Kwiaty tej pięknej hybrydy były już prezentowane. Ja jeszcze muszę poczekać ale roślina wytworzyła dużo ładnych korzeni igiełkowych więc pokazuję je. Marta
Takie zjawisko powszechnie występuje w naturze, kiedy to cataseta pobierają w ten sposób wilgoć z powietrza i "przytrzymują" wodę deszczową w czasie opadów. W ubiegłym roku właśnie miałem taki przypadek, kiedy to z jednego z niemieckich sklepów dotarło do mnie Catasetum barbatum i to jednoznacznie wskazywało na pochodzenie z natury, a nie z uprawy, czyli po prostu zostało zerwane wg mnie. Trochę to przykre.
Pamiętam te korzenie, ukazałaś je jako temat w cyklu zagadek jaki kiedyś tam ukazywał się na GG. To były czasy rozmów i zaangażowania. Nie to co teraz na FB.
Ryszard410 pisze:To były czasy rozmów i zaangażowania. Nie to co teraz na FB.
Żeby to choć tak dobrze było Ryszardzie... ale niestety do tego doszła i zawistność, i złośliwość w takich proporcjach że aż mi się gęba otwiera.
Dam ci przykład z własnego źycia... mam szwedzki profil na FB... to mój oficjalny profil do kontaktów z córką, przyjaciółmi, kolegami z którymi trenuję. Ostanio umieściłam zdjęcia z pola pracy moich dawnych przyjaciół z PSP, jako wyraz wdzięczności za pomoc kiedy tu cały kraj się pali.
By nie zamęczać mojej rodziny i przyjaciół storczykami, mam "przyklejoną" do profilu własną grupę o storczykach. Tam umieszczam trochę zdjęć i tam skopiowałm kilka wątków z tego forum... wątków do których jestem tu autorem. Nie robię żadnej reklamy tej grupy bo mi nie zależy na stworzenie jakiegoś nowego forum... czuję się dobrze tutaj i to mi wystarcza. Dlatego nawet mi na myśl nie przyszło by ta moduła przy moim profilu mogłaby podrażnić ludzi do tego stopnia by oni pokazali się ze swoich nagorszych stron.
Tak czy owak.... te spragnione władzy storczykowe polskie profile, łowią tych co się do mojej grupy przyłączyli stawiając ultimatum: albo jesteś aktywny u Dorry albo u nas... wybrać stronę musisz.
I wyobraź sobie Ryszard że ja nie znam i pojęcia co to za osoby... nigdy z nimi kontaktu nie miałam, nigdy nic negatywnego o grupach på FB nie wyraziłam... po prostu pojęcia nie mam co ja tu zawiniłam i o co tym obcym mi ludziom chodzi...
To w takich chwilach mam dużą ochotę wycofania się ze wszystkich polskich kanałów i po prostu zapomnieć o Polsce. Bo ja się chętnie dzielę tym co umiem pisząc oficjalnie, a nie w zamkniętych gronach... nic nie oczekując za to oprócz trochę przyjazności. I co za to mam? Tylko przykrości, intrygi i zawiść od osób którym nic nie zrobiłam.
Wyjaśnienie... ja nie jestem członkiem tej zawistnej grupy więc nie wiem komu i gdzie odpowiedzieć. I może lepiej nic nie mówić, bo nie wiadomo jaka reakcja/zemsta na to by była... boli mnie jednak że ludzie szpiegują i tyranizują tzw przyjacielów z mojego FB-profilu.