Strona 1 z 1

Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 26-01-2012, 16:50
Autor Elazet
Paphiopedilum King Arthur "Aleksander".To mój pierwszy sabotek, którego uprawiam od jednej małej rozetki,ale nie dokopałam się niestety do rodziców.Jedno z nich zapewne P.insygne.
Na 3 kwiaty jeszcze mi nie kwitł.Zacznę od tego,że jak kwitnie u mnie najjaśniejszy pan,to w domu jakby święto było.
A tego kwitnienia nie mogłam się doczekać.Obawiałam się,że może kot któryś zrzuci doniczkę i nie będzie tego,co się szykuje,ale wytrwało i mogę zaprezentować jedną z największych moich miłości,która jest ze mną od 6 maja 2006 roku.

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 26-01-2012, 16:51
Autor SureLooksGoodToMe
Piękny, cóż więcej mogę dodać :)

Pozdrawiam, Michał

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 26-01-2012, 17:10
Autor hesia_wwl
Przepiękny! Dlaczego ja nie mam jeszcze sabotka... :/

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 26-01-2012, 17:22
Autor Elazet
To warto kupić.Najlepiej wapnolubnego.Można podlewać kranówką.Sabotki są wspaniałe.Mnie zniewoliły od razu.W dodatku nie przechodzą okresu spoczynku - no,troszeczkę,ale nie trzeba kombinować z temperaturą.Wyjątkiem jest chłodnolubny insygne.Doświetlać też ich nie trzeba.Rośnie praktycznie wszędzie.
Zachęcam,to bardzo ciepłe,miłe,wesołe,uśmiechnięte storczyki.I powiedziałabym,że mają w sobie coś innego.

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 26-01-2012, 18:37
Autor hesia_wwl
Które sabotki są wapnolubne?

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 27-01-2012, 11:21
Autor Elazet
Z tych najpopularniejszych to będzie tak:
- insygne,ale jest chłodnolubny - mam,na zdrowy rozum hybrydy z insygne też bym tak traktowała
- concolor -bardzo wapnolubny od 7,2 - 8,mam je i poję kranówką,aaa i lubi tylko sporadyczne nawożenie,insygne też
- helenae - najmniejszy sabotek
- spicerianum - mam na niego chrapkę
- liemianum
- fairrieanum
- lowii
- primulinum
- exul - mój oddech i moje marzenie,podobny do insygne,ale piękniejszy,chociaż mniejszy jest na szczycie mojej listy marzeń
- armeniakum - bardzo wapnolubny, gdzieś ponad 7, też mi się podoba,podobno trudny w uprawie
- bellatulum - przeleciał mi koło nosa
- godefroyae - mam zamiar kupić
- lowii
- deperle ( primulinum x delenatii ) delenatii nie jest wapnolubny,primulinum tak,a ja od czasu do czasu podsypuję mu szczyptę wapna magnezowego
- emersoni
Inne mniej popularne to:micranthum, niveum ( cudo)muszę go mieć,philipinense - cudo,sanderianum - też,stonei- bardzo trudny,supardii,glaucophyllum,dianthum,wilhelminae.
Generalnie Jest tak,że zielonolistne sabotki nie potrzebują wapnia,ale insygne i exul tak.Natomiast te o marmurkowych liściach są wapnolubne,ale delenatii chciaż ma cudownie marmurkowe to nie potrzebuje wapnia.
Na witrynie Orchidarium.pl jest wykaz.Porady, potem Zasilanie gatunków z rodz.Paphiopedilum.Pan Jerzy jest miłośnikiem sabotków, rozmawiałam z nim o tym,no i nie dziwota,że umieścił u siebie coś takiego.
Jest jeszcze witryna Paphiopedilum.pl.Tam również można poczytać dużo wciągających rzeczy,chociaż dla mnie jeszcze za mało.Nie nasyciłam się tymi wiadomościami.
Sabotki to jedne z moich ulubionych storczyków.Jak kwitną to potrafię się wpatrywać w nie bez końca i wcale mnie to nie nudzi.
Dzięki nim poznałam naszą Bożenkę i mam od niej 2 sabotki,wspaniałego concolorka i "piegusa".
Warto je mieć.Teraz wiem,że lepiej dać więcej i kupić zdolną do kwitnienia roślinę,niż sadzonkę,no chyba,że nie mamy możliwości.
Przekonałam tych,którzy ich nie mają?Nie chodzi o możliwości,tylko o sabotki. ;) :lol:

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 27-01-2012, 14:39
Autor Agnieszka i Marek
Elazet pisze:.....ale nie dokopałam się niestety do rodziców.Jedno z nich zapewne P.insygne.

