2 tygodnie temu dostałam storczyka. Dziś wsadziłam go do "kąpieli" i siedział sobie 15 minut. Po tym czasie wyjęłam go i postawiłam na kratce, żeby obciekł. Chciałam wytrzeć mu listki, gdy nagle zahaczyłam ściereczką o listek i kwiatek mi się przewrócił. Złapałam go w locie i postawiłam na pralkę. Wtedy zauważyłam, że zaczynają się tam ruszać milimetrowe robaczki. Nie wiedziałabym co to takiego, gdyby nie zaczęły wspinać się po pajęczynie. Jestem więc w 100% pewna, że to pajączki. Panikara ze mnie, więc pierwsze co zrobiłam to odskoczyłam
 Przyglądałam się z "daleka" i widziałam, że były przynajmniej 3. Nie udało mi się zrobić im zdjęć, bo mi aparat szwankuje i nie mogłam zrobić fotki dla tak małego stworzenia. W każdym razie oblałam liście storczyka wodą (z wierzchu i od spodu, bo te pajączki chodziły wszędzie, ale może z szoku
 Przyglądałam się z "daleka" i widziałam, że były przynajmniej 3. Nie udało mi się zrobić im zdjęć, bo mi aparat szwankuje i nie mogłam zrobić fotki dla tak małego stworzenia. W każdym razie oblałam liście storczyka wodą (z wierzchu i od spodu, bo te pajączki chodziły wszędzie, ale może z szoku  ) z prysznica. To nie trwało dłużej niż 1 minuta. Włożyłam storczyka do osłonki i zauważyłam, że jeden pajączek chodzi sobie po wannie. Zrobiłam mu zdjęcie, żeby chociaż zobaczyć to coś z bliska. Nie wygląda to ładnie
) z prysznica. To nie trwało dłużej niż 1 minuta. Włożyłam storczyka do osłonki i zauważyłam, że jeden pajączek chodzi sobie po wannie. Zrobiłam mu zdjęcie, żeby chociaż zobaczyć to coś z bliska. Nie wygląda to ładnie  Na zdjęciu jest duży, a w rzeczywistości ma może 1-2 mm. Szukałam w necie odpowiedzi, ale nie znalazłam, dlatego chcę Was zapytać, czy wiecie coś na temat mieszkańca mojego kwiatuszka? Jeśli wiecie co to za twór, to proszę powiedzcie mi co zrobić, żeby nie było ich więcej!
 Na zdjęciu jest duży, a w rzeczywistości ma może 1-2 mm. Szukałam w necie odpowiedzi, ale nie znalazłam, dlatego chcę Was zapytać, czy wiecie coś na temat mieszkańca mojego kwiatuszka? Jeśli wiecie co to za twór, to proszę powiedzcie mi co zrobić, żeby nie było ich więcej!Dodam, że pierwszy raz je widziałam, wcześniej nie zauważyłam tych pajączków, choć codziennie przyglądam się storczykowi. Poza tym po podlaniu prysznicem z wierzchu liści, nie zauważyłam pajęczynek (może zbyt mocny strumień wody, choć ustawiłam na niski, ale to w końcu prysznic, nie spryskiwacz
 ).
).Pozdrawiam,
Gosia - mlogda
 
			 Strona główna Storczyki.pl
 Strona główna Storczyki.pl
 Milusi pajączek! Taki biedny. Umiera ze strachu. Daj mu spokój. To Twój przyjaciel. Jak pozjada wszystkie robale, to sam powędruje gdzie pieprz rośnie.
  Milusi pajączek! Taki biedny. Umiera ze strachu. Daj mu spokój. To Twój przyjaciel. Jak pozjada wszystkie robale, to sam powędruje gdzie pieprz rośnie.
 Mam rozumieć, że nie jest to ten przędziorek? Najczęściej na niego trafiałam podczas wertowania wujka Google
 Mam rozumieć, że nie jest to ten przędziorek? Najczęściej na niego trafiałam podczas wertowania wujka Google  Zraszając roślinę w wannie tuszem można przypadkowo go wypłukać. Nota bene przędziorasy przyspieszyły wzrost. Wczoraj przemywałam liście Peristeria elata wacikiem, który robił się aż pomarańczowy od zmytych larw!!
  Zraszając roślinę w wannie tuszem można przypadkowo go wypłukać. Nota bene przędziorasy przyspieszyły wzrost. Wczoraj przemywałam liście Peristeria elata wacikiem, który robił się aż pomarańczowy od zmytych larw!!  
   Trochę zbyt póżno do tego przystąpiłam. Marta
 Trochę zbyt póżno do tego przystąpiłam. Marta

 Mam takie pajączki i psów napewno nie zjadają.
 Mam takie pajączki i psów napewno nie zjadają.  
 