logo forum

Storczykowe "Gadu-Gadu" - rozmawiamy o storczykach

Strona główna forum | Biblioteka | Szukaj | Problemy techniczne | Zarejestruj się | Zaloguj się | Strona główna Strona główna Storczyki.pl
Storczykowe "Gadu-Gadu" | Prezentujemy kwitnienia | Gatunki botaniczne
Cattleya i pokrewne | Cataseta i pokrewne | Dendrobium - gatunki i hybrydy | Powiększamy kolekcje

Przejdź do zawartości

Powrót do listy wiadomości

Tytuł: Orchidarium - kwestie techniczne

Umieść nową wiadomość
Pokaż pierwszy nieprzeczytany post
  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 11-04-2013, 20:55

;) Ten temat brzmi dość mało atrakcyjnie. Nie mniej, obserwując w internecie zdjęcia różnych niesamowitych orchidariów, nie zawsze zdajemy sobie sprawę, jak wiele problemów konstrukcyjnych musiał rozwiązać twórca takiego "wycinka dżungli".
Niejednokrotnie są to tygodnie a nawet miesiące "dłubania" i kombinowania. Myślę, że warto o tym od czasu do czasu podyskutować... tym bardziej, że grono osób, które wypowiadają się tu na forum i mają na koncie więcej niż jeden tego typu zbiornik stale się powiększa.

Pomyślałem jednocześnie, że warto na początek troszkę zaostrzyć apetyty :D (wiem, już kiedyś Was tym męczyłem ale niezmiennie jest to moje ulubione wiwarium, zdjęcia można powiększyć klikając na nie):
IMG_0020-3.jpg

IMG_0023-3.jpg

PLANTPIC1-2.jpg

PLANTPIC2-2.jpg


Myślę, że wiwarium Justina Grimma jest świetną ilustracją tego, co można osiągnąć w przemyślany sposób projektując tego typu zbiornik (chociaż akurat rozwiązania techniczne są tam bardzo nietypowe). Zanim jednak przejdziemy do tych "nudnych" kwestii konstrukcyjnych, zachęcam (w sumie w imieniu Justina) do obejrzenia filmu na youtube zrobionego przez niego za pomocą kamery przesuwanej po systemie ław wykonanych przez niego ze stołów i krzeseł, które miał pod ręką :D. Storczyki nie znajdują się co prawda w centrum uwagi, ale to po prostu warto zobaczyć w pseudo-3D.
http://www.youtube.com/watch?v=Yux-TskkreI
Ostatnio edytowano 11-04-2013, 21:26 przez KarolW, łącznie edytowano 2 razy
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 11-04-2013, 20:57

Wróćmy na ziemię i odpowiedzmy sobie na podstawowe pytanie - jak powinien wyglądać sam zbiornik (jego szklana część), skąd go wziąć i ile to kosztuje. Jest to ważne, tym bardziej, że już na tym etapie możemy mocno ograniczyć sobie pole manewru w przyszłości.

Osobiście doradzam zamówić sobie zbiornik u szklarza a najlepiej w jednej z jednoosobowych firm, których właściciele robią terraria szklane na zamówienie.
a) będziemy mieli grawitacyjną wentylację i możliwość wietrzenia całej objętości zbiornika (jak to działa to może innym razem)
b) zlecimy wykonanie w szkle otworów na dysze zraszające, czujnik temperatury, odpływ z drenażu itp.
c) Nasz zbiornik będzie otwierany od przodu co jest bardzo wygodne
d) za robiony na zamówienie zbiornik typu pionowego (dla epifitów właśnie taki wydaje się najrozsądniejszy) o wymiarach standardowych 40x40 cm i 60 cm wysokości zapłacimy ok. 100 zł. Miniaturowych storczyków możemy tam umieścić naprawdę sporo.

Oczywiście przed nami jeszcze mnóstwo pracy ;) którą warto rozłożyć sobie na przynajmniej miesiąc - dwa. Zachęcam do zadawania pytań o tytułowe kwestie techniczne - system zraszania, oświetlenie, wentylację itp. Zachęcam również do dzielenia się swoimi doświadczeniami w tych tematach (ja ze swojej strony postaram się od czasu do czasu przybliżyć mój punkt widzenia rzucając jednocześnie jakiś temat na tapetę ;) ).
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Qtrew Data » 11-04-2013, 22:39

Bardzo ciekawy temat ;) Ja również mogę się podzielić jakimiś ciekawymi rozwiązaniami w kwestii technicznej ( u mnie opieka nad storczykami jeszcze kuleje ale jeśli chodzi o samą budowę terrarium to myślę że sporo wiem).
Zacznijmy od podstaw które poruszył Karol. Zastanówmy się gdzie będzie stało orchidarium by zastosować wygodne dla nas rozwiązania. Jednym z ważnych punktów o którym ludzie często zapominają jest drenaż. Najczęściej robi się go z keramzytu lub fałszywego dna. Warstwy podłoża w terrarium które ma wyglądać naturalnie powinny wyglądać tak:
1. Keramzyt wysypany na dno ( min 5 cm )
2.torf jako podłoże właściwe,.oddzielony siatką od keramzytu
Problem dla wielu ludzi zaczyna się gdy przypomną sobie że wodę trzeba z tamtad odprowadzić. Jeśli terrarium stoi na jakiejś szafce możemy zastosować 2 rozwiązania:
-kranik który zamontowany jest w dnie terrarium.
- zasysanie wody przez rurkę.

Ale co jeśli terrarium stoi na podłodze? Jedyne co przychodzi mi do głowy to wywiercic dziurkę z boku terrarium i wmontowac tam wezyk. Wtedy woda powinna automatycznie utrzymywać stały poziom.

