Paphiopedilum King Arthur "Aleksander".To mój pierwszy sabotek, którego uprawiam od jednej małej rozetki,ale nie dokopałam się niestety do rodziców.Jedno z nich zapewne P.insygne. Na 3 kwiaty jeszcze mi nie kwitł.Zacznę od tego,że jak kwitnie u mnie najjaśniejszy pan,to w domu jakby święto było. A tego kwitnienia nie mogłam się doczekać.Obawiałam się,że może kot któryś zrzuci doniczkę i nie będzie tego,co się szykuje,ale wytrwało i mogę zaprezentować jedną z największych moich miłości,która jest ze mną od 6 maja 2006 roku.
Załączniki
Tu roślina w całości
King Arthur Aleksander w całości.jpg (38.79 KiB) Przeglądane 4716 razy
To warto kupić.Najlepiej wapnolubnego.Można podlewać kranówką.Sabotki są wspaniałe.Mnie zniewoliły od razu.W dodatku nie przechodzą okresu spoczynku - no,troszeczkę,ale nie trzeba kombinować z temperaturą.Wyjątkiem jest chłodnolubny insygne.Doświetlać też ich nie trzeba.Rośnie praktycznie wszędzie. Zachęcam,to bardzo ciepłe,miłe,wesołe,uśmiechnięte storczyki.I powiedziałabym,że mają w sobie coś innego.
Z tych najpopularniejszych to będzie tak: - insygne,ale jest chłodnolubny - mam,na zdrowy rozum hybrydy z insygne też bym tak traktowała - concolor -bardzo wapnolubny od 7,2 - 8,mam je i poję kranówką,aaa i lubi tylko sporadyczne nawożenie,insygne też - helenae - najmniejszy sabotek - spicerianum - mam na niego chrapkę - liemianum - fairrieanum - lowii - primulinum - exul - mój oddech i moje marzenie,podobny do insygne,ale piękniejszy,chociaż mniejszy jest na szczycie mojej listy marzeń - armeniakum - bardzo wapnolubny, gdzieś ponad 7, też mi się podoba,podobno trudny w uprawie - bellatulum - przeleciał mi koło nosa - godefroyae - mam zamiar kupić - lowii - deperle ( primulinum x delenatii ) delenatii nie jest wapnolubny,primulinum tak,a ja od czasu do czasu podsypuję mu szczyptę wapna magnezowego - emersoni Inne mniej popularne to:micranthum, niveum ( cudo)muszę go mieć,philipinense - cudo,sanderianum - też,stonei- bardzo trudny,supardii,glaucophyllum,dianthum,wilhelminae. Generalnie Jest tak,że zielonolistne sabotki nie potrzebują wapnia,ale insygne i exul tak.Natomiast te o marmurkowych liściach są wapnolubne,ale delenatii chciaż ma cudownie marmurkowe to nie potrzebuje wapnia. Na witrynie Orchidarium.pl jest wykaz.Porady, potem Zasilanie gatunków z rodz.Paphiopedilum.Pan Jerzy jest miłośnikiem sabotków, rozmawiałam z nim o tym,no i nie dziwota,że umieścił u siebie coś takiego. Jest jeszcze witryna Paphiopedilum.pl.Tam również można poczytać dużo wciągających rzeczy,chociaż dla mnie jeszcze za mało.Nie nasyciłam się tymi wiadomościami. Sabotki to jedne z moich ulubionych storczyków.Jak kwitną to potrafię się wpatrywać w nie bez końca i wcale mnie to nie nudzi. Dzięki nim poznałam naszą Bożenkę i mam od niej 2 sabotki,wspaniałego concolorka i "piegusa". Warto je mieć.Teraz wiem,że lepiej dać więcej i kupić zdolną do kwitnienia roślinę,niż sadzonkę,no chyba,że nie mamy możliwości. Przekonałam tych,którzy ich nie mają?Nie chodzi o możliwości,tylko o sabotki.
Dziękuję Marysiu.Taki żółty też chyba mam.Czy to odmiana Arthura? A to do Agnieszki i Marka. Mój Sabotek to P.King Arthur Aleksander.Ma nieco inne barwy.King Arthur jest ciemniejszy,bardziej winogronowy ,z dodatkiem purpury.Wiem,że oprócz mnie ktoś kiedyś wpisywał nazwę ...Aleksander w miesięcznym spisie kwitnień na Orchidarium. A gdy kwitnie na wiosnę jest bardziej brązowy.
Załączniki
Tu w barwach wiosennych.Pewnie po zimie mniejsza ilość nawozu wpłynęła na zmianę koloru kwiatu.
Portret Artura.jpg (35.46 KiB) Przeglądane 4569 razy
A miłośnikom sabotków Agnieszce i Markowi dzięki wielkie.Już sobie spisałam.W każdym bądź razie wapienko mu nie szkodzi.Od czasu do czasu daję mu wapna magnezowego.A mam go już parę lat.Jest jak stary druh. Oj,ja muszę pomyśleć o Paphiopedilum,bo to drugie po masdewaliach storczyki,które u mnie dobrze rosną.
No,a mnie nie było,ale składam gratulacje. No i co? Inny kolorek,prawda? Ale i kolory rozkładają się inaczej.Widać na żagielku i petalach. I jeden fajny,i drugi.Mój jest z tej rzadszej "serii" -"Aleksander".
Rok 2014 - kolejne po roku kwitnienie króla.W ubiegłym roku - 2013 kwitł na 2 kwiaty,a w tym roku ma ich cztery. Również liście rosną mu z roku na rok szersze i dłuższe,a kwiat ma ok.12cm szerokości.Poprzednio miał 11cm. Jest wysoki na 60cm. Co roku go przesadzam i widzę,że wychodzi mu to na zdrowie.
Gratuluję takiego "stadka" pięknych kwiatów. O tym, że koty bardzo lubią sabotki przekonałam sie kilka lat temu na własnym przykładzie: otrzymałam zamówiony przez internet egzepmplarz właśnie King Arthur z 4 rozwiniętymi kwiatami, postawiłam go na stoliczku aby się pięknie prezentował, a na drugi dzień po powrocie z pracy okazało się, że sabotek ma juz tylko liście, bo mój kot poczęstował się kwiatami. Sabotek i kot przeżyły, ale do dnia dzisiejszego nie doczekałam się tak obfitych kwitnień. Pozdrawiam - Renata