Strona 1 z 1

Dendrobium Nobile choruje?

Nieprzeczytany postNapisane: 28-01-2019, 19:48
Autor Bluesky75
Dobry Wieczór,
Staram się odratować Dendrobium, które było tak mizerne, że już stało do wyrzucenia na śmietnik (mamie przekwitło i .... przegrało konkurencję z falkami)
Teraz jest zieloniutkie, psb zgrubiały i ma 6 pączków. Roślinka miała 2 keiki, jedno z pokaźna kepką korzeni oddzieliłam, a drugie jeszcze ma za małe korzonki.
Do tej pory roślinka bardzo się poprawiła, ale chyba robię coś nie tak, bo przy obu sadzonkach zaczęły żółknąć końcówki listków. Przeszukałam internet, ale takiego objawu nie znalazłam, dendrobium stoi ciągle na tym samym parapecie 22-24stC. obok tacki z wodą, żeby parowała, kaloryfer wyłączony na 0.
podpowiedzcie proszę co może być przyczyną. Szkoda mi zmarnować te sadzonki, to moje pierwsze Dendrobium. Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź.

pozdrawiam,
Kasia

1-20190128_191141.jpg
listek od keiki żółknie
1-20190128_191312.jpg
nowe listki wypuszcza, ale drugi od dołu żółknie :-(

Re: Dendrobium Nobile choruje?

Nieprzeczytany postNapisane: 02-02-2019, 19:14
Autor Marta
Przędziorków nie ma? Marta

Re: Dendrobium Nobile choruje?

Nieprzeczytany postNapisane: 03-02-2019, 20:31
Autor Bluesky75
ani śladu żadnych nieproszonych gości, czyściusieńko,
zajrzałabym w korzenie, czy tam czegoś nie widać, ale pędy kwiatowe rosną, to się boję uszkodzić,
może zimnej szyby listki dotykały bo urzęduje na parapecie

Re: Dendrobium Nobile choruje?

Nieprzeczytany postNapisane: 05-02-2019, 21:35
Autor Marta
Kupuje się wino z siateczką na szyjce i wino na zdrowie, a lekko zgnieciona siateczka pomiędzy liść a szybę, też dla zdrowia. Marta

Re: Dendrobium Nobile choruje?

Nieprzeczytany postNapisane: 06-04-2019, 18:47
Autor Krzysztof Gozdek
Całość wygląda zdrowo, możliwe przyczyny żółknięcia to: (1) pseudobulwa kończy wzrost i najstarsze liście, te od dołu spełniły swoją funkcję i zamierają (2) możliwy wpływ intensywnego światła słonecznego przy suchszym podłożu. Proszę przeanalizować moje uwagi, radzę stosować minimalne nawożenie (aby nie przedobrzyć) :)

Pozdrawiam