Strona 1 z 1

Clowesia thylaciochila - uwagi i komentarze.

Nieprzeczytany postNapisane: 22-07-2014, 19:59
Autor Marta
Czekamy, czekamy. Już same pąki poprawiają humor. Czy Clowesia dodsoniana też trzeba zorganizować takie ciemności? Jak długo mają trwać? :o Marta

Re: Clowesia thylaciochila - uwagi i komentarze.

Nieprzeczytany postNapisane: 23-07-2014, 10:04
Autor Ryszard410
No cóż, czekanie to najtrudniejszy sposób na doczekanie się kwitnienia ;) , jeszcze nikt innego rozwiązania nie wynalazł. :| Jednak spotkałem się z taką podpowiedzią, fakt innego rodzaju storczyków, ale .... " Jeśli nie wiemy, czy naszej Cattleya potrzebne są długie noce do zainicjowania kwitnienia będziemy działać tak jak by to nie był ten przypadek. W większości klasyfikacja ta sprawdza się i rośliny kwitną bez obaw. Ale jeśli roślina uporczywie odmawia kwitnienia zatem ona tylko dobrze rośnie, tworzy pochewki kwiatowe, a inne Cattleya w tym samym miejscu kwitną, można podejrzewać, że jest fotoperiodyczna krótkiego dnia. Trzeba wiec zapewnić jej długie noce w części roku jeśli chcesz zainicjować kwitnienie. W domu można przykryć roślinę odwróconym kartonem od godziny 18 do 7 rano przez miesiąc (na przykład), dla uniknięcia zaburzenia przez sztuczne oświetlenie w inicjacji kwitnienia."
Pooglądałem w sieci kwitnienia, oryginalne kwiaty i jakie grona :o , sądzę, że nie długo zobaczymy je na naszym forum. :D