Storczyki.pl

Renanthera vietnamense. Mała roślinka. Typowy epifit. Uprawiana w płaskiej, płytkiej ażurowej miseczce z kilkoma kawałkami kory. Korzenie i tak rozchodzą się gdzie chcą, nie trzymając się podłoża. Serwuję jej sporo światła, ale myślę że i przy mniejszym natężeniu radziłaby sobie nieźle, podobnie jak i inne renantery.

Panie Janie

Piękne kwitnienia podarował nam Pan na Dzień Dziecka
Szczególnie ujęła mnie moja prawie "imienniczka" Renanthera vietnamense i Dendrobium jenkiensii

Proszę mi powiedzieć czy to Dendrobium, jak większość ,potrzebuje zimowego przechłodzenia i spoczynku?

Z serdecznymi pozdrowieniami dla wszystkich dużych i małych dzieciaków Renia

W oranżerii termostat jest ustawiony na 15st. i to jest minimum, a w dzień jest tyle ile słonko nagrzeje. Całą zimę nie podlewam, aż do ukazania się pąków. Ponieważ do wiosny paków jakoś nie było, przestałem suszyć co skończyło się spóźnionym kwitnieniem. Druga część z podziału jednak nie zakwitła.

Czyli odpoczynek zimowy zachowany,szkoda,że dzielona część nie zakwitła,ale jestem pewna,że jak podrośnie,zmężnieje zakwitnie jak szalone
Swoją drogą ciekawie musiało wyglądać ,to "zderzone" Dendrobium...

Pozdrawiam Renia T