Wystarczyło wyjechać na wakacje i dać roślinie odpocząć od zaglądania i oto co zastanie się z wydawałoby się niedojrzałej pseudobulwy . Listki były wówczas nierozwinięte.Tym bardziej cieszy, że pierwszą pochewkę kwiatową prezentowana cattleya forbesii zasuszyła.
Czekam niecierpliwie na zdjęcie Mam ją też u siebie, ale kwiaty to zobaczę dopiero najwcześniej za rok chyba, bo roślina dochodzi do siebie po poprzednim właścicielu :/
Niestety nie u mnie. Może dlatego, że ją rok temu podzieliłam. Ale najprawdopodobniej coś robię nie tak, bo przyrosty są, a kwiatów niet. Ogólnie z cattleyami kiepsko mi idzie jeśli chodzi o kwiaty...