Na temat drenażu chyba tyle. Następnym razem opisze typy ścianki, jej wykonanie itp.
Qtrew
 
Posty: 38
Z nami od: 19-01-2013, 14:42
Lokalizacja: Kielce
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 12-04-2013, 09:09

Co do podłoża - wiele zależy od tego co chcemy uzyskać, natomiast jeżeli nastawiamy się tylko na epifity, to torf nie jest konieczny, wręcz radziłbym sobie go odpuścić. Można zostawić "łysy" keramzyt, który łatwo jest raz na jakiś czas wymienić. Jeżeli zależy nam na bardziej naturalnym wyglądzie, warto keramzyt obsypać suchymi liśćmi. Nadają się liście dębu szypułkowego i bezszypułkowego oraz bukowe. Przy dobrze zrobionej wentylacji (nawet jeżeli jest to tylko grawitacyjna) liście nie pleśnieją i bardzo powoli się rozkładają. Nie potrzebujemy również warstwy aż 10 cm keramzytu (przy sensownym zraszaniu nie powinno nam po tygodniu zalegać w drenażu więcej wody niż 1 cm, a raz w tygodniu warto tę wodę usunąć). Zgadzam się, że łatwiej jest kontrolować poziom wody w drenażu (i okresowo całkowicie ją usuwać) kiedy zbiornik stoi na półce, nie podłodze. Przy odsysaniu z poziomu podłogi można sobie poradzić strzykawką lub pompką ale sprawa się komplikuje i będzie to pracochłonne. Nawet 20 cm przewyższenie powinno wystarczyć do utrzymania przepływu grawitacyjnego więc chyba po prostu najlepiej jest o to zadbać.
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Qtrew Data » 12-04-2013, 09:24

Zależy od upodobań. Mi np. bardzoo podobają się dna obrosniete mchem ( jak w naturze) i moim skromnym zdaniem to naprawdę poprawia wygląd terrarium. Takiego efektu nie uzyskamy na samym keramzycie. Dlatego ważne jest od początku mieć jakąś koncepcję i dążyć do zrealizowania jej. Trzeba od początku wszystko zaplanować. Podłoże składające się z samego keramzytu zalanego woda pomoże utrzymać wysoka wilgotność, torf troche to parowanie zatrzyma lecz będzie wyglądać estetyczniej. Zawsze jest tak że coś kosztem czegoś.
Qtrew
 
Posty: 38
Z nami od: 19-01-2013, 14:42
Lokalizacja: Kielce
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 12-04-2013, 09:41

Akurat w naturze dno lasu deszczowego wygląda mniej więcej tak:
http://4.bp.blogspot.com/_ZvzX7o1KAyQ/TK6seYxJqOI/AAAAAAAAAKM/CKWJKvPIxcQ/s1600/Cirrhopetalum+Puguahaanense+in+situ.jpg
http://www.flickr.com/photos/polylepis/6469676087/
http://www.flickr.com/photos/sarawaklens/1531206871/lightbox/
Co do upodobań - pełna zgoda, każdemu podoba się co innego ;)
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Qtrew Data » 12-04-2013, 15:13

Więc co do ścianek. Do terrarium tropikalnego najczęściej wykonuje się je z korka dla czystej wygody. Są różne jego typy. Najbardziej rozpowszechniony jest korek prasowany. Jest łatwo dostępny i tani. Gdy go kupujemy jest w miarę równy i żeby uzyskać jakiś ciekawy efekt należy jeździć po nim widelcem :D Powoduje to odpadanie poszczególnych kawałków i powstanie nierówności i faktury korka. W pewnych miejscach można poprzyklejać kilka warstw materiału (korka) a później uformować go w dowolny kształt np. górkę ( też skrobiąc). Można też poprzyklejać do niego keramzyt,żwirek czy co nam do głowy przyjdzie. Moje terrarium jest wyłożone korkiem ale szczerze mówiąc, gdybym teraz robił terrarium to tylko z pianki i styropianu ze względu na lepszy efekt i możliwość zagosopodarowania więcej miejsca dla roślin. Ściankę z pianki możemy uformować w dowolny sposób (np. na dole w miarę gruba i zwężająca się ku górze), wklejenie w nią dowolnych ozdób typu gałęzie,tuby korowe, kora czy jakieś drewno z lasu.

Wykonanie ścianki z korka:
Całość już tak naprawdę opisałem ale jeszcze raz
1.Przyklejenie korka do szyby na silikon
2. Przyklejenie różnych warstw korka by wytworzyć górki itp.
3. Skrobanie widelcem
4. Przyklejanie ozdób, lian itp.


Wykonanie ścianki z pianki i styropianu ( lub jak ktoś nie ma to bez)
1.Przyklejenie uformowanego styropianu do ścianki ( jak ktoś nie ma to niech pominie ten punkt) ( on służy głównie do nadania ogólnego zarysu ścianki czyli np. tak jak wspomniałem zwężania się ku górze)
2. Pokrycie go pianką i wtopienie kory,drewna,gałęzi i innych ozdób. Można też trochę tą ściankę modelować na tym etapie (przed zaschnięciem oczywiście)
3. Po zaschnięciu można przygotować to czym będziemy pokrywać piankę. Najpierw wsypujemy torf na jakąś blachę i do piekarnika żeby wysechł. Później robimy maź na którą ten torf przyleimy, czyli: to miseczki wpompowywujemy sylikon i wlewamy toulen w proporcjach około 1:1. Wszystko razem mieszamy. Pokrywamy tym ściankę (można też samym silikonem) i zasypujemy suchym torfem. Trzeba robić to jak najdokładniej bo inaczej będą prześwity. Wciskamy ten torf w klej by dobrze się trzymał ( pamiętajcie żeby nie robić tego rękami bo toulen to rozpuszczalnik).

3 punkt należy wykonywać w dobrze wentylowanym pomieszczeniu typu garaż z otwartą bramą lub na dworze gdyż toulen jest rakotwórczy.


Później jeśli tylko dostane pozwolenie dodam zdjęcie terrarium kolegi z ścianką z pianki.

Tutaj macie jeszcze link do opisu jak zrobić liany:
http://gekonowo.pl/w-Jak-zrobi%C4%87-lian%C4%99
Załączniki
1a.jpg
To jest moje terrarium na początku
1a.jpg (75.34 KiB) Przeglądane 11080 razy
drzewo.jpg
Korek dla mnie był zbyt płaski więc z peszli zrobiłem konar.
imag0134q.jpg
Tak wygląda po obklejeniu torfem. ( postępowanie takie samo jak przy obklejaniu ścianki z pianki torfem)
Qtrew
 
Posty: 38
Z nami od: 19-01-2013, 14:42
Lokalizacja: Kielce
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Qtrew Data » 13-04-2013, 09:11

Obiecany link : http://gekonowo.pl/w-Terrarium-Phelsum
Qtrew
 
Posty: 38
Z nami od: 19-01-2013, 14:42
Lokalizacja: Kielce
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Agnieszka__ Data » 13-04-2013, 10:09

No!!! I tego mi było trzeba.
Planuję orchidarium...noszę się z zamiarem od dawna. O ile kwestię doboru odpowiednich roślin, ich rozmieszczenie i "ozdoby" sama wymyślę, zdobędę i umieszczę w środku, to niestety z osprzętem leżę :lol:
Wiem, że trzeba zaplanować oświetlenie, wentylację, zraszanie i chciałabym żeby te zostały uproszczone elektronicznymi urządzeniami, natomiast nie wzięłam pod uwagę drenażu.
Przejrzałam wiele ofert, m.in. sklepu Gady-Gady, ze sprzętem do terrariów. Raz nawet byłam umówiona ze szklarzem :lol: na szczęście Ryszard odwiódł mnie od tego zamiaru. Teraz wiem, że dobrze się stało, bo trzeba odpowiednio wcześnie przemyśleć otwory w szkle na przeprowadzenie kabli. Postanowiłam zacząć zakupy jednak od sprzętu. No i tu liczę na Was :D Już śpieszę skanować moje rysunki "techniczne" celem przybliżenia rozmiarów mojego orchidarium...
A terrarium-orchidarium pod pierwszym linkiem zabójcze :D
Fotografia użytkownika
Agnieszka__
 
