logo forum

Cataseta i pokrewne - Dyskusje

Strona główna forum | Biblioteka | Szukaj | Problemy techniczne | Zarejestruj się | Zaloguj się | Strona główna Strona główna Storczyki.pl
Storczykowe "Gadu-Gadu" | Prezentujemy kwitnienia | Gatunki botaniczne
Cattleya i pokrewne | Cataseta i pokrewne | Dendrobium - gatunki i hybrydy | Powiększamy kolekcje

Przejdź do zawartości

Powrót do listy wiadomości

Tytuł: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Regulamin umieszczania zdjęć na forum
Zobacz zasady obowiązujące w dziale Cataseta.
Wysyłanie wiadomości jest równoznaczne z akceptacja tych zasad.
Umieść nową wiadomość
Pokaż pierwszy nieprzeczytany post

Tytuł: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 15-12-2011, 13:28

Proponuję tutaj założenie takiego tematu. Bardzo jestem ciekawa jak postępują inni ze swoimi roślinami w tak newralgicznym dla nich okresie.
1. Moja wątpliwość polega na tym że w arkuszu uprawy na Orchidarium jest napisane aby Cycnoches chlorochillum, C. peruvianum i Catasetum pileatum zimowały wysokich temperaturach, nawet np. 33*C. Wiadomości o temperaturze w zimie są rozbieżne bo inne żródła podają aby je lekko przechłodzić zimą np. +18*C. W takim razie jak jest napewno. :?: Ja wypraktykowałam że zimowanie Cycnoches loddigesi i Catasetum pileatum w temperaturach niższych - dzień/noc 20*C/18*C nie szkodzi im. Stoją tuż przy szybie.
2. Sposoby na wprowadzenie w okres spoczynku. Rośliny, które nie zakwitły w lecie, obojętnie z jakich powodów, przedłużają wegetację i liście mają dalej zielone, już bez turgoru z powodu zmniejszonej ilości wody ale uparcie nie chcą spać. Tak jakby starały się wytworzyć kwiaty pomimo naszego krótkiego dnia. Przestrzegam przed obcinaniem zielonych liści i żywych korzeni. Tak wprowadziłam na siłę, w spoczynek w 2010/2011r, moje Catasetum ochraceum. Od wiosny było bardzo rachityczne i dopiero pod koniec lata, w prawdziwej szklarni, odżyło. Daliśmy mu wolną rękę, niech robi co chce, choć dostaje mniej wody.
Moje uparciuchy stoją najbliżej szyby, a liście są o nią oparte i powoli żółkną. Nazywam to łagodną perswazją. Czy dobrze robię? :?:
3. Podlewanie polega na 2-3 kroplach wody zdemineralizowanej raz na 3-2 tygodni, jeśli zimują w doniczce. Moje bezlistne wkrótce wyciągnę z podłoża i włożę z etykietką, w papierową tutkę. Gdy psb zaczną się kurczyć, leciutko je opryskuję wodą zdemineralizowaną. Pionowo będą stały w pustej, czyściutkiej doniczce. Zimowanie bez podłoża zwiększa możliwość uniknięcia chorób grzybowych. Czy dobrze robię. :?:
Teraz parę zdjęć. Marta
Załączniki
SAM_0971.JPG
Od lewj strony: Catasetum pileatum, Cycnoches chlorochillum.
SAM_0984-1.JPG
Od lewej strony: Cycnoches loddigesi, (w środku) Cycnoches peruvianum, Catasetum fimbriatum.
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: SureLooksGoodToMe Data » 15-12-2011, 16:17

