Strona 1 z 1

Efekty doświetlania storczyków.

Nieprzeczytany postNapisane: 07-01-2016, 14:45
Autor Ryszard410
Ponieważ dyskusja natury technicznej przy wykorzystaniu diod zaczęła mieszać się z efektami jakie to oświetlenie może przynieść pozwoliłem sobie :roll: zaproponować dwa wątki; pierwszy to właśnie Doświetlanie LED - eksperyment. przeznaczony na uwagi, zapytania i wymianę zdań, a drugi jak w tytule, w którym możemy pokazywać i komentować wyniki doświetlania. Sukcesy, ale też porażki bo takowe mogą także wystąpić. Oby było ich najmniej. :lol:

Re: Efekty doświetlania storczyków.

Nieprzeczytany postNapisane: 08-01-2016, 19:04
Autor grzegorz
Ryszard410 pisze:Mam jednak prośbę byśmy eksperymentując ze światłem dzielili się wynikami jego wpływu na nasze storczyki. :idea:


No to przedstawię wynik nieplanowanego eksperymentu.
Budując wspomniany stojak popełniłem błąd – nie uświadomiłem sobie jakie skutki praktyczne ma zależność jasności źródła światła w podanej lumenach od jego barwy. W wyniku tego zamontowałem tam lampki (2x biała ciepła 5300nm + 1x niebieska 440nm) o zdecydowanej przewadze zawartości barwy niebieskiej. Błąd wykryłem już po zasiedleniu nowego lokum, ale od tamtej pory nie miałem dość czasu by wymienić/zmodyfikować oświetlenie.
Zgodnie z tym co wyczytałem, spodziewałem się, że niedobory czerwieni spowodują słabsze kwitnienie, a nadmiary niebieskiego wybujanie roślin.
Jak już pisałem kwitnienie jest/będzie (spora część pąków jeszcze się nie otworzyła) obfite. Myślę, że jest to wpływ tej czerwieni którą dostarczyły diody białe – w końcu to i tak dodatek do tego co miały by na parapecie.
Natomiast nie zaobserwowałem jakiegoś specjalnego wybujania rośliny – pędy kwiatowe nie wydają mi się wydłużone. Wyrastają jak słupy pionowo w górę (nawet podpórek nie potrzeba), a na końcu mają gęsto upakowane kwiaty. Często tworzą one kulę zachodzących na siebie płatków. Oto dwa przykłady:

IMG_7311.JPG

IMG_7271.JPG


Teraz efekt innego eksperymentu.
Tak się składa, że latem na parapetach południowych okien panuje u mnie cień z okapu nad balkonem.
Nie mam więc gdzie umieścić najbardziej światłolubne storczyki (inne okna też są częściowo przysłonięte).
Dlatego w drugiej połowie lata, trzy najbardziej lubiące światło dendrobia przeniosłem na okno zachodnie, gdzie od 14 do wieczora pada słońce. Po bokach okna umieściłem dwie lampy zrobione z zalegających w pudle (pozostałość po wcześniejszych próbach) Led'ów niebieskich 440nm i czerwonych 660nm. Lampy te mają dostarczyć odpowiednik 10-20K luxów słonecznego światła w godzinach 9-14. Dwa z tych dendrobiów mam od niedawne (jeszcze u mnie nie kwitły) nie mam więc porównania dla obecnego kwitnienia. Natomiast Dendrobium Phalaenopsis Polar Fire kwitło już dwukrotnie dając po 2-4 kwiatów z jednego pędu. Obecnie ma dwa takie pędy:

IMG_7286.JPG

Re: Efekty doświetlania storczyków.

