Strona 1 z 1

Dendrobia mnie nie lubią

Nieprzeczytany postNapisane: 23-08-2014, 09:51
Autor gggoska
Jak w tytule- coś robię nie tak- czytam, chłodzę, doświetlam i takie "kwiatki"
Po raz kolejny wyhodowałam keiki na Dendrobium aggregatum- tym razem rozdwojone czyli jest postęp ;)
DSC_0084.JPG

w ubiegłym roku kwitło (i to na dwie tury) a w tym roku mam dzieci....Poprzednie potomstwo ubiłam- może daje mi drugą szansę

Dendrobium parishii też jakoś chyba słabo się u mnie chowa- mieszka w akwarium, na zimę ma je opuścić. Urósł jeden raczej mały przyrost, któremu zresztą coś już się dzieje i dwa keiki (ale nic sobie obciąć nie dam, że to keiki)- tak to jest jak człowiek "popłynie" na wystawie
DSC_0085.JPG
DSC_0085.JPG (86.84 KiB) Przeglądane 11506 razy

DSC_0086.JPG


I mój weteran Dendrobium nobile chiyomi- raz kwitło (w środku lata co ciekawe) a potem było tylko gorzej, pseudobulwy rosną coraz mniejsze- teraz już są dwa razy mniejsze od tych sprzed 3 lat, grube i jakies takie karłowate. Mieszka na balkonie do późnej jesieni, w zimie z aggregatum doświetlane i kicha
DSC_0089.JPG
DSC_0089.JPG (139.31 KiB) Przeglądane 11506 razy


Podpowiedzcie jak to robicie, że Wasze Dendrobia współpracują :D

Re: Dendrobia mnie nie lubią

Nieprzeczytany postNapisane: 23-08-2014, 12:43
Autor SureLooksGoodToMe
Dendrobium aggregatum wymaga zimą suchego i chłodnego okresu spoczynku z jak największą ilością światła. Widocznie tego nie otrzymało, stąd keiki. Poza tym pseudobulwy wyglądają dość mizernie-trzeba więcej nawozu.

Dendrobium Stardust 'Chiyomi' (bo taka jest właściwa nazwa) wymaga w okresie wegetacji dużo wody, nawozu i światła, okres spoczynku taki sam jak aggregatum. Kwitnie najobficiej na 2-letnich bezlistnych pseudobulwach.

Dendrobium parishii mam od niedawna, trudno wyrokować. Lubi ciepło i wilgotno latem, sucho i chłodno zimą.

Jedyne, co od razu mi się nasuwa patrząc na Twoje zdjęcia-te Dendrobia mają bardzo sucho, co w okresie wegetacji jest niedopuszczalne.

Poniżej fotki moich podopiecznych.

image.jpg

image.jpg


Pozdrawiam,

Michał

Re: Dendrobia mnie nie lubią

Nieprzeczytany postNapisane: 23-08-2014, 13:15
Autor gggoska
Tu mnie masz, chłodzę je na balkonie do przymrozków, kupiłam im lampkę 6500K ale jakoś temat podlewania mi umknął- czyli mam rozumieć, że nie dopuszczać do przeschnięcia podłoża? Parishi dlatego siedzi w akwarium żeby miało ciepło i mokro a na jesieni zamierzam je z niego eksmitować gdzieś na parapet. Zastanawiam się jak to jest z tym gubieniem liści- jak je kupiłam w lutym było całkiem łyse jak śpioch. Wypuściło to co widać i co dalej? Może ktoś mnie oświeci- czekać aż zacznie gubić liście czy wystawić za miesiąc na parapet i zrobić mu zimę? A może już zaczyna gubić liście?

Re: Dendrobia mnie nie lubią

Nieprzeczytany postNapisane: 23-08-2014, 15:30
Autor SureLooksGoodToMe
Gosiu, właśnie o to chodzi, żeby aggregatum przesuszyć zimą. Moje było podlewane 4-5 razy od listopada do marca.

Jeśli chodzi o parishii, to trzeba czekać, aż liście zaczną żółknąć i dopiero zacząć OGRANICZAĆ podlewanie. Nie można odciąć dopływu wody z dnia na dzień. Dopiero w listopadzie/grudniu ustawić w chłodnym miejscu i niemal całkowicie przestać podlewać. Tu też trzeba być elastycznym, bo młode okazy czasem należy jednak podlać mimo spoczynku. Ten liść, który żółknie, nie obumiera naturalnie, tylko w wyniku jakiejś zmiany chorobowej (może grzyb?). W każdym razie nie jest to objaw dojrzewania pseudobulwy.

