy. Zależy od gatunku, od rodzaju czy braku podłoża, od jakości wody używanej. Osobiście uważam że powinno się stosować zawsze ten sam sposób nawadniania dla danego storczyka. Dla przykładu moczę zawsze wszystkie moje Vandowate, te gatunki które mam tylko w Sphagnum, zanurzam tylko sam spód doniczki na 10 sekund w wodzie, Phalaenopsisy jeśli nie nawożę, to podlewam silnym strumieniem wody przez 2 minuty pod kranem (mam super wodę z własnego źródła), itd...
  • Cytuj Krzysztof Gozdek

Re: Kilka niejasności do rozwiązania

Post Autor Krzysztof Gozdek » 13-07-2019, 18:53

Trzon z korzeniami odcina się w takim miejscu, aby pozostało co najmniej kilka korzeni, w tym powietrznych. Jak to się robi - należy wyjąć storczyka z podłoża, usunąć stare podłoże, korzenie martwe usunąć (wcześniej opłukać pod prysznicem), następnie ostrym nożem odciąć (nóż wcześniej opalić nad płomieniem). Ranę po odcięciu zasypać cynamonem (najłatwiej dostępny) albo nalewką propolisową. Pozostawić storczyk do dnia następnego, następnie wsadzić w podłoże, jeżeli są tylko korzenie powietrzne to najpierw je opryskać czystą wodą (wtedy są elastyczne) i wsadzić do podłoża. Po 2 dniach podłoże opryskać powierzchniowo czystą wodą, ustawić w ciepłym miejscu, ale nie bezpośrednio na słońcu.

Co do śpiochów to mogą rosnąć w mieszance w sphagnum + drobna kora i stać na parapecie, ale tylko już rosnące pseudobulwy. Jeżeli jest początek wegetacji to radzę ustawić w jasnym miejscu, ale nie bezpośrednio na słońcu. Dla nich bardzo ważna jest temperatura, która nie powinna być niższa niż 20C.
Trzon z korzeniami odcina się w takim miejscu, aby pozostało co najmniej kilka korzeni, w tym powietrznych. Jak to się robi - należy wyjąć storczyka z podłoża, usunąć stare podłoże, korzenie martwe usunąć (wcześniej opłukać pod prysznicem), następnie ostrym nożem odciąć (nóż wcześniej opalić nad płomieniem). Ranę po odcięciu zasypać cynamonem (najłatwiej dostępny) albo nalewką propolisową. Pozostawić storczyk do dnia następnego, następnie wsadzić w podłoże, jeżeli są tylko korzenie powietrzne to najpierw je opryskać czystą wodą (wtedy są elastyczne) i wsadzić do podłoża. Po 2 dniach podłoże opryskać powierzchniowo czystą wodą, ustawić w ciepłym miejscu, ale nie bezpośrednio na słońcu.

Co do śpiochów to mogą rosnąć w mieszance w sphagnum + drobna kora i stać na parapecie, ale tylko już rosnące pseudobulwy. Jeżeli jest początek wegetacji to radzę ustawić w jasnym miejscu, ale nie bezpośrednio na słońcu. Dla nich bardzo ważna jest temperatura, która nie powinna być niższa niż 20C.
  • Cytuj R0bby

Re: Kilka niejasności do rozwiązania

Post Autor R0bby » 13-07-2019, 09:18

Ja takiemu wyrośniętemu falkowi ciąłem pień, pod liśćmi. Tak, żeby trochę korzeni zostawić. I normalnie wsadzałem do doniczki z nowym podłożem, przykrywając nowe korzenie. Jako środek dezynfekcyjny na rany polecany jest cynamon. Po obcięciu i zasypaniu cynamonem poczekaj przed posadzeniem. Pół dnia-dzień.

A co do śpiochów. Przelewanie to lanie do doniczki, aż zacznie dołem wypływać. W tym okresie to co zostanie w podstawce i tak zaraz wypiją. Większość hodowców hoduje na parapetach. Ważne, żeby ekspozycja na słońce była właściwa.

Sam jestem początkujący ale może doświadczeni się odezwą ;)
Ja takiemu wyrośniętemu falkowi ciąłem pień, pod liśćmi. Tak, żeby trochę korzeni zostawić. I normalnie wsadzałem do doniczki z nowym podłożem, przykrywając nowe korzenie. Jako środek dezynfekcyjny na rany polecany jest cynamon. Po obcięciu i zasypaniu cynamonem poczekaj przed posadzeniem. Pół dnia-dzień.

A co do śpiochów. Przelewanie to lanie do doniczki, aż zacznie dołem wypływać. W tym okresie to co zostanie w podstawce i tak zaraz wypiją. Większość hodowców hoduje na parapetach. Ważne, żeby ekspozycja na słońce była właściwa.