Posty: 52
Z nami od: 19-01-2011, 14:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Merghen Data » 14-04-2013, 15:57

Karolu, dzięki za podpowiedź co zrobić by korek prasowany nie był taki wygładzony. Będę za niedługo wstawiać pień epificzny więc pewne zmiany w wystroju nastąpią. Podobnie jest z wykorzystaniem peszli. Zdjęcia pnia wstawię do mojego wątku ale mogę potwierdzić, że niekiedy wystarczy wentylacja grawitacyjna i nie ma żadnego problemu. W moim orchidarium na dnie jest 10 cm keramzytu ale już teraz wiem, że na pewno to zmniejszę a dodam liście bukowe i podłoże kokosowe. Jak na razie spryskuję rośliny tylko dwa razy w tygodniu dość obficie i to wystarcza, że mają wilgotność w granicach 80%, ładnie przesychają, na dnie jest tylko niewielka ilość wody (może 1 mm i po kilku dniach nie ma co odciągać bo ją zagospodarują paprocie i inne rośliny wysadzone w podłożu)) a nie ma pleśni a to, że im dobrze to bonusy w postaci nowych liści, korzeni a nawet pędów kwiatowych a przecież mój baniaczek mam dopiero 2 miesiące. Od czasu do czasu odsuwam drzwi by zrobić wymianę powietrza ale kratka wentylacyjna z tyłu wystarcza. Planuję wiatraczki ale na razie brakuje czasu mnie i bratu by je odpowiednio podłączyć tym bardziej, że będzie to wszystko odpowiednio sterowane razem z systemem zraszającym, który będzie działał tylko i wyłącznie jak będę na wyjeździe. W innych sytuacjach wolę sama spryskiwać rośliny i przy okazji je po podglądać :lol:
Orchidarium
Fotografia użytkownika
Merghen
 
Posty: 235
Z nami od: 03-01-2013, 16:27
Lokalizacja: Małopolska
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Ryszard410 Data » 15-04-2013, 19:40

Dodam swoje trzy grosze. ;)
Myślę, że ciekawym materiałem na ściany boczne i tylną jest płyta poliwęglanowa. Ma jedną wadę, jest droższa od szkła, ale ma 'plusy dodatnie' : lekka, nietłukąca i bardzo łatwa w obróbce (wiercenie, wycinanie otworów itp.). Występuje w różnych grubościach i kolorystyce - od bezbarwnej przez przydymioną do czarnej.
Wątek bardzo ciekawy i inspirujący - może się skuszę. :!: :D
Fotografia użytkownika
Ryszard410
 
Posty: 1547
Z nami od: 25-10-2010, 08:56
Lokalizacja: Łódź
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Qtrew Data » 15-04-2013, 21:57

Masz na myśli plexi? Jest jeszcze jeden bardzo ważny minus- bardzo się rysuje
Qtrew
 
Posty: 38
Z nami od: 19-01-2013, 14:42
Lokalizacja: Kielce
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Ryszard410 Data » 16-04-2013, 08:29

Co jest poliwęglanem, a co pleksi możemy się dowiedzieć tutaj. Podatne na rysowanie jest także szkło, oczywiście jest dużo odporniejsze. Jednakże ściany boczne i tylna są w mniejszym stopniu zagrożone na uszkodzenia, a ich ewentualne zarysowania zbytnio nie przeszkadzają. Istotnym jest lekkość i łatwość w obróbce. Z tego też powodu uważam, że warto wykonać z poliwęglanu całe orchidarim za wyjątkiem przedniego 'okna' widokowego. Tutaj zastosowałbym szybę grubości 4-5 mm. z rozwiązaniem jak to prezentuje Gosia - przesuwne drzwiczki. To rozwiązanie ułatwia także wentylację zbiornika. :idea:
Fotografia użytkownika
Ryszard410
 
Posty: 1547
Z nami od: 25-10-2010, 08:56
Lokalizacja: Łódź
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 16-04-2013, 10:15

Poliwęglan ma jedną istotną wadę - 5-krotnie niższą niż w przypadku szkła przewodność termiczna. Więc pozostałbym przy tej jednej tylnej ścianie, żeby nie robić sobie termosu. Chyba, że boczne ściany i tak wykleimy styropianem i pianką itd. - wtedy przewodność termiczna samej "szyby" nie ma znaczenia. Dużą zaletą jest natomiast możliwość wykorzystania silnie przydymionej wersji płyty poliwęglanowej na tylną ścianę (ja dotychczas wyklejałem szybę czarną tapetą ale trochę to kłopotliwe). Jeżeli już mówimy o materiałach - wiele osób używa na górną szklaną powierzchnię szkła "optiwhite" które ma mniejszą tłumienność w szerokim paśmie. To szkło jest stosunkowo drogie, więc ograniczyłbym się - tym razem do górnej powierzchni.

Co do wentylacji - u Gosi ona jest nietypowa (z tego co rozumiem - szczelina w dzielonej przedniej szybie i kratka w tylnej?). Popularniejszym rozwiązaniem jest jedna kratka na samym dole z przodu (nawet jeśli szyba jest dzielona), druga kratka na górze - w tylnej części "sufitu". Wymuszany jest wówczas (w szczególności kiedy działa oświetlenie i gradient temperatury w pionie jest sopory) ruch powietrza w całej objętości zbiornika.

Przy okazji, uzupełniając temat ścianek - to nie ja, lecz Qtrew podpowiadał, co zrobić ze sprasowanym korkiem ;) . Ja stosuję trochę droższą opcję i staram się wszystko kleić silikonem z naturalnych materiałów. Robię małe zbiorniki więc mogę sobie na to pozwolić. Jest to również znacznie mniej pracochłonne rozwiązanie, choć ktoś o sporych zdolnościach plastycznych uzyska używając pianki ciekawszy efekt. Parę aktualnych zdjęć z placu budowy ;)
Na zdjęciach widać również dobrze, jak wygląda "klasycznie" wykonana wentylacja grawitacyjna.

