Chciałem zaprezentować mini hybrydę Lc Jungle Eyes. Zakupiona w roku ubiegłym, ze względu na ciekawe kwiaty i niewielkie rozmiary . Ponieważ w roku ubiegłym raczej nie miałem nadziei na kwitnienie i też nie byłem zbytnio opiekuńczy. Przetrwała okres jesienno-zimowy w zdrowiu (co dla mnie już jest sukcesem), a w tym roku trochę zacząłem traktować je poważniej, tzn. zastosowałem odważne nawożenie, zwiększone dawki Petersa i Biohumusu, a doniczkę o fi 10 cm wstawiłem do plastikowego kuba do piwa. Zapobiegło to szybkiemu przesychaniu podłoża (gruba granulacja) i ustabilizowało wegetację stroczyka, co zaskutkowało (jak sądzę) wytworzeniem pierwszej pbs i następnej, która ma pąk kwiatowy Ta hybryda mieści się w pierwszej kategorii, ponieważ równolegle tworzy nowe korzenie i pąk kwiatowy. Stoi na wschodnim parapecie. Jak sądzę, moje wcześniejsze problemy z kwitnieniem (u innych) były spowodowane zbyt szybkim i "za głębokim" przesychaniem podłoża. Jej kwitnienie prezentuję - tam
Załączniki
Pąk kwiatowy
Nowe korzenie
Nie jest to zbyt odkrywcze, ale zafunkcjonowało. Praktycznie podłoże jest cały czas wilgotne.