Witam wszystkich zimowo. Na moich oknach zakwitła vanda, już drugi raz w tym roku. Miała zamiar wydać pęd wcześniej, ale jej zaglądałam w listki i się zdenerwowała, a pęd zasechł . Wypuściła jednak ponownie. Rada dla wszystkich, którzy mają vandy ,nie ruszajcie liści, między, którymi wyrasta pęd kwiatowy, bo chyba tego nie lubią. Zakwitła też katleja i cymbidium. Pozdrawiam
Zawsze z przyjemnoscia sie oglada Twoje zdjecia, a ta Cattleya, juz kiedys pisalam ma piekne kolory.Vandowate nigdy nie byly moimi ulubionymi storczykami i chyba za bardzo mnie tez nie lubia.Tym bardziej gratuluje i pozdrawiam Agata
Ten pierwszy "piegus" jest cudowny Mialam jedynie jedna Vande w zyciu i kwitla bardzo wdziecznie, ale wykonczyla mnie tym czestym jej moczeniem - wiec poszlysmy innymi drogami. Mimo wszystko lubie ogladac zdjecia Vand. Zawsze imponuja mi rozmiary ich kwiatow. Jak duza rozpietosc kwiatu ma pani Vanda, p.Leokadio?
Miło mi. Zawsze obawiałam się występu na forum, a zwłaszcza moich zdjęć. Tym większa moja radość. Też podziwiam piękne zdjęcia Waszych storczyków. Kwiat mojej vandy ma średnicę około 8-9 cm. Latem kwiaty są większe i jeszcze ładniej wybarwione. A tak wyglądała latem
Słyszałem niejednokrotnie, że Wandy można uprawiać w domu. Ale zawsze jakoś z niedowierzaniem. Jeżeli ma Pani dłuższe doświadczenie z uprawą tego rodzaju, to proszę podzielić sie z nami zwoją wiedzą, zamieszczając zdjęcie całego storczyka. Umieszczę tą informację w dziale uprawa szczegółowa, oczywiście za Pani pozwoleniem, bo póki co, jest tam tylko sam Phalaenopsis.
Panie Janie postaram się zrobić szczegółowe zdjęcia moich vand i dołączyć opis uprawy w warunkach domowego parapetu. Storczyki te doskonale rosną i zakwitają. W tej chwili jedna z vand puszcza dwa pędy kwiatowe. Szczegóły opiszę może w tym tygodniu.