Nareszcie , zakwitło u mnie moje jedyne cymbidium ( po półtora roku od kwitnienia sklepowego) .Chociaż kwiatów ma niewiele bardzo się cieszę . Dziękuję za dobre rady forumowiczów i zachęcam do uprawy cymbidium, tym bardziej że mi się udało.
Dziękuję za miłe słowa. Moje cymbidium lato spędza na powietrzu, pod drzewem aż do zapowiadanych przymrozków. Wtedy przenoszę do nieogrzewanego pomieszczenia, gdzie zimą temp. spada do 9 st. C i wtedy wypuściło pędy kwiatowe (z młodych bulw, które urosły przez lato). Roślina kwitła ostatnio 1,5 roku temu, w grudniu na 4 pędach (kwitnienie sklepowe). Serdecznie pozdrawiam.