Jak się u mnie pojawiła już pisałam.
Po upływie kolejnego roku stwierdzam, że jest bezproblemowa
Rośnie na południowym parapecie temp. 22-26*, (latem bywa nawet 32) trochę
Roślina jest posadzona w 5l wiaderku po śledziach
Staram się o utrzymanie wilgotności na poziomie 60%.
Od marca wytworzyła 6 nowych psb i są widoki na następne
Na 4 z nich zanosi się na kwitnienie.Tego roku liście na młodych psb mają piękne ubarwienie, co z racji na "opatrzenie"
Po powrocie na swój widny i ciepły parapet podlewana/moczona jak wcześniej, co tydzień z dodatkiem nawozu(Biohumus), po 4 podlewaniach tylko przelana odpowiednią ilością wody.
W chwili obecnej, żeby ją napoić używam garnka o średnicy 28 cm,
Nie mam siły tachać tego dobrodziejstwa,