DSC09128.JPG

DSC09129.JPG

DSC09186.JPG

DSC09197.JPG


Lampa błyskowa strasznie podkreśla niedoskonałości ale przynajmniej widać jak to jest ustawione w "3D". Większość ścianki wyklejona jest korą robinii akacjowej (grochodrzew), gdyż jest to dobry i stosunkowo niedrogi materiał. Po lewej kora dębu korkowca. Korzeń z przodu, po prawej to kilka sklejonych ze sobą kawałków korzeni jakiegoś drzewa liściastego (kupione w sklepie terrarystycznym, nie preparuję tego sam). Trochę zawsze łapie nalotu na początku ale przy dobrej wentylacji jest ok.
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Merghen Data » 16-04-2013, 14:16

A efekt super. Nic tylko się uczyć. Podobnie jak Ty planuję wykorzystać korę grochodrzewu. Trochę mam a trochę jeszcze dokupię. Mam też niby naturalne płaty kory z brzozy i topoli. Sama je preparowałam - jedne w wysokiej temperaturze, inne moczone w różnych specyfikach ale zastanawiam się czy je użyć. Mam trochę stracha, że wprowadzę niekorzystne patogeny...

Mój baniak jest w ogóle nietypowy bo (jak piszę w swoim wątku) użyte zostały materiały z odzysku. Trochę za późno tutaj trafiłam i nie wiedziałam o wentylacji z przodu. Teraz bym pewnie ją uwzględniła w projekcie. Tak to jest jak się baba bierze za robotę ;) :lol:
Orchidarium
Fotografia użytkownika
Merghen
 
Posty: 235
Z nami od: 03-01-2013, 16:27
Lokalizacja: Małopolska
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Ryszard410 Data » 16-04-2013, 18:50

KarolW pisze:Korzeń z przodu, po prawej to kilka sklejonych ze sobą kawałków korzeni jakiegoś drzewa liściastego (kupione w sklepie terrarystycznym, nie preparuję tego sam).

Przypomina mi to lignit vel ksylit, który jest składnikiem węgla brunatnego o dobrze zachowanej strukturze drewna. Jakiego to nie wiem, ale bawiąc się kiedyś w akwarystykę korzystałem z niedalekiej odkrywki tego węgla w okolicach Bełchatowa. Preparowaniem zajmowała się Natura i świetnie to się jej udało. ;) Efekt wizualny tak w akwarium jak i orchidarim nie do przecenienia. Dodam jeszcze, że właściwości lignitu są bakterio i grzybobójcze. :D
Fotografia użytkownika
Ryszard410
 
Posty: 1547
Z nami od: 25-10-2010, 08:56
Lokalizacja: Łódź
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: titus1 Data » 26-05-2013, 15:10

Witam,
mam pytanie do ekipy doświadczonej w budowie instalacji. Moja gablotka, którą dostałem, ma nietypowe wymiary. Brakuje milimetrów,żeby wsadzić do niej oprawę świetlówkową dla rur o mocy 18W, które są dostępne w handlu.
Chciałem taką oprawę rozebrać i oddzielnie zamocować gniazda świetlówki, dławik i starter. W ten sposób mogę zmieścić nawet dwie świetlówki. Niestety, nic mi nie przychodzi do głowy, na czym to zamontować wewnątrz orchidarium. Myślałem o blasze perforowanej, ale ceny za 1 metr kwadratowy są zaporowe. Czy ktoś ma jakiś pomysł?
titus1
 
Posty: 893
Z nami od: 13-03-2011, 23:11
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Qtrew Data » 26-05-2013, 17:10

Koniecznie chcesz montować W orchidarium? Ja swoje świetlówki położone mam na szybie :) I nie musisz kupować opraw oświetleniowych( tych całych skompletowanych). Myślę że łatwiejszym i tańszym rozwiązaniem jest kupno opraw bryzgoszczelnych i statecznika.
Qtrew
 
Posty: 38
Z nami od: 19-01-2013, 14:42
Lokalizacja: Kielce
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Ryszard410 Data » 26-05-2013, 18:37

titus1 pisze:Myślałem o blasze perforowanej, ale ceny za 1 metr kwadratowy są zaporowe. Czy ktoś ma jakiś pomysł?

Kiedyś korzystałem z siatki aluminiowej stosowanej przy tuningu samochodów. Podobna do maskownic głośników. Kupowałem na giełdzie samochodowej w paskach 30x60 cm za grosze. Przychodzi mi też do głowy pomysł :ugeek: , abyś kupił odbłyśnik w sklepie akwarystycznym, dopasował wymiary i na nim montował świetlówki. :idea: Musisz zwrócić uwagę na wilgoć jak będzie się osadzała na złączach elektrycznych, ktoś pisał na ten temat na Forum. :!:
Fotografia użytkownika
Ryszard410
 
Posty: 1547
Z nami od: 25-10-2010, 08:56
Lokalizacja: Łódź
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 27-05-2013, 06:59

Titus, napisz jakie są wymiary tej gabloty, to ułatwi doradzanie.

Odpowiadając na pytanie. Najczęściej lepszą opcją jest górna szyba i oświetlenie nad nią. Znacznie łatwiej jest wówczas kontrolować temperaturę, pomijając już kwestię bezpieczeństwa o której pisze Ryszard.
Z tego, co zrozumiałem, chcesz zamontować świetlówki bez odbłyśników? Jeżeli tak - odradzam. To jest absolutnie kluczowy element. Światło musi być kierunkowe, inaczej nie uzyskasz nawet 10k luksów 20 cm od świetlówek.

Jaki masz budżet, jeśli nie jest to tajemnicą?
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 30-05-2013, 11:24

Postanowiłem, że podsumuję kilka ostatnich postów i wyliczę kilka, najistotniejszych według mnie spraw w temacie oświetlenia:
1. Elementy oświetlenia, chociażby ze względu na bezpieczeństwo (kondensacja wody) warto wyrzucić poza orchidarium (nad sufit zabudowany szybą z kratką wentylacyjną). Jeżeli zamierzamy montować system zmgławiający to jest to w zasadzie konieczność.
2. Źródła światła nie powinny dotykać górnej szyby (przynajmniej 3 cm przestrzeni)
3. Źródła światła powinny być kierunkowe - powinny być wyposażone w odbłyśniki albo soczewki koncentrujące strumień świetlny
4. Zarówno świetlówki jak i LEDy 6500 K będą odpowiednie (nie widzę sensu dopłacać za specjalizowane świetlówki).
5. Z obecnie dostępnych źródeł, LEDy mają najwyższą sprawność, co oznacza najniższe rachunki za prąd i najmniej ciepła, które trzeba odprowadzić
6. W terrarium o podstawie 50 x 50 cm warto zamontować oświetlenie (KIERUNKOWE) o strumieniu świetlnym na poziomie przynajmniej 4000 - 5000 lumenów. Powinniśmy uzyskać wówczas natężenie strumienia świetlnego 10 000 - 20 000 luksów w odległości 20 cm od źródła światła. Jeżeli kąt świecenia zastosowanego źródła/ źródeł jest wąski (30 - 40 stopni), to w odległości 50 cm od źródeł światła natężenie strumienia świetlnego powinno być nadal zbliżone do 10 000 luksów.

