Nawożenie jak wyżej pisałem - 0. Kiedyś dodawałem różne nawozy, ale nawet minimalny dodatek powodował po jakimś czasie pojawianie się czarnych grzybów sadzakowych. Więc zrezygnowałem z nawożenia i jak widać rosną. Woda z sieci, ze studni głębinowej,baaardzo głębokiej. Zraszam korzenie jak jestem codziennie, jak mnie niema, raz na tydzień.Ta Wanda, jak i większość storczyków monopoidalnych, a może i wszystkie, rośnie i rośnie i końca nie widać. Starsza część zamiera, czasem po drodze wykształcając kejki.