Witam. Nie będę komentował Pani sposobu postępowania, bo nie uważam się za kompetentnego w tej kwestii, ale napiszę parę słów, jak ja zimuję storczyki wymienionych rodzajów. Jeśli chodzi o temperaturę, to serwuję im ekstremalne zakresy-nawet 12-15 st.C (!), ale przeważnie 16-18. Jeśli tylko podłoże jest suche (zimuję wyłącznie w doniczkach), znoszą to bez szwanku. A co do podlewania, to unikam go jak ognia, w tak niskiej temperaturze transpiracja jest na tyle ograniczona, że pseudobulwy w ogóle nie tracą turgoru. Cycnoches chlorochilon "śpi" już od dobrych 6 tygodni, natomiast Cycnoches 'Wine Delight' ma jeszcze na czubku dwa liście, a C. loddigesii nawet 4. Wszystko dlatego, że dostawały więcej wody w nadziei na kwitnienie, ale pędy kwiatostanowe ostatecznie zaschły. Teraz ograniczę podlewanie (czyli praktycznie rzecz ujmując przestanę podlewać, ale stopniowo), poczekam, aż liście zżółkną i zostawię rośliny w spokoju do wiosny, kiedy pojawią się nowe przyrosty.

Pozdrawiam, Michał
Kto żyje bez szaleństwa, mniej jest rozsądny, niż mniema.
Fotografia użytkownika
SureLooksGoodToMe
 
Posty: 592
Z nami od: 01-04-2011, 14:18
Lokalizacja: Kraków
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Krzysztof Gozdek Data » 17-12-2011, 09:54

Po pierwsze zalecam zapoznać się z warunkami naturalnymi w jakich rosną poszczególne gatunki. Nie ma potrzeby zbytnio ich "ochładzać" bo to i osłabia nawet śpiące pbs i znacznie opóźnia ich "start" z wytorzeniem nowej pbs :!: :!: :!:
Czynnikiem decydującym o dobrej kondycji uśpionych pbs jest optymalna wilgotność powietrza. Zbyt niska powoduje stopniowe wysychanie w następstwie tego nie ma co liczyć na prawidłowe obudzenie się w właściwą wegetację, a o temperaturze już pisałem. Zraszać można tylko delikatnie podłoże wokół pbs, natomiast wilgotna osłonka na pbs dobrze widoczna na pierwszym zdjęciu po prawej stronie, powoduje rozwój bakterii i szybkie gnicie.
Pozdrawiam, Krzysztof
Fotografia użytkownika
Krzysztof Gozdek
Kreator
 
Posty: 1370
Z nami od: 26-11-2010, 10:05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: ilona Data » 17-12-2011, 18:17

Krzysiu, podziwiam cię , ja wszystkie śpiochy morduję nadmiarem opiekuńczości :oops:
ale jak kwitną to powalają pięknem kwiatów ,zapachem :shock:
wiem ,że to twoje ulubione roślinki
Załączniki
Obraz 056.jpg
u Pan Jana
pozdrawiam
zieIIona
zawsze jest czas na śmiech, mimo wylanych łez,(czytaj) przyjdzie czas na kwiaty naszych pupilków
Fotografia użytkownika
ilona
 
Posty: 25
Z nami od: 24-10-2011, 23:27
  • Strona WWW
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 17-12-2011, 20:35

Dziękuję za odpowiedż Panu Krzysztofowi. Psb na pierwszym zdjęciu po prawej stronie, to Cycnoches chlorochillum, które jest suche jak pieprz. Tylko na zdjęciu wygląda na wilgotne. Wczoraj próbowałam wyciąć mu suche korzenie ale parę, jeszcze miało soki, więc wstawiłam bryłę korzeniową spowrotem do doniczki i za tydzień spróbuję. O warunkach naturalnych czytałam z różnych źródeł wielokrotnie ale maksymalną temperaturę jaką mogę im zapewnić to tylko 22*C. To mnie martwiło. Natomiast będą miały podwyższoną wilgotność. Wrócą na swoje stare zimowe miejsce. Warto wiedzieć że ważniejszym od obniżenia temperatury, jest zmniejszenie dawek wody (co oczywiste) przy wilgotności powietrza constans przez cały rok. Nigdzie nie jest to tak wprost napisane. Jednak chyba nie najgorzej zimowałam je podczas ubiegłej zimy, skoro tegoroczne psb są większe i dały więcej kwiatów. Teraz będą miały jeszcze lepiej.
Jeszcze jedno pytanie: jak lepiej zimować śpiochy w doniczce z podłożem, czy bez korzeni w papierowej torebce, tak niskiej aby psb miała dostęp światła?
Do Pani Ilony: czy to jest Catasetum tenebrosum? Pięęęęęęęęęęęęękne. Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Krzysztof Gozdek Data » 17-12-2011, 21:21

