Witam wszystkich forumowiczów:) Moj Phalaenopsis, który dostałam w prezencie jakis rok temu chyba ma problem z korzeniami. Czy mozecie poradzic co moze byc powodem takiego stanu korzeni? Z jego kwitnieniem rownież miałam problem ponieważ wyszły pączki kwiatowe ale niestety uschly:( Zaznaczam,że Storczyk stoi na parapecie zachodnim podlewany jest przegotowana wodą przez zamaczanie. Przesyłam kilka zdj tego storczyka:)
Mało widać ze zdjęcia co z korzeniami... mam wrażenie że są przemoczone i większość już z nich umarło. Nie wiem jak często podlewasz, ale jak podłoże zmurchwiałe to utrzymuje ono zbyt dużo wilgoci rezultując że korzenie nie oddychają a w zamian gniją.
Sprawdź najpierw czy są jakieś szkodniki... jak nie to, wyjmij storczyka z doniczki i zobacz co się dzieje i czy w ogóle storczyk ma jakieś żywe korzenie.Przyślij wtedy zdjęcie.
Co do uschnięcia pędów to powodów moż być kilka: chore korzenie, gwałtowny spadek temperatury (jak pęd kwiatowy rośnie to temperstura nie moźe spaść nocą poniżej 18°C), zmiana orientacji/kierunku w stronę światła (łatwo ten błąd się robi stawiając doniczkę inaczej jak stała po podlaniu...)
Podlewam raczej co 2 tygodnie. Szkodnikow chyba nie ma bo liscie wygladaja zdrowa i robaczkow nie zauwazylam. Wyciagnelam storczyka z doniczki i faktycznie korzenie slabo wygladaja co w takim razie bys radziła:)? bedzie cos jeszcze z niego przy takich korzeniach? jesli chodzi o stawianie w innym kierunku po podlaniu to nie zwrocilam na to uwagi:) dzieki za porade Wysylam zdj korzeni
Wszystkie zgniłe i w dotyku gąbkowe korzenie musisz wyciąć/usunąć. Wtedy zobaczysz czy coś zdrowego zostało. Jak zostało to zawsze szansa jest... pytanie raczej... w zależności ile korzeni ci zostało... to czy warto czasu i wysiłku czy nie. A na te ostatnie pytanie to tylko ty możesz odpowiedzieć...
DORRA Tak wlasnie zrobilam podcielam korzenie ktore byly miekkie i zostalo tylko 3 wygladajace na zdrowe:( sprobuje posadzic do nowego podloza a moze akurat uda sie go wzmocnic i stan korzni sie poprawi
MARTA uzywam nawozu do storczykow z biedronki (gardenic). Myslisz ze jest on odpowieni? a jesli nie to jaki bys polecila?:)
Kup nawóz Petersa. Mała jego ilość wystarczy Ci na bardzo długo. Można też zasilać nim inne rośliny doniczkowe. Oczywiście z wyłączeniem kaktusów czy innych lubiących bardziej zasadowe podłoże. Druga sprawa to to że w czasie leczenia nie zasilaj tego phalaenopsis. Niech się korzenie wzmocnią. Bardzo istotna jest odpowiednia jakość wody. Żaden cud się nie stanie i roślina musi mieć takie warunki, jakich wymaga. Marta
Ja podlewam go woda przegotowana i odstana, a co zrobic z pedem kwiatowym u tego storczyka? po przesadzeniu i odcieciu wszystkich zgnitych korzenie lepiej odciac ten ped czy zostawic? pytam poniewaz na pedzie sa male paczki co jest widoczne na zdjeciu. Z gory dzieki za podpowiedzi:)
Ale nie zniechęcaj się.... spróbuj z następnym storczykiem... mi też kilka umarło na początkowej mojej storczykowej drodze
Doszłam też do wniosku że w sklepach sprzedających marketowe Phalaenopsis, nie wiele umieją o storczykach i w wielu przypadkach już u nich są one przelane albo dostały wody w koronę. Wtedy nie wiele można uratować kupując takie storczyki.
Ja tu mam umówione z moim marketowym sklepie że dają mi za darmo te storczyki które oni zmaltretowali i nie mogą już sprzedać. Mogę wtedy próbować je ratować i eksperymentować różne metody... i niestety... mniej niż 50% daje się uratować!