Zajrzyj tu http://www.orchidarium.pl/forum/read_th ... =0&r=29923

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 27-01-2012, 15:43
Autor Mery
Elu gratuluję, piękne są te sabotki.
King Arthur to też moja miłość, ale niestety mam tylko zdjęcia złej jakości.[Dostaną za nie po głowie, ale..]

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 27-01-2012, 18:02
Autor Elazet
Dziękuję Marysiu.Taki żółty też chyba mam.Czy to odmiana Arthura?
A to do Agnieszki i Marka.
Mój Sabotek to P.King Arthur Aleksander.Ma nieco inne barwy.King Arthur jest ciemniejszy,bardziej winogronowy ,z dodatkiem purpury.Wiem,że oprócz mnie ktoś kiedyś wpisywał nazwę ...Aleksander w miesięcznym spisie kwitnień na Orchidarium. A gdy kwitnie na wiosnę jest bardziej brązowy.

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 27-01-2012, 18:26
Autor Elazet
A miłośnikom sabotków Agnieszce i Markowi dzięki wielkie.Już sobie spisałam.W każdym bądź razie wapienko mu nie szkodzi.Od czasu do czasu daję mu wapna magnezowego.A mam go już parę lat.Jest jak stary druh.
Oj,ja muszę pomyśleć o Paphiopedilum,bo to drugie po masdewaliach storczyki,które u mnie dobrze rosną.

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 19-02-2012, 13:42
Autor Agnieszka i Marek
Elu, sorry nie zaglądałem do tego wątku czekając aż zakwitnie mój Jaśnie Pan....

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 20-03-2012, 22:06
Autor Elazet
No,a mnie nie było,ale składam gratulacje.
No i co? Inny kolorek,prawda? Ale i kolory rozkładają się inaczej.Widać na żagielku i petalach.
I jeden fajny,i drugi.Mój jest z tej rzadszej "serii" -"Aleksander".

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 09-02-2014, 13:45
Autor Elazet
Rok 2014 - kolejne po roku kwitnienie króla.W ubiegłym roku - 2013 kwitł na 2 kwiaty,a w tym roku ma ich cztery.
Również liście rosną mu z roku na rok szersze i dłuższe,a kwiat ma ok.12cm szerokości.Poprzednio miał 11cm.
Jest wysoki na 60cm.
Co roku go przesadzam i widzę,że wychodzi mu to na zdrowie.

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 09-02-2014, 15:02
Autor tomkoc
Elu, wspaniała drużyna ;)

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 09-02-2014, 17:49
Autor SureLooksGoodToMe
Naprawdę zjawiskowy, gratulacje!

Pozdrawiam,

Michał

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 10-02-2014, 11:57
Autor r.wojtunik
Gratuluję takiego "stadka" pięknych kwiatów. O tym, że koty bardzo lubią sabotki przekonałam sie kilka lat temu na własnym przykładzie: otrzymałam zamówiony przez internet egzepmplarz właśnie King Arthur z 4 rozwiniętymi kwiatami, postawiłam go na stoliczku aby się pięknie prezentował, a na drugi dzień po powrocie z pracy okazało się, że sabotek ma juz tylko liście, bo mój kot poczęstował się kwiatami. Sabotek i kot przeżyły, ale do dnia dzisiejszego nie doczekałam się tak obfitych kwitnień.
Pozdrawiam - Renata

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 10-02-2014, 19:27
Autor Leokadia
Bardzo ładne kwitnienie Jego Wysokości Artura :o

Re: Mój najjaśniejszy pan

Nieprzeczytany postNapisane: 11-02-2014, 10:09
Autor Elazet
Dziękuję Wszystkim za zainteresowanie :) . Mogę go polecić,bo wymagający nie jest,a co do kwitnienia - pewniak. ;) .