Sądzę, że lepzym rozwiązaniem jest zostawienie ich w doniczce z podłożem w dośc widnym miejscu. Po prostu zobaczymy kiedy wytworzy się nowy przyrost, który musi mieć dostęp światła w pierwszych momentach wzrostu. Ja corocznie wymieniam podłoże.
Pozdrawiam, Krzysztof
Fotografia użytkownika
Krzysztof Gozdek
Kreator
 
Posty: 1370
Z nami od: 26-11-2010, 10:05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 18-12-2011, 12:40

Dziękujemy. Polecamy się na przyszłość ;) . Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Jan Ciepłucha Data » 18-12-2011, 13:46

Odpowiem za Panią Ilonę. To jest C. saccatum. Kilka zdjęć w Galerii.
Pozdrawiam
Jan Ciepłucha

Nasze kolekcje, Borówka Amerykańska, Gospodarstwo Szkółkarskie
Fotografia użytkownika
Jan Ciepłucha
Administrator
 
Posty: 918
Z nami od: 01-07-2006, 06:00
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
  • Strona WWW
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: SureLooksGoodToMe Data » 18-12-2011, 21:26

Muszę się trochę usprawiedliwić ;) Otóż nie zimuję Cycnochesów w tak niskich temperaturach umyślnie, zwyczajnie nie dysponuję odpowiedniejszym miejscem. Nie zauważyłem, żeby im to wyrządzało szkodę. Ale skoro Pan sugeruje cieplejsze warunki, to będę musiał rozpocząć negocjacje z zanokcicą, która zajęła prawie cały parapet w łazience z oknem :lol: Tam powinno im być lepiej.

Pozdrawiam, Michał
Kto żyje bez szaleństwa, mniej jest rozsądny, niż mniema.
Fotografia użytkownika
SureLooksGoodToMe
 
Posty: 592
Z nami od: 01-04-2011, 14:18
Lokalizacja: Kraków
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: SureLooksGoodToMe Data » 08-01-2012, 21:49

Dorzucę jeszcze swoje 3 grosze do tego wątku. Otóż w ten weekend odkryłem, że mój Cycnoches (a właściwie Cycnodes) 'Wine Delight' zaczął wytwarzać nowy przyrost. Na początku myślałem, że coś mi padło na oczy (chodzę w okularach ;) ), ale okazało się, że to nie omamy. Jest to o tyle ciekawe, że roślina dopiero co zrzuciła ostatnie dwa liście, a w sezonie wegetacyjnym było ich kilkanaście. Miałem zamiar przenieść ją do łazienki, gdzie zimuje C. loddigesii i C. chlorochilon, a tu taka niespodzianka. Nie myśląc wiele, przesadziłem roślinę do większej doniczki, usuwając tyle starego substratu, ile się dało bez uszkodzenia korzeni. Na razie nie podlewam, poczekam, aż ten przyrost podrośnie. W ogóle moje storczyki (nie tylko ten Cycnodes) za nic mają sobie zimę, nieliczne odpoczywają lub szykują się do kwitnienia, a reszta rośnie. Cóż, taka ich tropikalna natura. Poza tym może to znak, że prawdziwa zima tym razem ominie nas szerokim łukiem.

