Strona 1 z 1

Jego Królewska Mość Filipin.

Nieprzeczytany postNapisane: 27-05-2014, 08:02
Autor Andy68
Królewski storczyk z archipelagu 4000 wysp. Pierwszy raz zobaczyłem go na ubiegłorocznej wystawie w BUW w marcu. Pysznił się plakietką "I nagroda". Krótki przegląd sklepików doprowadził mnie do najbardziej znanej storczykowej firmy internetowej w Polsce, skąd w lipcu 2013 r. dotarła do mnie dwurozetkowa roślinka z określeniem NFS. Natychmiast przesadzona w podłoże, które, prznajmniej mnie, wydawało się odpowiednie. Potem było już gorzej. Roślinka rośnie u mnie w pracy, na płd-zach. parapecie. Wkrótce po przesadzeniu nie było mnie przez 2 miesiące, roślinka powędrowała do prawie ciemnego pomieszczenia, podlewana grzecznościowo co tydzień przez współpracowników. Zimą przechłodzenie do 13-14 stopni, potem wolny wzrost temperatury do 20 stopni. I wtedy, pod koniec kwietnia, roślinka pokazała "pazurki".
Ze szczytu starszej rozetki zaczęło się pokazywać coś czarnego. Jako kompletny laik w uprawie gatunków botanicznych omal nie dostałem zawału - przemarznięty stożek wzrostu, bakterioza, czarna zgnilizna? Miałem jeszcze tyle rozsądku, że przed podjęciem jakiejkolwiek akcji pogrzebałem w sieci. Na szczęście były fotografie podobnych "przypadków", mogłem się uspokoić.
Filipiny początek.jpg
Teraz już nie ma wątpliwości, że wyrasta pęd kwiatowy.

W nagrodę mam już przygotowaną dla roślinki nową doniczkę, wyłożoną okruszkami Białej Marianny i pokruszonymi muszlami oraz skorupkami jajek. Poniżej najciekawsze fotografie.

Filipiny-1.jpg
filipiny-2.jpg
filipiny-3.jpg
filipiny-4.jpg
Długość petali wynosi po ok. 13 cm.
filipiny-7.jpg
filipiny-8.jpg

Z pozdrowieniami.

Re: Jego Królewska Mość Filipin.

Nieprzeczytany postNapisane: 27-05-2014, 09:46
Autor Andy68
No i z gapiostwa nie przedstawiłem bohatera. :oops:
To oczywiście Paph. philippinense, przypuszczam, że w umaszczeniu "dzikim"

Re: Jego Królewska Mość Filipin.

Nieprzeczytany postNapisane: 27-05-2014, 11:09
Autor Krzysztof Gozdek
Gratulacje, wg mnie prawie cud, że w zasadzie bez opieki przez 2 miesiące przeżył, a teraz jest tak piękne kwitnienie

Re: Jego Królewska Mość Filipin.

Nieprzeczytany postNapisane: 27-05-2014, 17:22
Autor Marta
Dziwię się że tak dużo tego wapnia dostanie. Czy to napewno dobrze? Marta

Re: Jego Królewska Mość Filipin.

Nieprzeczytany postNapisane: 27-05-2014, 20:22
Autor Renia T
Andy68 pisze: omal nie dostałem zawału - przemarznięty stożek wzrostu, bakterioza, czarna zgnilizna? Miałem jeszcze tyle rozsądku, że przed podjęciem jakiejkolwiek akcji pogrzebałem w sieci. Na szczęście były fotografie podobnych "przypadków", mogłem się uspokoić.


:lol: Proszę, proszę jak to łatwo można spanikować, dobrze, że rozsądek przeważył. ;)
Piękna roślina...A petale...Dobrze się drużyna w pracy spisała. :twisted:

Re: Jego Królewska Mość Filipin.

Nieprzeczytany postNapisane: 28-05-2014, 11:51
Autor Andy68
Marta pisze:Dziwię się że tak dużo tego wapnia dostanie. Czy to napewno dobrze? Marta

Dziękuję za uwagę.
Ja o tej roślince wiem tyle, co znalazłem w sieci. Wg opisów, w naturze znajdowano egzemplarze na skałach wapiennych. Czy tego wapnia w doniczce rzeczywiście jest tak dużo? Kilka okruchów Białej Marianny, trochę pokruszonych skorupek małży, czyli składników, które rozpuszczają się raczej wolno. Skorupki od jajek są łatwiej rozpuszczalne, ale to wszystko ląduje na samym dnie, na drenażu (połówki korków od butelek z winem ustawione na sztorc, przysypane okruchami łupin pestek od moreli), czyli korzonek będzie mógł sam zadecydować, czy będzie rósł w kierunku "skałek", czy zostanie w górnej części podłoża. Pół miesiąca temu w takie podłoże przesadziłem dalekiego krewnego bohatera wątku, jak u niego będzie się coś działo, to zareaguję.
Dotychczas roślinka rośnie w podłożu bezwapniowym, czasami kilka kropli niskosodowej wody mineralnej ok. 20 stopni niemieckich.
Pozdrawiam.

Re: Jego Królewska Mość Filipin.

Nieprzeczytany postNapisane: 16-07-2014, 16:59
Autor Kasiolek
Piękny jest. Ja jeszcze nie mam żadnego w swojej kolekcji, ale kto wie? Ostatnio kupiłam vandę, więc coraz odważniej.