Biblioteka - Opracowania na temat storczyków. Publikowanie materiałów jest możliwe tylko przez upoważnione osoby. Zainteresowanych prosimy o kontakt z moderatorem.

[KarolW]

Jest to metoda uprawy storczyków epifitycznych/litofitycznych polegająca na zastosowaniu szklanych, pozbawionych otworów naczyń. Najbardziej rozpowszechnionym zastosowaniem tej metody jest tak zwana wazonowa uprawa storczyków z rodzaju Vanda. Podobnie jak w przypadku innych metod uprawy storczyków w doniczkach, celem takiego postępowania jest stabilizowanie wilgotności bryły korzeniowej i, co za tym idzie, wydłużenie odcinków czasu pomiędzy kolejnymi podlewaniami. Zastosowanie szklanych naczyń ma szereg zalet:
- stabilniejsza wilgotność bryły korzeniowej (dość trudno jest doprowadzić do skrajnego przesuszenia)
- stabilność konstrukcji - podłoże nie przemieszcza się podczas manipulacji doniczką, rośliny np. z rodzaju Dendrobium, po przerośnięciu podłoża korzeniami, są stabilnie umocowane pomimo długich, czasami masywnych pseudobulw, jednocześnie roślina nie przewraca doniczki, ponieważ ma ona sporą masę.
- możliwość podlewania roślin bez konieczności manipulowania doniczką (przy zastosowaniu drenażu wykonanego za pomocą rurek - opisano niżej)
- względy estetyczne - możliwość sadzenia roślin w naczyniach o bardzo różnym kształcie
Rzecz jasna, pojawiają się pewne kłopoty:
- Ograniczony dostęp powietrza do korzeni
- Większy koszt, niż w przypadku doniczek polimerowych
Celem niedopuszczenia do powstania warunków beztlenowych warto stosować podłoże gruboziarniste i bardzo dobry drenaż . Doprowadzenie powietrza "od spodu" oraz umożliwienie wygodnego usuwanie wody po podlewaniu, można uzyskać wykonując drenaż z rurek (Rys. X.1)

Rys. X.1 uprawa w szkle - drenaż z rurek

Proporcje doniczki przedstawione na Rys. X.1 (Szeroka, niska doniczka) pozwalają na dość szybkie przesychanie podłoża (4 - 7 dni). Z tego powodu jest to kształt bardzo uniwersalny (Rys. X.2).

Rys. X.2 Storczyki uprawiane w szkle od ok. 12 miesięcy. Od lewej: Dendrobium Stardust, Phalaenopsis cornu-cervi, Paphiopedilum bellatulum

Czas przesychania (pomijając kwestie temperatury i nasłonecznienia) można dodatkowo regulować sposobem podlewania:
a) Zalewając doniczkę "do pełna"
b) Poprzez podsiąkanie (wlewając wodę mniej więcej poniżej połowy doniczki i pozostawiając na 1 - 2 godziny)
c) przelewając podłoże niewielką ilością wody z tryskawki (Rys. X.3)

Rys. X.3 Tryskawka

tryskawka2.png (7.24 KiB) Przeglądane 34133 razy

Metoda podlewania c) doskonale sprawdza się przy uprawie storczyków wymagających bardzo szybkiego przesychania podłoża. Stosując dodatkowo odpowiednio małą doniczkę można z powodzeniem uprawiać gatunki o takich wymaganiach (Rys. X.4)

Rys. X.4 Storczyki uprawiane w szkle od ok. 24 miesięcy. Od lewej: sadzonka Vanda Pachara Delight (hybryda) oraz Aerangis articulata

Niezależnie od sposobu podlewania, wodę można usunąć wprowadzając "rurkę w rurkę" tak jak pokazano na rys. X.1. Grawitacyjny odpływ wody z doniczki można wygodnie zapoczątkować strzykawką zamontowaną na końcu takiej dodatkowej rurki. Posiadając kilka takich zestawów (rurka z zamontowaną strzykawką) można sprawnie usuwać wodę z kilku doniczek na raz (np. do wspólnego wiaderka).
Na zakończenie, zdjęcia dwóch Phalaenopsis, posadzonych w doniczkach o trochę bardziej nietypowym kształcie (wysoka szklanka i szklany świecznik Rys. X.5).

Rys. X.5 Phalaenopsis uprawiane w szkle w "eksperymentalnych" doniczkach od 6 miesięcy (roślina z lewej) oraz od 24 miesięcy (roślina z prawej).

[Jan Ciepłucha]

Ładnie to wyglądało na początku.
Chciałbym dowiedzieć się, kolego Karolu, jak to wygląda po czterech latach. Czy aby w tych beztlenowych warunkach coś złego się nie dzieje?

[KarolW]

Janie,
storczyki uprawiane tą metodą mają się dobrze. Na dowód zamieszczam zdjęcie hybrydy dendrobium, która nie była od tego czasu przesadzana. Można sobie porównać ze zdjęciem sprzed paru lat.

Muszę jednak przyznać, że trochę z lenistwa, trochę celem oszczędzania wody demineralizowanej, w pewnym momencie przestałem odsysać nadmiar wody. Po prostu nalewam jej tryskawką taką ilość, żeby roślina była w stanie wchłonąć tę wodę z podłoża i w miarę szybko przeschnąć. Roślin nie nawożę w ogóle. W wielu doniczkach, w których utrzymuję stałą wilgotność pojawiły się żywe mchy. Poniżej P. bellatulum, inna roślina, która nie była przesadzana a była uwieczniona na jednym ze zdjęć w opisie metody.

Pozdrawiam
Karol