Cataseta i pokrewne - Dyskusje

[Renia T]

Witam wszystkich po długim niebycie.

Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, i że podopieczni w dobrej formie, choć się pytając, trochę jeszcze za słaba jestem na przekopanie się przez ostanie miesiące przez forum w poszukiwaniu wpisów, a w tych najnowszych nic nie widzę o Waszych roślinkach, oby nie pomór jakiś grzybowy.

Pochwalcie się na forum koledzy Kreatorzy co u Was rośnie, kwitnie, jakieś nowe nabytki? pomysły na światełko, czy inne słoiki?
W miarę sił też powolutku coś sklecę, bo rok temu nie zdążyłam.
No, nie bądźcie takie śpiące/milczące niedźwiadki, odespałam za wszystkich.

Pozdrawiam serdecznie, jak fajnie moc znowu do Was gadać...

[Krzysztof Gozdek]

Witaj Reniu

Moje śpiochy prawie wszystkie się wybudziły i doszedłem do wniosku, że głównym powodem tego krótkiego snu jest jednak temperatura, trochę wyższa, tak ok.25C. Pozytywną informacją jest również to, że mozna zakupić kilka nowych gatunków i hybryd śpiochów. Co prawda w większości to młoda mołodzież, ale przy odpowiednim nawożeniu i warunkach uprway w ich przypadku nie trzeba czekać kilka lat na kwitnienie. Zbliża się warszawska wystawa na przełomie lutego i marca i z pewnością znowu wydam kilka złotych na nowości.
Bardzo ładnie rośnie mi Catasetum cernuum, zakupione na jesieni ubiegłego roku jako dorosły i mam teraz już 2 nowe przyrosty. Zaadaptował się do warunków domowych i trochę wyższej temperatury. Jest jednym z nielicznych catasetów, które rosną na wyzszych wysokościach i nie wymagają tropikalnych temperatur.

Życzę dużo Zdrowia i serdecznie pozdrawiam, Krzysztof

[Renia T]

Dziekuję Krzysztofie.
Kwiaty tego catasetum wyglądają trochę jak nietoperz
Poopowiadaj więcej na forum o tymże, dzięki Tobie rośnie rzesza "śpiochów", znaczy miłośników
Warto, by ludzie wiedzieli , że nie gryzą i łatwo się adaptują do parapetów.

Pozdrawiam serdecznie, Renia

[Marta]

Idzie wiosna. Niestety na mięciutką łodygę kwiatową rzuciły się wygłodniałe i wygodnickie przędziorki. Przecież zieloną psb miały dostępną cały czas. Ścieram je delikatnie suchą watką, tylko że łodydze kwiatowej może się to nie podobać. Marta

To chyba falstart?

Te ciemne kropki to wygłodniałe przędziorki. Wątpię czy ta łodyga to przeżyje.

[Dorra]

A skąd one się wzięły tak w środku zimy?
I jak twoje inne? Bo przędziorki się szybko rozszerzają

[Marta]

Przędziorki mam prawie na każdym storczyku i tak będzie do końca dni moich. Nie mogę stosować chemii z powodu astmy, walka biologiczna wychodzi blado bo mam suche powietrze w mieszkaniu i dobroczynki też umierały. Poza tym walka biologiczna w Polsce jest b. droga. Czego to ja już nie stosowałam! Walcżę z nimi przez ścieranie mokrym wacikiem każdorazowo płukanym pod bieżącą ciepłą wodą. Teraz moczyć nie mogę łodygi kwiatowej, to wieczorową porą pastwię się nad przędziorasami. Marta

[Dorra]

Oj... piszesz że próbowałaś prawie wszystko, więc to co poniżej piszę może jest niepotrzebne.
Po prostu napiszę jaki zwyczaj tu u mnie... postaram się prawidłowo przetłumaczyć te składniki na polski...
Jak to już robiłaś to usuń mój wątek.

Poniższą mieszanką trzeba co najmniej 4 razy z interwałem 6-7 dni przemyć/spłukać/kąpać roślinę:
1 dl płynu do zmywania Ludwik
1 dużą łyżkę technicznego spirytusu/alkoholu (np Isopropanol albo spirytus lampowy)
9 dl wody

Ponieważ kąpie się roślinę z korzeniami aż do 1 godziny i to trzeba powtarazać co tydzień, trzymamy rośliny w sphagnum (świeże za każdym razem). Dopiero po kuracji wsadzamy w podłoże. Oczywiście wszystko świeże, nowe, czyste za każdym razem.