Pozdrawiam, Michał
Kto żyje bez szaleństwa, mniej jest rozsądny, niż mniema.
Fotografia użytkownika
SureLooksGoodToMe
 
Posty: 592
Z nami od: 01-04-2011, 14:18
Lokalizacja: Kraków
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Jan Ciepłucha Data » 09-01-2012, 00:05

Ja też miewam podobnie, ale to wynik naszych błędów w uprawie. Parapety, czy nawet oranżerie, to jeszcze nie dżungla.
Pozdrawiam
Jan Ciepłucha

Nasze kolekcje, Borówka Amerykańska, Gospodarstwo Szkółkarskie
Fotografia użytkownika
Jan Ciepłucha
Administrator
 
Posty: 918
Z nami od: 01-07-2006, 06:00
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
  • Strona WWW
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: iwka Data » 19-01-2012, 20:26

Witam dziś dostałam Cycnoches Jumbo Puff Taiyoung ,rośnie w spagnum ,z tego co widzę,bo nie wyciągałam go z doniczki,nie wiem czy mam go przesadzić,doradzcie dodaję zdjęcie rośliny,z dołu nie wychodzą korzenie,tylko z wierzchu widać .Pozdrawiam Iwona
Załączniki
Obraz.jpg
Obraz.jpg (50.64 KiB) Przeglądane 15332 razy
Pozdrawiam Iwona
iwka
 
Posty: 228
Z nami od: 15-07-2011, 07:06
Lokalizacja: Niemstów k.Cieszanowa,woj podkarpackie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Krzysztof Gozdek Data » 19-01-2012, 20:55

Na razie nierobimy nic, pbs powinny stać w pomieszczeniu o wyższej wilgotności (łazienka?). Korzenie są martwe. Kiedy pojawi się nowa pbs, wtedy przechodzimy do działania, czyli sphagnum usuwamy razem z suchymi korzeniami. Część korzeni zostawiamy jako oparcie pbs w nowym podłożu. To by było na tyle ;)
Pozdrawiam, Krzysztof
Fotografia użytkownika
Krzysztof Gozdek
Kreator
 
Posty: 1370
Z nami od: 26-11-2010, 10:05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: iwka Data » 19-01-2012, 21:05

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedz,bardzo mi Pan pomógł.A w jakie najlepsze będzie dla niego podłoże?
Pozdrawiam Iwona
iwka
 
Posty: 228
Z nami od: 15-07-2011, 07:06
Lokalizacja: Niemstów k.Cieszanowa,woj podkarpackie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Krzysztof Gozdek Data » 19-01-2012, 22:03

Storczyki z tej"zaspanej' grupy nie lubią zbyt kwaśnego podłoża, czyli kora sosnowa odpada. Ja stosuję korę z pinii + chipsy kokosowe + liście bukowe + trochę węgla drzewnego. Można dodać trochę sphagnum. W zasadzie podłoże wymieniam corocznie ;)
Pozdrawiam, Krzysztof
Fotografia użytkownika
Krzysztof Gozdek
Kreator
 
Posty: 1370
Z nami od: 26-11-2010, 10:05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: iwka Data » 30-01-2012, 14:28

W jednym sklepie wysyłkowym znalazłam wełne mineralną do uprawy storczyków.Kostki z wełny mineralnej to doskonałe podłoże do uprawy storczyków epifitycznych i naskalnych lubiących stałą wilgotność podłoża Dzięki kształcie kostki korzenie mają stałe dostęp powietrza co owocuje zdrowymi korzeniami. Tak się zastanawiam czy one by nie były dobre do uprawy śpiochów,z tego co czytałam to w czasie wzrostu one potrzebują dużo wody.Co o tym myślicie?
Pozdrawiam Iwona
iwka
 
Posty: 228
Z nami od: 15-07-2011, 07:06
Lokalizacja: Niemstów k.Cieszanowa,woj podkarpackie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Krzysztof Gozdek Data » 30-01-2012, 18:44

No właśnie potrzebują i dość intensywnego nawożenia i wilgotnego podłoża (ale nie nasączonego wodą :!: :!: :!: ). Zawsze jest tak, że jeżeli okres wegetacji jest stosunkowo krótki to potrzeby wodno - nawozowe są większe ;)
Pozdrawiam, Krzysztof
Fotografia użytkownika
Krzysztof Gozdek
Kreator
 
Posty: 1370
Z nami od: 26-11-2010, 10:05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 04-02-2012, 23:15

