Uprawiam je od listopada 2013 roku. Jeszcze u mnie nie kwitło bo najpierw adoptowało się, potem miałam straszliwą inwazję wciornastków i może tego roku zakwitnie ALE....Na najmłodszej psb, zupełnie niedojrzałej, tworzy chyba następną, bo kiełek łodygi kwiatowej to, to chyba nie jest. Przeraża mnie ta klęska urodzaju. Co to może być i czym to się skończy? Pomimo tych wciornastków roślina jest zdrowa i nader dorodna (=olbrzymia). Marta
To chyba pierwsze kwitnienie w tym roku na naszym forum. Nota bene wzrost ma bardzo nietypowy bo powinien zakwitnąć z dojrzałej psb. Może to jest coś innego?
Też mi się tak wydaje Marto, a nawet jestem o tym przekonany. Potrafisz zaskakiwać, Zapewne powiesz, że nic takiego nie czynisz by roślina zaskakiwała nawet taką jak ty specjalistkę od 'spiochów'. Może jednak trochę o uprawie, ze szczegółami bo to co pokazujesz zaciekawia, jestem pewien, że nie tylko mnie.