[Marta]

Na razie myślę o tym bo mam....40 doniczek!Czy Ty to robiłaś? Czy ten rozcieńczony spirytus nie poparzył liści? Wszystko zrozumiem ale dlaczego co tydzień wymieniać podłoże skoro przędziorki bytują na częściach zielonych? Owszem jakieś jajeczko, czy nimfa może spaść na dół, na podłoże ale przy następnym pryskaniu i tak dokona żywota. Ciekawa jestem czy rozcieńczony spirytus przenika do rośliny. Po dodatku Ludwika domyślam się że chodzi o działanie kontaktowe, tylko że spirytus szybko paruje. Ciekawe. Polski Denaturat jest alkoholem etylowym ale skażonym aby uzależnieni go nie pili. Może ta substancja skażająca zwieńczy dzieło.
Niektóre storczyki baaaardzo nie lubią przesadzania. Ten spirytus kojarzy mi się z karnawałem Nota bene z tych domowych sposobów, kiedyś wypróbowałam sposobu na pareczniki.Były sporych rozmiarów i nic sobie nie robiły z chemii. Kąpie się bryłę korzeniową w naparze z kawy. Ich serduszka tego nie wytrzymują i sposób jest rzeczywiście skuteczny. Marta

[Dorra]

Ja miałam tylko jedną roślinę zaatakowaną więc osobiście jest moje doświadczenie małe. I ja leniwa uratowałam ją chemią.
Ale widziałam jak moi znajomi robili... wyciągnęli rośliny z podłoża i do kąpieli.... potem między kąpielami trzymali rośliny w sphagnum za każdym razem nowym i wsadzili z powrotem do nowego podłoża po miesiącu po zakończonej kuracji. Oparzeń nie zauważyłam... wiem jednak że rośliny były płukane w czystej wodzie po kąpielach.
Nie wiem dlaczego kąpiel i korzeni... może z powodu że to był tzw false mites... inny typ przędziorek. Storczyki przeżyły a przędziorki nie.

Ile tej mieszanki roślina wchłania, tego nie wiem.

[Jan Ciepłucha]

Przędziorki mam prawie na każdym storczyku i tak będzie do końca dni moich.

Marta, co tez Ty piszesz! Wystaw latem storczyki na dwór, na balkon, lub gdziekolwiek, dokładnie opryskaj: Nissorun w mieszance z Vertimec i po zawodach!! Po 3 dniach nie ma po zabiegu śladu i po przędziorkach też. Dużo zdrowia i powodzenia.

[Marta]

No i rośnie dalej. Marta

Clowesia rosea x Catasetum osculatum II.2017.

[Dorra]

[Marta]

Tego jeszcze nie było! Marta

[Dorra]

Nissorun w mieszance z Vertimec

Muszę się zapytać... jest możliwe dla amatora kupienie w Polsce powyższej chemi?

U mnie tu na północy nie sprzedadzą normalnemu człowiekowi... tylko rolnicy i zaregistrowani hodowcy mają prawo i możliwość to kupić...

Cały ostatni tydzień poświęciłam by to zdobyć i niestety... nie da tu rady...

[Marta]

W Polsce takie rzeczy kupuje się przez internet bo w sklepach jest b. marne zaopatrzenie. Trzeba uważać na skutki uboczne wprowadzenia spryskanych roślin do mieszkania. W przypadku astmatyków jest to w ogóle nie możliwe albo.... i strzałka w dół. Marta

[Dorra]

Marta... polskie sklepy internetowe? Masz linki?

U nas tu to wg prawa zabronione... więc zamówić z zagranicy nie mogę. Jedynie gdybym kogoś ze znajomych w Polsce poprosiła... ale to pewnie byłby problem z przewiezieniem...

[Marta]

W Google wklepuję nazwę środka i słowo cena. Wyświetlają się sprzedawcy i wszystkie namiary. Najczęściej dzwonię do sprzedającego, oprócz tego wysyłam maila i upewniam się. Nie loguję się, tylko pisemnie proszę o podanie numeru konta, podaję swój adres i gdy podadzą mi numer konta, przelewam pieniądze, w tytule wpłaty podaję znowu adres i za co płacę i po czasie mam. Oni nazywają to ,,zamówienie mailowe,,. Nie wiem tylko jak to jest z wysyłką zagraniczną. Dużo tak kupuję. Czasem trzeba czekać ~tydzień aż panienki odczytają maile i odpowiedzą. Nissorum 5ml/5,72zł a Vertimec 50ml/62zł sprawdzałam teraz. Marta

[Dorra]

Ja też gooogluję.... ale mój Google nie podaje mi żadnych takich linek.

Det är przedewszystkim Nissorum w moich zainteresowaniach...Vertimec zawiera Abameticin co jest trucizną na komórki nerwowe, więc tym nie chcę się obchodzić.

[Marta]

Wiosna już przyszła. Marta

Urocza jest ta frędzlowata warżka. Na początku słabo pachnie ~hiacynt + piżmo.

[Renia T]

Piękna, uwielbiam te strzępiaste warżki...