Pozdrawiam,

Michał

Re: Dendrobia mnie nie lubią

Nieprzeczytany postNapisane: 23-08-2014, 15:51
Autor gggoska
Nie no już takiego łosia ze mnie nie rób- temat suszenia i nie nawożenia zimą mam obcykany a chłodzenie jak wyjdzie na balkonie i parapecie (inaczej się nie da). Moje pytanie dotyczyło fazy wzrostu czyli jeszcze teraz bo napisałeś, że mają za sucho.
Nie planowałam parishi odcinać z dnia na dzień :) ale być może tak to zabrzmiało. Liść przytnę i czymś opryskam. Zobaczymy co dalej.

Re: Dendrobia mnie nie lubią

Nieprzeczytany postNapisane: 23-08-2014, 15:57
Autor SureLooksGoodToMe
Gosia, ja po prostu źle zrozumiałem ;) Myślałem, że masz na myśli nie dopuszczać do przesuszenia w okresie spoczynku :D Teraz zasadniczo podłoże nie powinno wysychać. Łosiem na pewno nie jesteś.

Pozdrawiam

Re: Dendrobia mnie nie lubią

Nieprzeczytany postNapisane: 23-08-2014, 18:18
Autor Ryszard410
Włączę się w tą wartką wymianę zdań.
SureLooksGoodToMe pisze:Dendrobium aggregatum wymaga zimą suchego i chłodnego okresu spoczynku z jak największą ilością światła

gggoska pisze:chłodzę je na balkonie do przymrozków, kupiłam im lampkę 6500K
A co robisz Gosiu jak nastaną mrozy, w jakiej temeraturze przetrzymujesz aggregatum . :?:

Tu jest problem Michale, bo jeżeli chłód i suszę w okresie zimowym nie trudno 'aggregatowi' i wielu dendrobiom zapewnić, to ze światłem jest gorzej. Wszak zima w naszym klimacie w słońce nie obfituje. :( Doświetlanie roślin lampką nawet o odpowiedniej barwie światła nie wystarcza, potrzeba lumenów czyli jego (światła) natężenia. Tutaj możemy podpatrzeć co powinno się uczynić by sprostać wymaganiom rośliny. :idea:
Właśnie jestem na etapie rozwiązania problemu doświetlania roślin w okresie jesienno-zimowym. Czy mi się uda, :? nie jest łatwo by było dobrze i niedrogo.

Re: Dendrobia mnie nie lubią

Nieprzeczytany postNapisane: 23-08-2014, 18:54
Autor gggoska
Jak nadejdą mrozy rośliny wjeżdżają na parapet za firankę przy rozszczelnionym oknie. Przeważnie utrzymuje się tam temperatura ok 14 stopni, czasem chłodniej ale jak mrozisko strasznie ściśnie i zamknę okno to pewnie koło 18. Myślę, że problem jest z tym parapetem ale innej opcji nie mam. Lampka jest taka
http://allegro.pl/aquael-lampa-decoligh ... 64979.html i jest zainstalowana 5 cm nad dwoma dendrobiami to myślę, że źle nie mają w tej kwestii

Re: Dendrobia mnie nie lubią

Nieprzeczytany postNapisane: 23-08-2014, 22:18
Autor Marta
Nie martw się, choć wody w lecie może mają mało. Nie mniej jednak jest coś takiego, jakiś mikroklimat, że jeden storczyk u kogoś tylko wegetuje, a po zmianie właściciela natychmiast zaczyna rosnąć. Ja np nie mogę mieć oncidium bo po roku dokona żywota. Dawno temu miałam Oncidium Sweet Sugar (?). Przez dwa lata szalało, łodyga kwiatowa miała prawie dwa metry, pełen sukces. Twało to 2 lata, a potem każda następna psb była coraz mniejsza i nie mogłam dojść o co mu chodzi. Oncidium ornithorhynchum krócej się męczyło. Już nie męczę żadnego oncidium. Moje Dendrobium anosmum, czy hybryda Dendrobium nobile wypijały w lecie dużo większe ilości wody niż różne cattleya. Poza tym te z drobnymi korzeniami uwielbiają kąpiele bryły korzeniowej. Marta

Re: Dendrobia mnie nie lubią

Nieprzeczytany postNapisane: 24-08-2014, 10:26
Autor bastian
Za dużo czułości... jest niezdrowe dla kwiatów, moje dendrobium tak rośnie bez zbytnich zabiegów, od ok pięciu lat...

Zdjęcie0451.jpg