C.intermedia , C.skinnerii, Cattleya hybryda i Lc.Gold Digger 'Orglade's Mandarin' przebywają w mojej 'oranżerii' i podlegają warunkom klimatycznym jakie panują na dworze. Podczas dni słonecznych cieniuję i zwiększam wilgotność zraszając wnętrze ścian. Temperatura w dzień od 18- 34* przy wilgotności 60 - ponad 100% /względna/, w nocy Celsjusz spadał do 16 - 17* . Widać ładne przyrosty i dążenie do wydania kwiatów - pojawiły się pochewki. Wszystko ładnie, ale ostatnie wyskoki pogodowe spowodowały niebezpieczny spadek temperatury w nocy do 6-7 stopni. Boję się, czy takie spadki nie uszkodzą delikatnych bądź co bądź osłonek pąków.
Na obrazku 1- C.skinneri , 2- C.intermedia
Mieliście takie doświadczenia z catlejowatymi - chować na noc pod dach.
No ładnie Ci Rysiu rosną te katleje. A teraz do rzeczy. Swego czasu przenosiłem do ogródka wiele roślin. Mniej więcej od początku maja do końca września. Wszystkie czuły się tam znakomicie i pięknie przyrastały. Pragnę jednak nadmienić, że moje rośliny stały luzem na ziemi, bez daszków, szklarenek etc. W tych warunkach nie straszne im były nocne spadki temperatury. Żadna z roślin nie padła i nie chorowała. W Twoich Ryszard warunkach obawiałbym się jednak zbyt dużej wilgotności powietrza i podłoża. Wyjściem z tej sytuacji mogłoby się okazać otwieranie szklarenki na noc. No ale to już musisz sam sprawdzić. Myślę, że nie powinieneś roślin wnosić na noc do domu. I nie przejmuj się tak strasznie. Storczyki są bardzo żywotne i dadzą sobie świetnie radę... a jak nie zakwitną to trudno. Pozdrawiam, r.