U mnie już kiełkują nowe psb u Cycnoches chlorochillum i C. peruvianum. Posadzone. Catasetum pileatum chyba będzie następne bo jak gdyby ma teraz kolor bardziej zielony i psb jest bardziej błyszcząca. Zawału serca można dostać z tymi śpiochami :shock: . W jesieni jest zmartwienie że jeeeeeszcze nie śpią, w zimie czy nie czernieją, a na wiosnę żeby się wreszcie obudziły. W lecie będzie: dodać nawozu, czy nie dodać - oto jest pytanie, a jeśli, to tego, czy tamtego :idea: . Moc emocji. Nie ma to jak zwykła cattleya. Tylko lata szybciej biegną przy tych storczykach :x . Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: iwka Data » 15-02-2012, 11:53

U mojego Cycnoches Jumbo Puff Taiyoung na największej pseudobulwie u dołu coś się ''wykluwa''czyżby już się budził?wyrasta spod łuski narazie jest małe ,ciężko zrobić zdjęcie żeby cokolwiek pokazać
Pozdrawiam Iwona
iwka
 
Posty: 228
Z nami od: 15-07-2011, 07:06
Lokalizacja: Niemstów k.Cieszanowa,woj podkarpackie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: SureLooksGoodToMe Data » 15-02-2012, 11:59

Bardzo możliwe, Iwona, tylko nie podlewaj, nie spryskuj, nie dotykaj :!: ;) U mnie nowe przyrosty u Cycnochesa loddgesii i Cycnodesa 'Wine Delight' mają odpowiednio 1 i 3 cm. A C. chlorochilon nadal nic.

Pozdrawiam, Michał
Kto żyje bez szaleństwa, mniej jest rozsądny, niż mniema.
Fotografia użytkownika
SureLooksGoodToMe
 
Posty: 592
Z nami od: 01-04-2011, 14:18
Lokalizacja: Kraków
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: iwka Data » 15-02-2012, 12:06

No troszeczkę spryskałam podłoże,bo te młodsze bulwki są troszę miękkie,tego przyrostu nie dotykałam,on jest na wysokości 1,5cm od podłoża
Pozdrawiam Iwona
iwka
 
Posty: 228
Z nami od: 15-07-2011, 07:06
Lokalizacja: Niemstów k.Cieszanowa,woj podkarpackie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: MarzenaNM Data » 17-02-2012, 23:03

Z zainteresowaniem oglądnęłam program z udziałem pana Jana, gdzie pan Jan prezentował storczyki-śpiochy. I teraz mam pytanie: jeżeli Cycnodes nie weszło całkowicie w stan uśpienia - zostawiło sobie 2 liście, które ani myślą uschnąć - to mogę je przesadzić do świeżego podłoża, czy jeszcze poczekać?
pozdrawiam

MarzenaNM
Fotografia użytkownika
MarzenaNM
 
Posty: 218
Z nami od: 06-06-2011, 23:40
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Ryszard410 Data » 18-02-2012, 12:50

Marzernno, nie mam zbyt dużego doświadczenia w uprawie Cycnoches, zaledwie trzy tata. Wynika z niego, że jeżeli roślina zaczyna suszyć liście to należy wydłużać przerwy między podlewaniami. W Twoim przypadku zaprzestałbym podlewania i nic nie robił. Korzenie starej psb i tak uschną a ona sama stanowić będzie bazę dla nowej rośliny.

Śpioch.jpg

Przedwczoraj dojrzałem i się ucieszyłem Cycgnodes Wine Delight się obudził (1 i 2 obrazek) zacznę delikatne nawilżanie okolic nowego przyrostu. Cycnoches barthiorum ( 3 obrazek) jeszcze śpi.
Fotografia użytkownika
Ryszard410
 
Posty: 1547
Z nami od: 25-10-2010, 08:56
Lokalizacja: Łódź
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: MarzenaNM Data » 18-02-2012, 13:10

A no właśnie nie jest podlewana, przeniosłam go wraz z innymi do łazienki, żeby była większa wilgotność otoczenia, a i tak zostały dwa całkowicie zielone liście...
pozdrawiam

MarzenaNM
Fotografia użytkownika
MarzenaNM
 
Posty: 218
Z nami od: 06-06-2011, 23:40
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Jan Ciepłucha Data » 19-02-2012, 00:28