Nieprzeczytany postNapisane: 17-01-2016, 13:51
Autor Ryszard410
Też się "pochwalę" efektami doświetlania diodowego. Nie zawsze jest tak pozytywnie jak bym chciał, czego przykładem są pokazane poniżej dwie katlejowate: Bc.Chian Tzy Salomon i Slc.An Komine. Jak widać efekt światła żaden Pochewki zasuszone, jedynie co obserwuję, to wzrost korzeni.
klik
Brak reakcji.jpg

Ale inne rośliny reagują pozytywnie: rosiczka, będzie kwitła, a obok młodziutki Hygrochilus parshii. Z tej drugiej roślinki cieszę się bardzo bo, to sadzonka oderwana od macierzy. Będzie żyła. :D

Rosiczka22.jpg

Ale najlepszy wpływ diod pokazuję Tutaj i Tu też. :D

Re: Efekty doświetlania storczyków.

Nieprzeczytany postNapisane: 18-02-2016, 16:28
Autor Ryszard410
Minął miesiąc i proszę rosiczka zakwitła. Wyrasta też nowy pęd kwiatowy. :D
klik powiększa fotkę
Roskwiat.jpg

Ale, żeby nie było zastrzeżeń co do braku akcentu storczykowego pokażę szczęście w nieszczęściu jakie przydarzyło się z Psycopsisem korzystającym z światełek ledowych.
Moja Pani złapała jakiegoś owada w zakupionych owocach cytrusowych i postanowiła nakarmić rosiczkę. Robiła to tak ochoczo, że złamała wyrastający pęd kwiatowy mego 'psychola'. Myślałem, że wyjdę z siebie, ale widząc jej przerażenie odpuściłem. :P ;) Dramat łagodził wzrost drugiego pędu (prawa fotka)

Odrodzenie2.jpg

Tydzień temu spostrzegłem coś z czym nie spotkałem się dotychczas na forach storczykowych. :o :) Ten złamany kikut (strzałka czerwona), który w pierwszym momencie chciałem wyciąć, po niespełna dwóch miesiącach zaowocował nowym pędem (strzałka żółta). Karmienie owadożercy odbywa się teraz z podwójną ostrożnością. :lol:

Re: Efekty doświetlania storczyków.

Nieprzeczytany postNapisane: 21-02-2016, 19:40
Autor Krzysztof Gozdek
Tak Ryszardzie, masz rację z doświetlaniem i zbawiennego wpływu na storczyki. Ja eksperymentuje od 2 połowy grudnia 2015, zainwestowałem w 3 lampy ledowe. Tytułem eksperymentu mam pod lampami wszystkie rodzaje storczyków, które mam i widać że to działa. Wszystkim polecam !!!

Re: Efekty doświetlania storczyków.

Nieprzeczytany postNapisane: 21-02-2016, 21:57
Autor gggoska
Ja wreszcie mam pędy (chyba) na Dendrobium aggregatum- a nie keiki, które swoją drogą też nie łatwo wyhodować podobno ;)

DSC_4877.JPG


DSC_4880.JPG


i twierdzę, że to zasługa żaróweczki

Re: Efekty doświetlania storczyków.

Nieprzeczytany postNapisane: 14-03-2016, 00:09
Autor KarolW
U mnie zakwitły 2 ciekawsze (przynajmniej według mnie ;-) ) storczyki spośród tych oświetlanych z użyciem LED (jest to dla nich jedyne źródło światła, diody są zimnobiałe uzupełnione ciepłobiałymi w stosunku 4:1, moc diod na poziomie ok. 5 W, odległość 30 cm od rośliny, zamontowane soczewki skupiające o kącie 30 stopni ):

_DSC0431.JPG
Comparietta speciosa

_DSC0524.JPG
Brassovola nodosa


Pozdrawiam,
Karol

Re: Efekty doświetlania storczyków.

Nieprzeczytany postNapisane: 29-03-2016, 08:28
Autor gggoska
żaróweczki spełniły swoją funkcję i drugi raz w naszej ośmioletniej znajomości mam kwiaty (a nie keiki bądź "nic")

DSC_5244.JPG
DSC_5246.JPG
DSC_5269.JPG