Witam wszystkich miłośników storczyków. Jest to mój pierwszy post na tym forum, w związku z tym bardzo proszę o wyrozumiałość. Poniżej przedstawiam moją dotychczasową kolekcję, na razie nie jest ona zbyt duża, w przyszłości mam zamiar ją powiększać W związku z tym, że nie wszystkie storczyki kwitną w tym momencie wstawiam na razie zdjęcia części z nich.
Załączniki
Kwitnący maluch
Encyclia fragrans = niesamowity zapach
Miltonia
Pierwszy Phalaenopsis, który po zakupie przeszedł reanimację, nie miał korzeni. Obecnie ma ich dziesiątki i nie dawno wypuścił pęd.
Phalaenopsis z niesamowitymi bordowymi kwiatami:)
Mini mark z wiosennej wystawy w Krakowie, za niedługo mam nadzieję, że zakwitnie.
Phalaenopsis, który pojawił się jako jeden z pierwszych w kolekcji. Jest najbardziej wytrwały ze wszystkich pod względem długości i częstotliwości kwitnienia.
Witaj Gosiu Zaciekawiła mnie Twoja phal. gigantea x sumatrana. Czy to kwitnienie jest zainicjowanie u Ciebie? Myślę o zakupie takiej hybrydy, ale nie wiem, czy jest łatwa w uprawie parapetowej?
Zdjęcie jest niestety trochę nieaktualne ponieważ storczyk w tym momencie przekwitł. Generalnie kupiłam go początkiem lutego z już zawiązanymi pąkami. Myślałam, że je zrzuci w związku ze zmianą miejsca uprawy, tym bardziej że był transportowany w dość niskiej temperaturze. Ku mojemu zaskoczeniu storczyk zakwitł, niestety jego kwitnienie nie było zbyt długie, bo już początkiem marca kwiatów nie było. Na początku myślałam, że może robię coś nie tak, albo że jest chory ale żadnych niepokojących objawów nie zauważyłam. Po tym jak przekwitł nie mógł się pozbierać, zauważyłam tylko że trochę urósł, ale żadnych nowych pędów czy liści. Dopiero jakiś tydzień temu zauważyłam, że puścił nowego liścia, puszcza nowe korzenie, także już teraz wiem, że żyje W tym momencie mogę tylko tylko powiedzieć na ten temat. Mam nadzieję, że za jakiś czas znów zakwitnie i wtedy będę mogła się pochwalić nowym kwitnieniem