Nie podlewać i już. Czasem w nie naturalnych warunkach zdarzyć się może, że storczyk rozpoczyna wegetację jeszcze przed całkowitym zaschnięciem liści. Wtedy należny postępować zgodnie z rozpoczynająca się wegetacją, nie bacząc na pozostałe liście.
Pozdrawiam
Jan Ciepłucha

Nasze kolekcje, Borówka Amerykańska, Gospodarstwo Szkółkarskie
Fotografia użytkownika
Jan Ciepłucha
Administrator
 
Posty: 918
Z nami od: 01-07-2006, 06:00
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
  • Strona WWW
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: iwka Data » 07-03-2012, 18:54

Witam czy mojego cycnoches mogę już przesadzić?dołączam zdjęcie.W następnym tygodniu wyjeżdżam i dlatego go chciałam przesadzić,czy to mu zaszkodzi?
Załączniki
Obraz 062.jpg
cycnoches wypuścił nową bulwkę
Obraz 062.jpg (38.32 KiB) Przeglądane 14867 razy
Pozdrawiam Iwona
iwka
 
Posty: 228
Z nami od: 15-07-2011, 07:06
Lokalizacja: Niemstów k.Cieszanowa,woj podkarpackie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: SureLooksGoodToMe Data » 07-03-2012, 21:30

Iwona, można go z powodzeniem przesadzić. Usuń stare, martwe korzenie. Na dno drenaż (np. ze styropianu). Tylko nie dotykaj tego przyrostu przy przesadzaniu, a po jego wykonaniu wstrzymaj się jeszcze z podlewaniem-ta młoda pseudobulwa musi wytworzyć korzenie, które będą w stanie pobierać wodę, na razie jest jej mnóstwo w starych pseudobulwach.

Pozdrawiam, Michał
Kto żyje bez szaleństwa, mniej jest rozsądny, niż mniema.
Fotografia użytkownika
SureLooksGoodToMe
 
Posty: 592
Z nami od: 01-04-2011, 14:18
Lokalizacja: Kraków
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 07-03-2012, 21:47

Tylko na spód doniczki trzeba dać ciężki kamień granitowy lub kwarc bo gdy roślinie urosną liście, środek ciężkości przesunie się do góry. Wtedy łatwo będzie się wywracać doniczka co jest całkiem grożne. Korzenie najlepiej obcina się sekatorem ale trzeba je dokładnie obejrzeć bo niektóre mogą być żywe. Tych bym nie obcinała. Podlewanie (bez nawozu) dopiero wtedy, gdy nowe będą miały długość ~2cm, a nastąpi to całkiem szybko. Proszę nie moczyć nowych korzeni, tzn podlewać trzeba przy ściance doniczki. Moje śpiochy wznowiły wzrost oprócz najsłabszego Catasetum fimbriatum. Zeby już zakończyć moją udrękę zaglądania - czy to już można sadzić posadziłam je w suche podłoże. Teraz już nie mogę zaglądać bo się chwieje i bez obracania, przeglądania przez lupę będę obserwować z dystansu. Ruszą, ruszą napewno :D :o :shock: . Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: SureLooksGoodToMe Data » 07-03-2012, 22:03

Ja nadal czekam na Cycnoches chlorochilon... ale nie tracę nadziei. Na pewno jest żywy, ale po prostu jeszcze woli "spać", może większa ilość światła pobudzi go do wzrostu.

Pozdrawiam, Michał
Kto żyje bez szaleństwa, mniej jest rozsądny, niż mniema.
Fotografia użytkownika
SureLooksGoodToMe
 
Posty: 592
Z nami od: 01-04-2011, 14:18
Lokalizacja: Kraków
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: iwka Data » 08-03-2012, 08:36

Dziękuję za porady,dziś go przesadzę.Pozdrawiam Iwona
Pozdrawiam Iwona
iwka
 
Posty: 228
Z nami od: 15-07-2011, 07:06
Lokalizacja: Niemstów k.Cieszanowa,woj podkarpackie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Ryszard410 Data » 08-03-2012, 08:59

Krzysztof Gozdek pisze:Czynnikiem decydującym o dobrej kondycji uśpionych pbs jest optymalna wilgotność powietrza. Zbyt niska powoduje stopniowe wysychanie w następstwie tego nie ma co liczyć na prawidłowe obudzenie się w właściwą wegetację, a o temperaturze już pisałem.

