Dla ciekawostki wyjawię że przesadzając jego pod koniec lata, wmieszałam do podłoża piasek dla kotów. Taki o większej frakcji i co się nie zlepia. Chciałam wmieszać do podłoża coś, co utrzymuje wilgoć dłużej niż kora, a nie chciałam Sphagnum. To Dendrobium rośnie na skałach więc zdecydowałam się na ten piasek. Na tą myśl wpadłam po rozmowie z jednym największym hodowców kaktusów tu w Szwecji. On uprawia wszystkie swoje kaktusy w tym piasku. Ilość jaką ja wmieszałam do podłoża mojego Dendrobium to około 1/3...
Jak widać, to z dobrym rezultatem