Mam ją od wiosny,a kupiłam na Allegro od miłośniczki gat.Masdevallia.Dowiedziałam się,że pochodzi od pana Schwertera.
Jest to pierwsze jej kwitnienie u mnie i mimo,że to tylko jeden kwiatuszek,to bardzo się ucieszyłam.
Ta Masdevallia jest ciepłolubna.Wprawdzie nocowała na dworze,gdy temperatura wynosiła 8 st.,ale tylko gdy zapomniałam.
Bardzo ładnie przyrasta,więc myślę,że niedługo pojawią się następne kwiatuszki.Tak,po prostu kwiatuszki.Ten kwiatuszek jest bardzo delikatny,powiedziałabym subtelny i nie wiem dlaczego kojarzy mi się bardziej z kwiatem Dracula niż Masdevallia.Wewnątrz ma "włoski"i jeszcze coś,a mianowicie.Gdy poruszymy rośliną,to warżka się porusza ,a wygląda to jakby kwiatek gadał.
Jest trudna do sfotografowania.
Marzy mi się czysta Strobeli.