I tutaj ( 1 obrazek) mamy przykład potwierdzający informację Krzysztofa. Tylko optymalna to jaka. :?:

Śpiochy1.jpg

Nie wiem czy z tego Cycnoches barhiorum coś będzie. :( A tak pięknie roślina kwitła w ubiegłym roku.
Czytam też, że korzenie w trakcie 'śpiączki' usychają, miałem także takie przekonanie, ale u mego Cycgnodes Wine Delight, u którego pojawił się przyrost korzenie są żywe. Zobaczyłem to jak zacząłem 'podlewać' przy pomocy małego pędzelka korzonki tego przyrostu i ich okolice. Widać to na drugim obrazku.
Jak zwilżyłem stare korzenie korzenie to przybrały barwę zieloną. :o Natomiast korzenie u cycnohesa są suche jak pieprz.
I pojawia się pytanie, czy obcinać stare korzenie i przesadzać roślinę.
Chyba nie w każdym przypadku.
Fotografia użytkownika
Ryszard410
 
Posty: 1547
Z nami od: 25-10-2010, 08:56
Lokalizacja: Łódź
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Krzysztof Gozdek Data » 08-03-2012, 09:26

Nie martw się Ryszardzie, Twój Cycnoches odżyje jak "feniks z popiołów" ;)
Cycnochesom w okresie spoczynku zamierają korzenie, w odróżnieniu od catasetów. Przy wiosennym przesadzaniu część martwych korzeni usuwam. Natomiast to, że pbs są trochę bardziej wyschnięte to nie jest jeszcze tragedia, ponieważ gdy rozwiną się nowe korzenie nowej, młodej pbs i zaczną pobierać wodę z podłoża to po pewnym czasie i te stare "zjędrnieją", ponieważ wszystkie są ze sobą połączone.
Najważniejsze, że masz nowy przyrost :!:
Pozdrawiam, Krzysztof
Fotografia użytkownika
Krzysztof Gozdek
Kreator
 
Posty: 1370
Z nami od: 26-11-2010, 10:05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 10-11-2012, 23:21

Zaczyna się drugie nasze zimowanie śpiochów.
Co można zrobić z Cycnoches chlorochillum, które TRZECI :o :!: raz chce kwitnąć tego roku? Cycnoches loddigesii też wytworzyło łodygę kwiatową z dwona pączkami, też trzecia tego roku, ale jest tak słabowita że wkrótce sama uschnie. Zdjęcia już nie robiłam. Marta
Załączniki
SAM_2051.JPG
Cycnoches chlorochillum
SAM_2054-001.JPG
Spóżnialskie Catasetum pileatum powoli się rozwija w listopadzie. Mooooże zdąży przed najkrótszym dniem roku?
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Zimowanie śpiochów (catasetum, cycnoches)

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 12-12-2012, 16:27

Cycnoches loddigesii rozkwitło drugi raz tego roku. Zdjęcie jest w prezentacjach. Zaś kwiat Cycnoches chlorochilon uschnął. Trzeci raz już nie podołał. To nawet dobrze że się nie osłabił nadmiernie. Teraz liście mu pożółkły i rozpoczyna zimowy spoczynek. W poście wyżej błędnie zamieniłam nazwy storczyków i moderatora proszę o sprostowanie. Dziękuję. Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Poprzedni wątek     |     Następny wątek
Umieść nową wiadomość
Dodaj komentarz do wiadomości

Powrót do Dyskusje



  • ‹ Powrót do poprzedniej strony
  • Zespół administracyjny •
  • Zmień rozmiar tekstu
  • Drukuj
Hosting Telvinet, Wdrożenie DLACIEBIE.NET