Takie oświetlenie przekłada się np. na sumaryczną moc LEDów na poziomie 50 W. Przy sprawności 100 lm/W mamy wówczas 5000 lumenów. Pomimo wysokiej sprawności świetlówek i jeszcze wyższej sprawności LEDów, powstaje spora ilość ciepła które warto rozpraszać. W tym celu doradzam montaż wentylatora komputerowego (dużego - 9 lub 12 cm) zasilanego z niskiego napięcia - ok. 5 V (nominalne napięcie pracy takich wentylatorów to 12 V). Przy niskich obrotach dobrej jakości wentylator będzie prawie niesłyszalny. Z czystym sumieniem mogę polecić np. najtańszą serię bQuiet. Z tego, co pamiętam jest to koszt na poziomie 30 - 40 zł ale powinien pochodzić naprawdę długo (katalogowo chyba 200 000 godzin). Do zasilania można użyć starej ładowarki z nieużywanego już telefonu komórkowego.
Tu uwaga - różne wentylatory mogą startować przy różnym napięciu, dlatego trzeba przejrzeć co producent deklaruje.
No dobrze, naprodukowałem się, czas na obrazki:

DSC09635.JPG

DSC09637.JPG


Pokrywę na zdjęciu zrobiłem z profili aluminiowych, profili PCV, płyty ze spienionego PCV. Malowałem ją farbą w sprayu. Zasilana jest bezpiecznym napięciem 12 V i 5V, z boku pokrywy są złącza zasilania wentylatorów (5 V) oraz złącza zasilania 2 sekcji oświetlenia LED (12V). Oświetlenie podzielone na 2 sekcje pozwala w prymitywny sposób symulować wschód i zachód słońca.

Wentylator, jeżeli jest umieszczony nad kratką wentylacyjną może służyć z powodzeniem za element wymuszający ruch powietrza oraz wymianę powietrza w orchidarium, ale o tym - innym razem...
Ostatnio edytowano 30-05-2013, 12:08 przez KarolW, łącznie edytowano 1 raz
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: gość Data » 30-05-2013, 11:44

A jak połączyć wentylator z ładowarką?
Można jakoś obrazowo? Mąż z rozrusznikiem,obchodzi elektrykę na kilometr ;)
gość
 
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 30-05-2013, 12:20

1. Wentylator ma 3 kabelki: czerwony, czarny, żółty. Żółty przycinamy przy samym wentylatorze. Złącze obcinamy i na końcu czerwonego i czarnego kabelka usuwamy tępym nożykiem trochę izolacji
2. Kupujemy tzw. kostkę (widać je na prezentowanym wyżej zdjęciu pokrywy na listwach pomiędzy oprawkami z LEDami). Zakupu możemy dokonać w markecie budowlanym.
3. Obcinamy złącze ładowarki. Usuwamy tak jak wcześniej 2 mm izolacji na końcu kabelków. Uważamy, żeby odizolowane druciki nie "rozczapierzyły" się.
a) Jeżeli jest tam kabelek czerwony i czarny to czerwony łączymy z czerwonym a czarny z czarnym (wkręcając odpowiednio w kostkę)
b) Jeżeli jest kabelek czerwony i biały to czerwony (ładowarki) łączymy z czerwonym (wentylatora) a biały (ładowarki) z czarnym (wentylatora)
c) Jeżeli jest kabelek biały i czarny to (najprawdopodobniej - bo przydałby się woltomierz) biały łączymy z czerwonym (wentylatora) a czarny z czarnym (wentylatora)
Uważamy, żeby nie porobić zwarć i żeby połączenia na kostce były pewne.
Pozdrawiam, Karol
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: gość Data » 30-05-2013, 12:47

Dziękuję,aż wierzyć się nie chce,że to takie proste :o. Jutro zaczynam majstrować ;)
gość
 
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Kasiek Data » 30-05-2013, 17:51

Pytanie dotyczace wentylacji grawitacyjnej. Do jakiej wielkosci orchidarium najlepiej sie takie nadaje?
Kasiek
 
Posty: 23
Z nami od: 21-06-2012, 03:00
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: titus1 Data » 30-05-2013, 20:52

Karol,
rozcięte kabelki warto ocynować...
titus1
 
Posty: 893
Z nami od: 13-03-2011, 23:11
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 30-05-2013, 21:01

Kasiu,
ja uważam, że taka wentylacja nadaje się do każdej wielkości wiwarium. Tyle, że w przypadku zbiornika dla epifitów warto moim zdaniem dodatkowo wspomagać ruch powietrza wentylatorami. Tym bardziej, że wentylacja grawitacyjna przestaje działać efektywnie kiedy wyłączone jest oświetlenie.

Titus,
owszem warto. Jeszcze lepiej zacisnąć specjalnie przeznaczone do tego celu tulejki. Tylko, że założyłem, że będzie to robić osoba nie posiadająca w domu lutownicy a tym bardziej odpowiedniego zaciskacza.

Jeżeli jednak mąż wyszpera jakąś lutownicę, to niech wyjaśni jak się jej używa i proszę z rady Titusa skorzystać ;) .

Pozdrawiam, Karol
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Mariusz3357 Data » 08-06-2013, 20:51

Witam

Mam zamiar z akwarium zrobić malutkie orchidarium dla phal.botanicznych.Dno wysypie keramzytem i zaleje nie wielką ilością wody.Chcę tylko aby w akwarium było urządzenie do wytwarzania mgiełki która podwyższyłaby wilgotność.Gdzie można by kupić takie urządzenie lub jak zrobić samemu ?

Pozdrawiam
Mariusz3357
 
Posty: 22
Z nami od: 15-03-2013, 20:19
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 10-06-2013, 15:50

Porządne nawilżacze różnego typu i systemy zmgławiające oparte na dyszach są dość drogie. Nie widzę sensu robienia takich inwestycji do małego akwarium. Najtańszą opcją jest coś, co bazuje na piezoelektrycznym przetworniku ultradźwiękowym i można to znaleźć na alledrogo za ok. 20 -30 PLN. Hasło: generator mgły.
Pozostaje kłopot z utrzymaniem odpowiedniego poziomu wody nad membraną itp.

