Mój falek umiera…zacznę może od początku. Ok. miesiąca zauważyłam małe czarne robaczki, po lekturze w Internecie stwierdziłam, że mam do czynienia z wciornastkami. Poradziłam się i postanowiłam przesadzić zaatakowanego storczyka do nowego podłoża i podziałać środkiem owadobójczym. Zgodnie z zaleceniami po wyjęciu z podłoża spryskałam korzenie środkiem PROVADO.. , nieciekawe korzenie usunęłam i włożyłam do nowego podłoża do storczyków epifitycznych ekstra ze skałaką wulkaniczną kupionego w OS.wymieszanego z mchem torfowcem. Po kilku dniach profilaktycznie powtórzyłam zabieg spryskania środkiem owadobójczym Pierwsze podlanie odbyło się dopiero po ok. 10 dniach. W ostatnim tygodniu zauważyłam ze liści zaczynają się marszczyć. Dziś przyjrzałam się korzeniom i stwierdziłam ze muszę wyjąc go ponownie z podłoża. Po wyjęciu przeraziłam się. Czuć zapach zgnilizny a korzenie są w opłakanym stanie, przegnite , brązowawe, część jakby popalone. Ja już totalnie zgłupiam i nie wiem co mam dalej robić. Przecież od czasu przesadzenia do nowego podłoża podlałam go raz, a tak tylko delikatnie zraszałam. W momencie wkładania do nowego podłoża korzenie były w dobrym stanie, czy to możliwe, że tak szybko by pogniły. A może popaliłam je środkiem owadobójczym? Po usunięcie tych wszystkich korzeni mało co zostanie. A Falek jest właśnie w trakcie kwitnięcia ma keike, które wypuściło pęd na którym kwitną kwiaty. Macierzysty storczyk ma także wypuszczone trzy pędy na którym formują się pąki. Obawiam się ze przy takim obciążeniu storczyk nie przeżyje reanimacji, z trzema zdrowymi korzeniami. Co radzicie?
lena84 pisze:szkoda, że nikt z doświadczonych hodowców nie chce podzielić się swoim doświadczeniem
Problem korzeni i inne kwestie uprawy hybryd Phalaenopsis omawiane były po stokroć na forum tak w wersji nowej jak i w starym wydaniu / vide archiwum Gadu-Gadu/.Przykładowe informacje można także uzyskać w dz.Uprawa - wejście ze strony głównej Storczyki.pl. Gdy zapoznasz się z tym materiałem i nadal będziesz miała wątpliwości ,pisz. Pozdrawiam i życzę owocnej analizy podanych lektur.