Storczyki.pl

Witam

Niedawno zakupiłem dwa nawozy, nie są sensu stricte przeznaczone dla storczyków, ale tytułem eksperymentu zakupiłem dla moich śpiochów. Nirvanę, nawóz raczej organiczny, stosowałem już w ubiegłym roku ze skutkiem pozytywnym, natomiast Iguanę, nawóz nieorganiczno - organiczny stosuję pierwszy raz. Pierwszy raz zastosowałem ok. 2 tygodni temu i śpiochy zareagowały bardzo dobrze (te które mają nowe pbs). Nirvanę stosujemy w drugim okresie wegetacyjnym, natomiast Iguanę w okresie początkowym wegetacji.

A ja do swoich śpiochów i innych rosnących w zwięzłych podłożach stosuję Osmocote 5-6 mc. I rosną dobrze. No, możne nie wszystkie. Na przykład fragmipedia- super.

Aktualnie można kupić mnóstwo skoncentrowanych nawozów nieorganiczno-organicznych, tylko trzeba trafić na odpowiedni dla danych roślin, choć w przypadku Iguany piszą, ze ma zastosowanie uniwersalne. W każdym razie muszę napisać, że w tym przypadku szczęście mi dopisało, bo śpiochy rosną rewelacyjnie po miesiącu stosowania. Na kilka innych storczyków też ma zbawienne działanie, szczególnie tych kilku reanimowanych phalaenopsisów. Na FB kilka osób znających się na uprawie storczyków poleca nawóz o małej zawartości fosforu w stosunku do azotu i potasu.

Witam

Aby nie być gołosłownym, przedstawiam skutki stosowania Iguany w okresie 3 miesięcy. Stosuje naprzemiennie z płukaniem, jeżeli jest to podłoże. Testuje na wszystkich u mnie rodzajach storczyków, czyli catasetach, brassavolach + katlejach i phalaenopsisach. Nigdy takich efektów nie obserwowałem, nawet podlana maciejka w ogródku gigantycznie wyrosła i w konsekwencji się "położyła". 3 fotki brassavoli i hybrydy.

Dodam, że hybryda brassavoli w ciągu 3 miesięcy wytworzyła 11 nowych pbs.
Muszę przyznać, że w przypadku tego nawozu miałem spore szczęście

Korci mnie aby zasilić posadzone na trawniku wzdłuż ulicy, moje tulipanowce. Jeden osiągnął wysokość 9m, drugi ma 6m, jest młodszy. Tulipanowce są żarłoczne i w młodym wieku szybko rosną. Teraz jest coraz mniej psów, które dawniej zasilały rośliny. Marta

Czytając Twój post przypomniał mi się kłopocik z sąsiadką i tak się zastanawiam, czy to nawożenie i efekty z nim związane nie uruchomią wzmogą tej pani do działania i wejdzie na "obroty"

Być może. Skrzywienie sąsiadki się nasilało do tego stopnia, że w obawie o rękoczyny musiałam złożyć na policji doniesienie, opowiedziałam o tym największemu plotkarzowi i ....zrobił się spokój. Na to liczyłam. Sąsiadka munduru boi się. Poprzednio, w upały podlewałam tulipanowce i teraz też tak będę robić ale do wody dodam trochę Iguany. Marta

A zdjęcie możesz pokazać?

Tulipanowca oczywiście... nie sąsiadki

Ja bym zaczął od zamontowania kamery WiFi. Nawet atrapa potrafi utemperować wandala.