Jeżeli te botaniczne Phalaenopsis mają rosnąć w doniczkach to zdecydowanie bym sobie darował nawilżacze i skupiłbym się na montażu wentylatorka komputerowego.
Pozdrawiam, Karol
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Qtrew Data » 10-06-2013, 15:58

Proszę bardzo :
http://www.terrarium.pl/topic/189120-sy ... ?hl=fogger

Tam masz i zraszający i fogger (zamgławiający). Możesz zrobić oba albo jeden, jak tylko Ci pasuje :)
Qtrew
 
Posty: 38
Z nami od: 19-01-2013, 14:42
Lokalizacja: Kielce
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 23-06-2013, 15:50

Postanowiłem zrobić małą reklamę, za co z góry przepraszam.
Ostatnio była mowa o systemach zamgławiających i zraszających. W moim przypadku najlepiej sprawdza się system zamgławiający bazujący na odpowiedniej pompce i dyszach. Co do pompki - najpopularniejsze są pompki ULKA z ekspresów do kawy - są najtańsze, dość niezawodne, niestety głośne. Trzeba zdawać sobie sprawę, że ciśnienie przy jakim dysze pracują prawidłowo to kilka atmosfer, więc konieczna będzie wizyta w sklepie z pneumatyką celem kupienia odpowiednich złączek (narzuty w specjalizowanych sklepach akwarystycznych i terrarystycznych bywają absurdalne).
Najważniejszym elementem są odpowiednie dysze. Te zamgławiające pozwalają nam wytworzyć w zbiorniku mgiełkę osiadającą na "wszystkim", co okresowo bardzo ponosi wilgotność. Specjalizowane dysze przeznaczone są do montażu w otworach w górnej szybie, i są wyposażone w szybkozłączki do wężyka o określonej średnicy.
Na świecie jest kilka firm, które produkują takie dysze. Łatwo dostępne w Polsce są dysze opisane jako "profesjonalne" w sklepie Gady Gady. W sumie są całkiem niezłe, niestety kąt zraszania jest dosyć wąski.
Chwilowo, można kupić w Polsce dysze kanadyjskiej firmy MistKing:
http://vivariumland.com/category.php?id_category=58
Kąt zraszania w tym przypadku wynosi ok. 45 stopni (to jest naprawdę dużo) ale ze względu na to że mgiełka jest drobna elementy poza kątem zraszania również będą mokre!
Co prawda amerykańska propaganda w opisie jest dla mnie irytująca ale dysze są naprawdę dobre. Nieprawdą jest natomiast to, że strumień zanika zaraz po wyłączeniu sterowania (chyba, że z ich pompkami i wężykami działa to lepiej bo ja kupiłem tylko dysze) Niestety woda - tylko demineralizowana ale to w orchidarium powinno być regułą.

Tutaj jeszcze jedna drobna uwaga: system zraszający/ zamgławiający to zdecydowanie najdroższa część orchidarium. Można się bez niego obejść (spryskiwacz ręczny), jednak wyjazdy na kilka dni stają się problemem, co dla mnie jest nie do zaakceptowania. Nawet kiedy mamy system zamgławiający to pojawia się stres, czy przypadkiem się nie zepsuł. W efekcie przymierzam się do montażu kamerki IP :roll: .
Podsumowując, zabawa w orchidaria sprawia mi mnóstwo frajdy ale może się z tego zrobić niezła skarbonka.
Z drugiej strony - storczyki z niektórych rodzajów rosną w tych warunkach jak na drożdżach (no, przynajmniej w porównaniu do parapetu ;) ).

PS Dysze widoczne w wiwarium Justina Grimma w pierwszym poście to właśnie dysze MistKing
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: titus1 Data » 20-08-2013, 11:00

Karol,

czy zaobserwowałeś jakieś negatywne skutki stosowania zraszacza i np. zbyt słabej wentylacji orchidarium? Ja boję się przedobrzyć z wodą. Mam w moje gablocie jeden 14 cm wiatrak, ale obawiam się, że przy zraszaniu 3 x dziennie może to być za mało i rośliny będą zbyt długo przesychały.


titus1
titus1
 
Posty: 893
Z nami od: 13-03-2011, 23:11
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 21-08-2013, 19:07

Temat rzeka...
Ogólnie polecam taki schemat (w okresie wzrostu):
1. Rano codziennie porządne zraszanie: np. 60 sekund, zimą mniej. U mnie ten cykl jest ustawiony 1 godzinę po włączeniu oświetlenia
2. ok. 5 godzin przed wyłączeniem oświetlenia krótki cykl (np. 3 sekundy) celem utrzymania stabilniejszej wilgotności. Mchy również dobrze na to reagują.

raz albo dwa razy w tygodniu, 60 sekundowy cykl wydłużamy do ok. 3 min.
Co do przesychania - wymagane jest obserwowanie i doświadczenie. To dlatego, że w różnych miejscach w orchidarium panują niestety często bardzo różne warunki (wilgotność, temperatura, ruch powietrza).

Roślin wymagających wyraźnego suchego okresu spoczynku z zerowymi opadami w naturze nie sadzę w orchidarium w ogóle. Nie uprawiam tam również roślin które w naturze rosną w obszarach o niespecjalnie wysokiej wilgotności - z nimi w orchidarium są problemy czego niestety doświadczyłem. Najgorzej jest z Phalaenopsis. 2 stożki wzrostu już straciłem. Byc może zawiniło to, ze nie posadziłem ich do góry nogami. Nauka kosztuje :| .
pozdrawiam, Karol
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: titus1 Data » 29-08-2013, 12:23

