Derndrobium farmeri to storczyk występujący w klimacie o wysokiej wilgotności /70-80 %/i temperaturach latem dość wysokich – około 28 st.C. dzień i 22 st.C. w nocy.W czasie miesięcy zimowych następuje okres spoczynku i temperatura spada relatywnie o 7-8 st.C.http://translate.google.pl/translate?hl ... rmd%3Divns
Roślina ma zwarty pokrój, jest epifitem sympodialnym. Nowe przyrosty pojawiają u podstawy starych pseudobulw. Dorosłe pseudobulwy mają maczugowaty kształt. W najgrubszym miejscu pseudobulwa ma przekrój o kształcie rombu. Dorosła pseudobluwa ma kolor ciemnozielony. Liście w takim samym kolorze, od 2 do 5, wyrastają na od ostatniego węzła do czubka pseudobulwy. Roślina sporadycznie zrzuca liście. Zwykle liście utrzymują się długo po kwitnieniu. Roślina chętnie się rozrasta. Nie dzieliłem jej i nie przesadzałem, a więc nie wiem jak długo dochodzi do siebie po ingerencji w bryłę korzeniową. Korzenie jak na dendrobium są grube, białe, z zielonymi końcówkami.
Dendrobium znajduje się w pomieszczeniu z innymi storczykami, a więc nie ma specjalnych warunków. Wisi sobie 1,5 metra od południowego okna, pod lampą doświetlającą rośliny w zimie.
Lampa to 4 18 watowe świetlówki Osram, dwie o widmie zbliżonym do światła dziennego, dwie stymulujące wzrost roślin. W okresie zimowym lampa świeci około 6 godzin.
Wilgotność powietrza waha się pomiędzy 40-60%. Temperatura pomieszczenia w lecie około 25-26 stopni dzień, w nocy 14-16, zależy jak ciepło jest na zewnątrz, bo od maja do września w pokoju jest otwarte okno. W zimie temperatura waha się pomiędzy 18-22 stopniami. Różnica temperatur w lecie około 9 stopni, w zimie około 5.
Podlewanie i nawożenie - jak pozostałe storczyki.Zauważyłem, że nowe przyrosty są wrażliwe na polewanie wodą, a więc doniczka jest moczona w wiadrze, tak aby woda nie zakrywała całego podłoża.
Nie przykładam wagi do dokładnych proporcji woda deszczowa i kranówka. Zazwyczaj jest 2/3 objętości deszczówki do 1/3 kranówki odstanej.
W lecie okresie wegetacji używam standardowego nawozu substral (NPK 4-4,5-8)/ , w zimie dochodzi peters blossom boster (NPK 10-30-20). Staram się jednak, żeby podczas wegetacji bryła podłoża nie przesychała mocno.
Zimą wraz ze spadkiem temperatury ograniczamy podlewanie, pozwalając roślinie przesychać mocniej niż w okresie wegetacji
Roślina kwitnie na wiosnę, zwiastując kwitnienie pęczniejącymi brodawkami na pseudobulwach. Od wydobycia się "strączka" aż do rozwinięcia kwiatów mija około 2 tygodni. Kwiaty są mało trwałe, żyją około 2 tygodni. U mnie roślina rozkwita stopniowo, czyli od zakwitnięcia na pierwszej do ostatniej pseudobulwy minęło około 2 miesiące.
Po kwitnieniu pojawiają się nowe przyrosty i korzenie. Kiedy kupiłem roślinę, wszystkie pseudobulwy były wyprostowane, ale zeszłoroczne przyrosty "wyłożyły się" poza doniczkę.
Nie zauważyłem szczególnej podatności na przędziorki. Jesienią zaczęły brązowieć końcówki liści, prawdopodobnie w skutek przedobrzenia z nawozem azotowym (eksperymenty z obornikiem).
Ogólnie roślina bezproblemowa.