Czasami storczyki potrafią naprawdę robić niespodzianki. Na tym Cycnochsie loddigesii była łodyga kwiatowa i niestety przez nieszczęśliwy upadek złamała się. Liczyłem , że może pojawi się druga łodyżka, ale zamiast łodyżki mam nową pbs
Korzenie Cycnochesa i innych śpiochów w tracie wegetacji potrzebują non stop wilgoci, w przeciwnym razie przed właściwym wykształceniem pseudobulwy, zaschną. Nowe pseudobulwy powinny więc pojawiać się jak najniżej. A ta jest wysoko. Można ratować się obkładając miejsce wyrastania wilgotnym mchem. Ale to pewne ryzyko. Wilgoć na wysokości połowy pseudobulwy może spowodować jej infekcję. Tak źle i tak nie dobrze. Najlepiej byłoby odizolować czymś nie namakającym korzenie od psb.
Takie coś teraz przyszło mi do głowy: dopasować odpowiednio małą zakrętkę plastikową, wypalić na górze z brzegu dwa otwory i przeciągnąć przez nie nitkę. Zrobi się z tego miniaturowe wiaderko. Wypełnić je sphagnum, zawiesić na rosnącej psb i delikatnie je podlać 2-3 kroplami wody. Korzenie wyczują wilgoć i w tym kierunku będą rosły. Marzenia storczykówek są gorące . Marta