A więc startuję trzeci raz...
Mała gablota, może 120 litrów. Zleciłem montaż drzwi i wycięcie otworów pod kable i wentylację.
Chcąc urwać z kosztów system zamgławiania postanowiłem zrobić sam. I niestety wtopiłem troszkę z pieniędzmi zamiast kupić gotowe elementy. Udało mi się kupić pompkę ULKA 48W, nawet tanio, bo bezpośrednio z serwisu.
Wężyki - żadne inne samochodowe, paliwowe tylko wężyki ciśnieniowe. Cała zabawa polega na tym, że wężyki powinno się łączyć złączkami do wewnątrz a nie na zewnątrz połączenia, inaczej po domu będą latały złączki, dysze i trójniki.
Miałem kilka głowic z uszkodzonych spryskiwaczy kwazar - nie nadają się po wymontowaniu z obudowy.
Zebrałem się w sobie i w któryś piątek pojechałem w Krakowie do sklepu Gady-Gady. Kupiłem redukcję na wylot z pompki do wężyka 6mm, redukcję 6 na 8 mm oraz profesjonalną dyszę zamgławiającą. A potem, kiedy wracałem do domu przez przypadek wstąpiłem do sklepu hydraulicznego, dosłownie o rzut kamieniem od domu. Mieli ten sam osprzęt! Bliżej i taniej!
W sklepie Gady-Gady zostałem lojalnie ostrzeżony, że dysze są lekko niespasowane i trzeba spędzić jeden wieczór z nożem do tapet aby ściąć nadmiar tworzywa, inaczej pojawiają się wycieki. Głowica spasowana, plastry na palcach...
Pompkę zamocowałem w starej podstawce gaźnika z Fiata Tipo. Kawałek stali oblany grubą gumą. A miałem już wywalić ją na złom.
Sterowanie - pompkę steruję sterownikiem, który pozwala ustawić tylko godziny i minuty. A więc minimalny czas na jaki mogę ustawić to jedna minuta, akurat tyle ile może pracować pompka. Pompa włącza się o godzinie 9 rano. Minuta pracy skutecznie moczy rośliny, przy okazji ujawniła się nieszczelność, która powstała podczas przenoszenia gabloty. Woda, która zbierała się na dnie, wypływała na stolik. W ruch poszła tuba z silikonem wodoodpornym.
W gablocie pracuje jeden 12 cm wiatrak. Do godziny 13 znika woda z liści. Do wieczora w gablocie utrzymuje się wilgotność na poziomie 70-80%.
Na razie nie bawiłem się w super wystrój gabloty, najpierw sprawdzę, czy takie warunki będą odpowiadały roślinom testowym ;-). Na pierwszy ogień poszły dwa phalaenopsisy w doniczkach, które obróciłem na bok, żeby, za radą Karola, nie zbierała się woda w stożkach wzrostu.
titus1
 
Posty: 893
Z nami od: 13-03-2011, 23:11
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 29-08-2013, 20:04

Gdzieś na forum przewijała się informacja, że w Gady Gady osprzęt typu złączki jest bardzo drogi (co nie zmienia faktu, że systemy zraszania jako całość mają niedrogie w porównaniu z innymi, tylko nazwa profesjonalne jest trochę nieadekwatna).
Każdemu, kto planuje system zraszania radzę poczytać opis zmagań Titusa ;).
Tym, którzy nie mają zacięcia do majsterkowania polecam jednak dysze MistKinga (niedługo nie będą już do kupienia w Polsce niestety) lub innej specjalistycznej firmy takiej jak np. E.N.T Terrarien Technik. Naprawdę, przynajmniej dysze warto kupić profesjonalne (pompkę też tak naprawdę ale to już duży wydatek), tym bardziej, że te dysze MistKinga kosztują tyle co "profesjonalne" w Gady Gady a mnie swego czasu niestety nikt nie uprzedził (zakup wysyłkowy za pomocą strony internetowej), że stracę trochę czasu i nerwów na uszczelnienie połączeń.

Co do falenopsisów - w doniczkach to jest raczej marny pomysł. Chyba, że wywaliłeś większość podłoża albo że jest to sama bardzo gruba kora
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: titus1 Data » 29-08-2013, 20:40

Phalaenopsisy są w doniczkach z dość grubym podłożem. Dawka wody, która zostaje rozpylona wystarcza na zmoczenie części zielonych. Rozkopałem podłoże i stwierdzam, że wewnątrz doniczki nie jest przemoczone. Jest lekko wilgotne.
A dlaczego MistKing nie będzie do kupienia?
Co ciekawe, złączki, które sprzedaje G-G oraz znajomy sklep z hydrauliką siłową, nie są do płynów. Tak twierdzi pani, która je sprzedaje.
titus1
 
Posty: 893
Z nami od: 13-03-2011, 23:11
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 29-08-2013, 22:29

Mistkinga nie będzie, bo prowadzenie sklepu dla hobbystów to takie trochę hobby jest właśnie ;). Najczęściej robi się to "po godzinach". Formuła Gady Gady się sprawdza, bo jest w dużym mieście i mają bardzo szeroki asortyment (tzn. myślę, że to są warunki konieczne ale nie wystarczające ;) ). Ale domyślam się że to też nie jest droga usłana różami.

Tzn. Mistking pewnie będzie miał się dobrze (jak na firmę która uruchamia produkcję raz na jakiś czas a detale są składane rękami studentów chcących dorobić :lol:) tylko zapewne nie będzie komu zrobić importu z Kanady (bo wszystko wskazuje na to, że Vivariumland będzie funkcjonować już niedługo).

Tego typu złączki można kupić również w sklepach akwarystycznych (używane są do instalacji CO2), często stosunkowo niedrogo. Faktem jest że sprawdzają się i w cieczowych i w gazowych instalacjach. Polecam również stosowanie zaworków zwrotnych (do kupienia w sklepach akwarystycznych właśnie jako zawory do CO2).
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: titus1 Data » 09-09-2013, 10:53

Karol,
chciałbym zapytać o oświetlenie. Mam obawy co do umieszczania lamp/świetlówek oraz osprzętu (startery oraz statecznik) wewnątrz gabloty, jeśli używam zamgławiacze. Chciałem przenieść lampy na zewnątrz, na szczyt gabloty, do "pudełka" z płyty. Czy ćwiczyłeś ten wariant? Czy zamknięcie kilku światlówek w takiej obudowie nie spowoduje pęknięcia szyby gabloty z gorąca? Na początku myślałem o zbudowaniu takiego pudełka z blachy aluminiowej, ale koszt materiału, usługa cięcia i gięcia zaczyna być zaporowy. Nie wiem czy szyba nie "wytnie" pożytecznej dla roślin części widma światła.
titus1
 
Posty: 893
Z nami od: 13-03-2011, 23:11
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 09-09-2013, 19:57

Zdjęcia jednej z moich 2 pokryw oświetleniowych masz wyżej (drugą robiłem tą samą techniką). Boki to profile aluminiowe. Cięcie i wiercenie wykonałem sam. Nie powiem, namęczyłem się ale koszty były wówczas do przełknięcia. Górna płyta to spienione PCV. Z przycięciem na wymiar kosztowała ok. 20 zł. Super sprawa bo wszystko co chcesz przykręcasz do niej blachowkrętami. Profile zapewniają jej odpowiednią sztywność ponieważ mają kształt kątowników i są do niej przykręcone w kilku miejscach.