Sam jestem początkujący ale może doświadczeni się odezwą ;)
  • Cytuj frezyjka21

Kilka niejasności do rozwiązania

Post Autor frezyjka21 » 11-07-2019, 11:18

Witajcie.

Mam kilka pytań. Poszukiwałam odpowiedzi tu i tam, ale jakoś konkretów nie udało mi się odszukać. Głównie chodzi mi o odmłodzenie moich phalaenopsisów. Już wysoko wyszły ponad doniczkę, korzeni powietrznych jest sporo. Mam je 10 lat i już wtedy kwitły. Nie są to jakieś specjalne rośliny, teraz pewnie jakąś ciekawą odmianę bym zdobyła, no ale przecież żyją więc chcę im zrobić lepiej. Większość poradników mówi, jak przesadzić storczyka, a niewiele traktuje o odmładzaniu.
1. W którym miejscu należałoby dokonać cięcia?
2. Czym zabezpieczyć miejsce cięcia? Znalazłam propozycje użycia propolisu, węgla, czy namaczania w jakimś preparacie. Co jest właściwe?
3. Co zrobić z zakopanymi korzeniami? Rozumiem, że uschnięte obciąć. A zdrowe jeśli są za długie?
4. Czy korzenie, które obecnie są powietrznymi, po skróceniu (nie wiem, jak to nazwać) powiedzmy "trzonu rośliny", mają znaleźć się w podłożu?
5. Obecnie kończą kwitnienie. Czy gdy kwiaty opadną mogę przesadzać? Jeśli tak, czy mam obciąć łodygę, czy ją zostawić, bo przecież nie jest uschnięta i mogłoby coś z niej jeszcze wyjść, się rozwidlić z nowymi kwiatami.

Otrzymałam też storczyka śpiocha. Staram się czytać, jak z nim postępować. Po lekturze forum i innych publikacji mam na razie dwa problemy:
a. Jak w praktyce wygląda podlewanie? Piszecie o przelewaniu, nie namaczaniu. Co to jest przelewanie?
b. Niestety miejscem, gdzie stoją storczyki jest parapet. Jest im tam dobrze, ciągle kwitną. Ale wyczytałam tu, że te śpioszki nie bardzo lubią parapet w połączeniu ze sphagium, a to właśnie jest w doniczce. O co chodzi? Mam przesadzić?

Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie.
Załączniki
20190711_082526b.jpg
Witajcie.

Mam kilka pytań. Poszukiwałam odpowiedzi tu i tam, ale jakoś konkretów nie udało mi się odszukać. Głównie chodzi mi o odmłodzenie moich phalaenopsisów. Już wysoko wyszły ponad doniczkę, korzeni powietrznych jest sporo. Mam je 10 lat i już wtedy kwitły. Nie są to jakieś specjalne rośliny, teraz pewnie jakąś ciekawą odmianę bym zdobyła, no ale przecież żyją więc chcę im zrobić lepiej. Większość poradników mówi, jak przesadzić storczyka, a niewiele traktuje o odmładzaniu.
1. W którym miejscu należałoby dokonać cięcia?
2. Czym zabezpieczyć miejsce cięcia? Znalazłam propozycje użycia propolisu, węgla, czy namaczania w jakimś preparacie. Co jest właściwe?
3. Co zrobić z zakopanymi korzeniami? Rozumiem, że uschnięte obciąć. A zdrowe jeśli są za długie?
4. Czy korzenie, które obecnie są powietrznymi, po skróceniu (nie wiem, jak to nazwać) powiedzmy "trzonu rośliny", mają znaleźć się w podłożu?
5. Obecnie kończą kwitnienie. Czy gdy kwiaty opadną mogę przesadzać? Jeśli tak, czy mam obciąć łodygę, czy ją zostawić, bo przecież nie jest uschnięta i mogłoby coś z niej jeszcze wyjść, się rozwidlić z nowymi kwiatami.

Otrzymałam też storczyka śpiocha. Staram się czytać, jak z nim postępować. Po lekturze forum i innych publikacji mam na razie dwa problemy:
a. Jak w praktyce wygląda podlewanie? Piszecie o przelewaniu, nie namaczaniu. Co to jest przelewanie?
b. Niestety miejscem, gdzie stoją storczyki jest parapet. Jest im tam dobrze, ciągle kwitną. Ale wyczytałam tu, że te śpioszki nie bardzo lubią parapet w połączeniu ze sphagium, a to właśnie jest w doniczce. O co chodzi? Mam przesadzić?

Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie.

Na górę

  • Zespół administracyjny •
  • Zmień rozmiar tekstu
Hosting Telvinet, Wdrożenie DLACIEBIE.NET