To mój pierwszy sezon ze śpiochami, więc wszelkie rady mile widziane. Wczoraj zrobiłam przegląd swoich zimujących kilku sztuk, i niestety jedno catasetum zaczęło gnić, od dołu. Nie wiem w sumie dlaczego, stało wysuszone od listopada, nie dostało ani kropli wody. Temperatura ok 20 stopni. Jako że kupiłam je posiadające tylko jedną psb, zależałoby mi bardzo na próbie rozmnożenia z tego, co z tej psb zostało. Usunęłam miękką tkankę, została 1/3 zdrowej, niedużo niestety. Położyłam w ciepłym miejscu i czekam na cud, tylko się zastanawiam czy potrzebna jest wyższa wilgotność, czy powinnam np zraszać podłoże? Czy raczej próbować zupełnie na sucho?
Nowe psb wyrastają z punktów wzrostu u podstaw starych psb. Jak to usunięte... bo piszesz zgnilizna była u dołu... to nie umiem sobie wyobrazić by coś z tego wyrosło.
Jak wspomniałam jestem laikiem w temacie śpiochów, ale przeczytałam na anglojezycznym forum np to:
At the end of last season my Fdk 'Midnight Lace' rotted at the base, leaving the bulk of the pseudobulb intact. I excised the rotted area and put the remainder in a brightly lit, warm and dry area. In the spring two new growths formed, grew well and are apparently entering their dormancy in good shape. Of course during the growing season these growths used up the stored energy in the pseudobulb, and it shrivelled away to nothing. Almost. I was able to remove an approximately 2" section of hard, green pseudobulb from the end about a week ago, and have it set up in the same conditions as last season. Fingers crossed......
There are "dormant eyes" on Catasetums that go up along each ring of the p-bulb. You can coax new growth from each one of these even if the roots are gone. You will need to "spag n bag" your plant.
Dlatego mnie to zainteresowało, w końcu nie mam nic do stracenia. Tylko jedni piszą, żeby próbować na sucho, inni wręcz przeciwnie, w wysokiej wilgotności, co mnie zbiło z tropu
W obydwu tych linkach leży psb na suchym podłożu... różnica jest tylko w wilgotności otoczenia, tzn Rh... przynajmniej tak rozumiem te angielskie odpowiedzi
Tak, leży na suchym podłożu, ale jednak jest różnica czy ot tak sobie leży czy w mega wilgotnej torebce Boję się jednak, że mój kawałek jest za mały, żeby mieć szansę. I wciąż jestem niepocieszona, że zgniło coś, co było od miesięcy wysuszone na wiór
A mnie się udało tak rozmnożyć dendrobium Meinen Hebammen, tylko że to była inna wariacja woreczka, bo kawałki psb były wymieszane z wilgotnym sphagnum. I w tym zamkniętym woreczku, bez dostępu świeżego powietrza, pokeikowały aż miło. Z catasetum wydaje mi się to dużo trudniejsze, skoro takie podatne na gnicie jest. Na razie nic nie zrobiłam, zniechęciłyście mnie
Z okresem spoczynku w wypadku śpiochów jest dość istotny problem, polegający na tym, że różnie zachowują się bezlistne pseudobulwy nie tyle na suche podłoże co na suche powietrze. Są gatunki, których pbs wytrzymują suche powietrze w całym okresie "snu", ale są i takie kiedy zbyt długi okres spoczynku przy suchym powietrzu jest zabójczy. Polega to na tym, że po prostu woda z tych pbs powoli uwalnia się do powietrza, zaczynają się marszczyć i po pewnym momencie robią się miękkie i zaczynają zagniwać i wtedy nic nie można zrobić. Szczególnie na to są podatne cycnochesy, czyli trzeba w takim wypadku na raz na 2 tygodnie dno doniczki na chwilę zanurzyć w wodzie. W drugim wypadku jeżeli pbs jest w dobrej formie i zaczyna zagniwać od dołu z przyczyn trudnych do określenia i trzeba jak najszybciej odciąć chorą tkankę, posmarować propolisem ranę i wsadzić do sphagnum. W cieple może wytworzyć nowy przyrost.
Dziękuję za rady. Śpiochy zimowały w wysokiej wilgotności powietrza, min 70%. Cokolwiek to było, na pewno za późno zauważyłam zmiany, bo raz że się nie spodziewałam, a dwa oko niewprawne