Na razie kwitną tylko dość banalne rośliny - Ludisia, która rok temu cudem przetrwała remont, zredukowana do jednego pędu wstawionego do słoika z wodą, a obecnie ma 15 pędów, z czego trzy kwiatowe, mieszańcowy Phalaenopsis i mieszańcowa Cattleya, o której piszę też w dziale "Gadu-Gadu" (ale to nie moja zasługa, kupiłem z pąkami).
Ładne roślinki i ładne zdjęcia. A ja swoją ludisię musiałam oddać,bo wcale mi nie wypuszczała korzeni,co okazywało się przy przesadzaniu na przestrzeni lat i kiedy wyrastał jej czwarty listek,to najstarszy usychał.Oddałam ją,może inne miejsce bardziej jej przypadnie do gustu.No,a tu kwitnąca.Proszę,proszę. Phalaenopsis ma ciekawe kolorki,a Cattleya Życzę,by zawsze tak kwitła .
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Co do Ludisia, to nie staram się traktować jej lepiej niż np. trzykrotkę... Zimą stoi na oknie południowo-zachodnim, latem na północno-wschodnim. Podłoże - ziemia ogrodnicza + trochę żwirku + trochę podłoża dla storczyków. Podlewam, jak sobie przypomnę Nawożę nawozem do storczyków Substral. Żadnego spryskiwania, moczenia w wodzie itp. Może trafił mi się wyjątkowo odporny klon... Niestety, nie pachnie, a podobno Ludisii się to zdarza. Pozdrawiam, Markus.
Bardzo dziękuję, ten phalaenopsis wypuścił w zeszłym roku keiki, które ma już 3 liście prawie takiej samej wielkości, jak u rośliny macierzystej. Korzonków na razie nie ma, ale jak się pojawią, będzie "na zbyciu", tzn. do wymiany. Pozdrawiam, Markus
Prezentowane w styczniu roślinki "nieco" urosły, do tego doszło kilka nowych. Ludisia, która dwa lata temu miała postać kilku ledwo żywych pędów, teraz rozrosła się bez umiaru i wypuściła 13 pędów kwiatowych. Cattleya kwitła ponownie w maju, teraz znowu ma trzy kwiaty. W marcu kupiłem w "promocji" w OBI Phalaenopsis wyglądający jak odmiana "Philadelphia", z dwoma kwiatkami. W tej chwili ma 35 kwiatów na dwóch pędach. Z nowych nabytków - kupione kilka dni temu maleństwo o dość nietypowej barwie kwiatów, wypatrzone wśród Phalaenopsis Little Lady w Castoramie. Może przeżyje zalanie...
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Załączam jeszcze kilka zdjęć. Phalaenopsis z pierwszego zdjęcia będzie na wiosnę "do wzięcia", roślina ma tendencję do wypuszczania basal keiki, jedno z nich, zeszłoroczne, ma już własne korzenie i wypuściło pęd kwiatowy z dziesięcioma pąkami Fioletowe maluchy (przepraszam za zbyt "żarówiaste" zdjęcie) są nadal do kupienia w L-M w Manufakturze i Castoramach. Pasiastego z ostatniego zdjęcia kupiłem w zeszły czwartek w łódzkiej IKEI, oprócz niego było mnóstwo drobnokwiatowych hybryd o białych, różowych i pasiastych kwiatach, zapewne hybrydy Ph. equestris. W L-M w Porcie Łódź dużo ładnych Cattlei, w tym "niespodzianki" w przecenie po 12 zł, standardowe i jakieś takie wąskolistne Cymbidia, a poza tym Howeara "Lava Burst" (z taką etykietką), po około 28 zł, o ile pamiętam ("oncidiowatych" nie kupuję) Pozdrawiam, Markus
Jeszcze co nieco z nowych kwitnień - pomarańczowa Cattleya, wspominana już w innym wątku, tym razem ma 7 kwiatów na dwóch pseudobulwach. Kolor trudny do uchwycenia, zresztą zmienia się w trakcie kwitnienia - początkowo jest nieco zimniejszy, po 3-4 tygodniach wyraźnie się ociepla.
Rośliny tej odmiany pojawiały się ostatnio w LM w Porcie Łódź i w OBI na Szparagowej. I na koniec nowy nabytek, kupiony w LM w Porcie Łódź:
Kwiaty drobne, około 3-4 cm, za to bardzo liczne. Liście są bardzo szerokie. Może ktoś z Forumowiczów rozpozna (wiem, wiem, zarejestrowane odmiany rzadko trafiają do marketów...)
Napisz coś więcej o tym Pleione, myślisz że w zwykłym ogrodniczym takie coś dostanę? Kwitnie obficie czy raczej skąpo i jak długo? To roślina domowa, są inne kolory?? Kwiaty ma ciekawe:)
Jeśli ludisia od słońca mi zjaśniała na taki jasno brązowy kolor to powinnam ją przestawić, czy to jej nie zaszkodzi? Stoi na wschodnim parapecie, ale nie ma poparzeń..