Powracając do nawozu Iguana Juice Organic Bloom to muszę stwierdzić że jest rzeczywiście bardzo dobry dla wzrostu korzeni. Jest aż zbyt dobry dla niektórych roślin bo rosną jak szalone ale zapominają kwitnąć. Wiele śpiochów tego roku mi nie zakwitło, natomiast BLC Chia Lin New City wytworzyła potężną pochewkę kwiatową. Wszystko szło w dobrym kierunku i padło bo roślina zaczęła tworzyć następną psb i energii już nie starczyło na kwiat , który zawsze jest olbrzymi. Na wiosnę kilka razy podleję Iguaną ale potem będę stosować nawóz Roelkego. Może raz na miesiąc dostaną Iguanę i na pewno w stężeniu mniejszym. Marta

Mam podobne spostrzeżenia, warto na pewno stosować na wiosnę do wzrostu nowych pbs, ale później raczej faktycznie chyba lepiej przejść na nawozy nieorganiczne. Natomiast Iguana jest niezastąpiona dla młodych storczyków, szczególnie widać to na katlejach. W tamtym roku kupiłem kilkanaście sztuk i wszystkie żyją i rosną, chyba dzięki stosowaniu Iguany, ale również w tym przypadku trzeba stosować w rozsądnych ilościach.

Moje storczyki wolą starą ziemie bez nowego nawozu, lepiej rosną wtedy

kaczorski90 pisze:Moje storczyki wolą starą ziemie bez nowego nawozu, lepiej rosną wtedy

Ma to być żart?

Dora pisze:

kaczorski90 pisze:Ma to być żart?

To nie żart, a próba zaistnienia przez kaczorowskiego na Forum celem reklamy firmy proponującej usługi w zakresie budowy ogrodów zimowych itp. Użytkownik został zbanowany.

Ryszard410 pisze:

Dora pisze:

kaczorski90 pisze:Ma to być żart?

To nie żart, a próba zaistnienia przez kaczorowskiego na Forum celem reklamy firmy proponującej usługi w zakresie budowy ogrodów zimowych itp. Użytkownik został zbanowany.

Ryszard, Ty masz nosa. Ja nie wyczułem.Tak trzymać. Storczyki pl to nie platforma reklamowa.

Dzień dobry,
Tak się naczytałem o Iguanie i sam uznałem że zastosuję. W prawdzie nie Bloom tylko Grow, ale to chyba nie istotne w moim przypadku. Stosowałem go w stężeniu 1ml/l na przemian z wodą destylowaną lub przegotowaną- w zależności co miałem. Początkowo byłem bardzo zadowolony bo wszystkie storczyki wręcz wystrzeliły, najlepiej zareagowała Brassavola tak jak u Pana Krzysztofa.
U reszty było różnie. U Phalenopsisów wyraźne powiększenie powierzchni liścia, Cattleye bez zauważalnych różnic - może trochę częstsze wypuszczanie PSB.
Dendrobia wypuszczały PSB jak głupie, po czym pierwszy liść się nawet nie otwierał, żółkł i odpadał (psb została zdrowa, tyle że malutka i bez liścia). Najdziwniejsza sprawa stała się przy Oncidium i Encyclia, najpierw bardzo szybko zaczęły tworzyć po dwie PSB na raz po czym gdy przyszło do tworzenia liści to rosły takie pomarszczone w harmonijkę. Kilka PSB jest łysych bo liście nie mogły się rozwijać, jednej się udało przy mojej pomocy przy rozchylaniu liści.
Teraz mija już trzeci miesiąc jak przestałem stosować ten nawóz i wszystko wraca do normy.
Czy ktoś z Państwa spotkał się z takim "zwijaniem" liści? A może to zbieg okoliczności?

Zwijanie harmonijkowe liści może mieć przyczynę w niedostatecznej wilgotności otoczenia rośliny.
Kliknij
tutaj. Więcej można znaleźć korzystając z funkcji Szukaj

Dziękuję za odpowiedź, wilgotność w mieszkaniu mam na poziomie 55%. Problem pojawił się jeszcze przed okresem grzewczym. Będę obserwował dalej.

Bez wątpienia Ryszard ma rację. To efekt zbyt niskiej wilgotności powietrza. W warunkach domowych nie do uniknięcia. W naturalnych warunkach niektórych gatunków, a właściwie w większości, w okresie wzrostu woda wisi w powietrzu. U mnie w oranżerii mogę mieć dowolną wilgotność powietrza (zimą, bo latem się nie da), to i tak niektóre storczyki przyrastające w tym czasie, w szczytowych partiach mają liście harmonijkowe. Dotyczy to storczyków o miękkich liściach.