Nie ćwiczyłem świetlówek. Poszedłem w LEDy i jestem bardzo zadowolony. Ale z tego co wiem, dobrze jest umieścić w pokrywie ze 2 wentylatory komputerowe, w przeciwnym wypadku tworzywa sztuczne z których częściowo robi się oprawy świetlówek bardzo szybko się zdegradują. Akurat o szkło bym się nie martwił tylko odsuń je tak, żeby były przynajmniej te 3 cm prześwitu.
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: titus1 Data » 27-06-2014, 12:24

Karolu, czy występuje u Ciebie problem z karłowaceniem? W mojej gablotce oświetlenie jest kombinowane, tzn.: świecą świetlówki energooszczędne, ogólnie dostepne w handlu, na gwincie E27. Do tego dołożone są LED-y, oprócz tego dociera światło słoneczne. Rośliny są zdrowie, ale niewielkie. Coś można zrobić?
titus1
 
Posty: 893
Z nami od: 13-03-2011, 23:11
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Renia T Data » 28-06-2014, 15:02

U mnie normalne energo świetlówki, światło białe, żadne specjalistyczne, bo fluora itp bardzo szybko się przepalały i mam wrażenie, że od kiedy skończyło się "specjalistyczne światełko" rośliny ruszyły jak burza, wszystkie po kolei kwitną i pięknie rosną, normalnie wzdłóż i wszerz... ;)
Na samym początku miałam świetlówki fluora i rośliny nie karłowaciały, ale przyrosty były powolne i niezadowalające w odniesieniu do tego co obecnie. :D
Pozdrawiam, Renia
Fotografia użytkownika
Renia T
Kreator
 
Posty: 908
Z nami od: 13-01-2011, 14:53
Lokalizacja: Opolskie
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: KarolW Data » 06-07-2014, 08:31

Czy karłowacieją? To chyba zbyt ogólnie postawione pytanie. Niektóre rosną lepiej, inne gorzej. Z tym, że problemów, które miałem np. z Phalaenopsis upatrywałbym raczej w próbach uzyskania kompromisu pomiędzy warunkami odpowiednimi dla storczyków a tym, co jest dobre dla innych mieszkańców.
Co do oświetlenia - jeżeli tylko stosowałem niespecjalistyczne LEDy lub świetlówki 6500K to przy odpowiednim natężeniu strumienia świetlnego rośliny reagowały bardzo dobrze. Przetestowałem kilku różnych producentów oświetlenia przeznaczonego do zastosowań "domowych".

Moje największe odkrycie "techniczne" jeżeli chodzi o storczyki w wiwariach poczyniłem w obszarze podlewanie/wentylacja. Otóż:
Podlewanie ma być obfite (zraszam rano), jest to w końcu symulacja deszczu tropikalnego (pora nie ta, ale wiadomo - tak jest dla storczyków lepiej). Parę minut ciągłego zraszania aż do momentu kiedy wszystko jest kompletnie mokre...
Później wentylatory przedmuchują wiwarium przez 24 godziny powietrzem z zewnątrz (tu uwaga - zawsze mam w mieszkaniu przynajmniej 50 % wilgotności więc przy mokrym orchidarium utrzymuje się w środku ponad 70 procent). Ruch powietrza jest wówczas naprawdę zauważalny.
Później przez jeden lub 2 dni nie zraszam w ogóle! Wentylacja włącza się tylko raz na 2 godziny na 15 min celem wymiany powierza w środku. Rośliny w środku są suche, mech również, woda zalega tylko w drenażu i np. rozetach bromelii ale wilgotność wynosi średnio 85 %.

Z efektów jestem bardzo zadowolony, zreanimowały mi się np. 2 botaniczne Phalaenopsis którym pozostały tylko korzenie. To właśnie problemy z tym rodzajem zachęciły mnie do kombinowania...

Co do karłowacenia roślin - przychodzi mi do głowy jeszcze kwestia nawożenia. Ja nie robię tego w ogóle ale mam w środku jak wiesz całą populację różnych małych bezkręgowców i żabole...
Ale z tym nawożeniem byłbym bardzo, bardzo ostrożny...
Fotografia użytkownika
KarolW
Kreator
 
Posty: 317
Z nami od: 11-05-2012, 21:25
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: MartynaDagmara Data » 10-09-2015, 19:12

Witam, mam pytanie do osob posiadajacych wieksze orchidaria. Na czym one stoja? Bezposrednio na podlodze czy moze na jakiejs szafce? Jestem w trakcie budowy... wroc, zdobywam wiedzie i powoli materialy do zbudowania orchidarium o wymiarach 120x60x100cm. Pierwotnie chcialam je umiescic na jakiejs niskiej podkladce na ziemi ale znajomy specjalizujacy sie w budowach terrarii odradzil mi ten pomysl, twierdzac, ze spowoduje to duzy przeciag... Dlatego chcialam zapytac, czy ktos z Was takowe posiada i jak ono sie sprawuje. Dziekuje za odpowiedz i przepraszam za brak polskich znakow, niestety korzystam z czyjegos komputera i nie posiada on polskiej klawiatury.
MartynaDagmara
 
Posty: 22
Z nami od: 10-09-2015, 16:09
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: Renia T Data » 12-09-2015, 09:23

A chcesz wykonywać różne czynności klęcząc na podłodze? Orchidarium najlepiej umieścić na szafce, pod spód podkładając taką matę jak podkłada się pod akwaria, do zakupienia w sklepach akwarystycznych. Kilka babskich ;) słów o urządzaniu orchidarium znajdziesz tutaj. W tekście nieaktualne są informacje o oświetleniu, :roll: od dawna używam zwykłych energooszczędnych świetlówek z białym zimnym światlem.

Pochwal się efektami.
Pozdrawiam, Renia
Fotografia użytkownika
Renia T
Kreator
 
Posty: 908
Z nami od: 13-01-2011, 14:53
Lokalizacja: Opolskie
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Orchidarium - kwestie techniczne

Nieprzeczytany post Autor: MartynaDagmara Data » 14-09-2015, 08:35

Dziekuje za odpowiedz i maila sciage ;) zanim sie pochwale minie sporo czasu, szczegolnie że przez pierwsze miesiace beda mieszkac tylko phalaenopsis, docelowe rosliny kupie dopiero jak bede miala pewnosc, że przezyja ;) co do swiatla - decyduje sie na 3 barwy LED, z tego co czytam na wszystkich forach bedzie to bardzo doswiadczalne, malo kto stosuje takie oswietlenie ;)
MartynaDagmara
 
Posty: 22
Z nami od: 10-09-2015, 16:09
Na górę       Na dół

Poprzedni wątek     |     Następny wątek
Umieść nową wiadomość
Dodaj komentarz do wiadomości

Powrót do Storczykowe "Gadu-Gadu"



  • ‹ Powrót do poprzedniej strony
  • Zespół administracyjny •
  • Zmień rozmiar tekstu
  • Powiadom znajomych
  • Drukuj
Hosting Telvinet, Wdrożenie DLACIEBIE.NET