Witam,
w tym roku około czerwca dostałem od znajomej piękną cattleya trianae. Roślina ma kilka przyrostów, całą masę żywych korzeni. Znajoma postanowiła ją oddać, ponieważ nie mogła się doczekać kwiatów. Chadwick twierdzi że jest to łatwa cattleya, jeśli pamięta się o kilku wymaganiach. W tym roku na bieżących przyrostach nie pojawiły się pochewki, więc po przeniesieniu jej do domu postanowiłem powoli ograniczyć jej podlewanie i wprowadzić ją w zimowy odpoczynek. Wszyscy wiemy jaki był koniec sierpnia i wrzesień. W pokoju panują trochę bardziej wyrównane temperatury, bez dużych różnic dzień/noc jak w namiocie. Omawiana cattleya wylądowała na parapecie południowego okna, które jest uchylone. Dziś przy cotygodniowej inwentaryzacji zauważyłem dwa nowe 7 mm przyrosty. No i jestem w kropce, czy pozwolić im rosnąć czy na siłę ją wprowadzić w odpoczynek. Czy nowe przyrosty ruszą w przyszłym sezonie? Trianae jest bardzo wrażliwa na podlewanie w zimie. Zbyt częste podlewanie, konieczne do wzrostu młodych przyrostów może spowodować gnicie korzeni. W tym roku miałem zamiar zrezygnować z doświetlania, mocno ograniczyć temperaturę i dać porządnie odpocząć roślinom.
			
		 
			 Strona główna Storczyki.pl
 Strona główna Storczyki.pl
