logo forum

Prezentujemy kwitnienia - pokazujemy fotografie naszych ulubieńców

Strona główna forum | Biblioteka | Szukaj | Problemy techniczne | Zarejestruj się | Zaloguj się | Strona główna Strona główna Storczyki.pl
Storczykowe "Gadu-Gadu" | Prezentujemy kwitnienia | Gatunki botaniczne
Cattleya i pokrewne | Cataseta i pokrewne | Dendrobium - gatunki i hybrydy | Powiększamy kolekcje

Przejdź do zawartości

Powrót do listy wiadomości

Tytuł: Vanda w mieszkaniu

Umieść nową wiadomość
Pokaż pierwszy nieprzeczytany post
  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Leokadia Data » 09-12-2010, 17:27

Witam Panie Janie

Storczyki uprawiam od czterech lat. Pierwsza vandę zakupiłam trzy lata temu. Kwitła u mnie ładnie. Po przekwitnięciu wsadziłam do doniczki ceramicznej z otworami po bokach do gruboziarnistej kory. Po kilku miesiącach zauważyłam, że korzenie zaczynają podgniwać mimo oszczędnego podlewania. Przeniosłam więc roślinę do szklanego klosza. Bez podłoża czuje się ona dużo lepiej.
Kilka roślin mam teraz w szklanych kloszach, część z nich wisi na karniszu, a jedną największą w kolorze czerwonym trzymam w donicy ceramicznej. Korzenie przyczepiają się do boków donicy.
Podlewam je wodą deszczową o temperaturze pokojowej z dodatkiem nawozu do storczyków poprzez namaczanie korzeni. Korzenie niekoniecznie zanurzam w całości. One i tak pociągną wodę. Trzymam je w wodzie 1-3 godzin. Częstotliwość podlewania zależy od temperatury i pory roku. Latem można to robić co dwa dni a zimą co tydzień. Vanda, która ma zdrowe i duże korzenie podlewam w inny sposób. Wlewam do klosza około 1 cm wody i ona sobie wypija. Zimą czasem stosuję wodę studzienna, odstaną.
Vanda lubi ciepło i światło, ale nie przeszkadza im temperatura w nocy 16 stopni.
Od października do końca marca vandy stoją u mnie na południowym oknie. Od kwietnia wiszą na karniszu za firanką lub ustawione są w kloszach, za firanką. Latem klosze osłaniam od bezpośredniego działania promieni słonecznych.
Bezpośrednie słońce może także poparzyć liście, a na pewno wystąpią kropki na liściach, których nie lubię.
Latem czasem wynoszę je i wieszam pod drzewem. Lubią ulewne deszcze, a przy okazji mają zapewnioną różnicę temperatur dzień - noc. Nie przebywają jednak na dworze całe lato, czasem jest to miesiąc, a czasem kilkanaście dni. Jak wszystkie storczyki lubią wilgotne powietrze, ale w mieszkaniu nie spryskuję liści.
Jak pojawiają się pędy kwiatowe nie należy odchylać liści i zaglądać, pędy wtedy zasychają.
Jak chcemy wyciągnąć roślinę ze szklanego klosza w celu jego umycia, to wlejmy wodę, a korzenie ładnie odejdą i bez problemu wyciągniemy roślinę.
Jak korzenie zwłaszcza cienkie zagniwają można wyciąć.
Uważam, że vandy nie są trudne w uprawie. Wymagają jednak sporo uwagi, ale ich kwiaty utrzymują się długo i są naprawdę piękne. Opisałam moje własne doświadczenia z tymi roślinami, myślę, że można je z powodzeniem uprawiać w naszych mieszkaniach. Wiele nauczyłam się czytając fora dyskusyjne, rozmawiając ze znajomymi, w sumie vandy u mnie rosną i kwitną, czego wszystkim Państwu życzę. Dołączę kilka zdjęć jak wyglądają obecnie niektóre z nich.

wanda w szlanej donicze.JPG
wanda w szlanej donicze.JPG (103.09 KiB) Przeglądane 19037 razy
pedy wandy.JPG
pedy wandy.JPG (98.35 KiB) Przeglądane 19037 razy
wanda duza wisi.JPG
wanda duza wisi.JPG (115.03 KiB) Przeglądane 19037 razy
vanda na szafie.JPG
vanda na szafie.JPG (107.83 KiB) Przeglądane 19037 razy
wanda w kloszu.JPG
wanda w kloszu.JPG (113.35 KiB) Przeglądane 19037 razy
wanda korzenie.JPG
wanda korzenie.JPG (111.24 KiB) Przeglądane 19037 razy
korzenie w doniczce.JPG
korzenie w doniczce.JPG (125.15 KiB) Przeglądane 19037 razy
wanda w ceramice.JPG
wanda w ceramice.JPG (108.48 KiB) Przeglądane 19037 razy

Pozdrawiam Leokadia
Pozdrawiam
Leokadia
Fotografia użytkownika
Leokadia
 
Posty: 141
Z nami od: 08-12-2010, 15:35
Lokalizacja: podkarpackie
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Efka Data » 17-12-2010, 14:36

Piękne vandy,Pani Leokadio,bardzo mi się podobają takie dorodne i rozrośnięte.Ta kwitnąca ma bardzo ładne połączenie kolorów (o ile aparat nie przekłamuje) - niebieski+fiolet+róż.Przeważnie są albo niebieskie,albo fioletowe.Skorzystam z Pani porad przy hodowli własnych-na razie to małe sadzonki,ale już mnie zdobyły na zawsze.Mam nadzieję,że odwzajemnią mą miłość :mrgreen:
Efka
 
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: sylvia_sirena Data » 18-01-2011, 14:45

Pani Leokadio widze że zna się pani na vandach ja mam ponoć Ascocendę mogła by mi pani pomóc w zabiegach związanych z nią .Kupiłam 3 vandy tak pisało na wazonach po przecenie w LM jedna różową dałam mojej maamie fioletową dałam teściowej a sobie zostawiłam pomarańczową w ciapki , przekwitły i teraz tak u teściowej się zmarnowała u mamy stoi a o moją sie boje bo kazały mi dziewczyny na innym forum poobcinać jej stare korzonki by wypuściła nowe ale te jakoś nie idą podlewam ją co 3 dni ( kompie w wodzie mineralnej czasami z nawozem do storczyków czasami samej) a korzonki wyglądają jakby sie robiły suche proszę o porade niechce jej stracić .

P171110_11.21.jpg
tak było na początku
P131110_19.00_[02].jpg
P141110_16.16_[01].jpg
P041210_13.54.jpg
P180111_14.26.jpg
tak jest teraz
P180111_14.27.jpg
P180111_14.28.jpg
P180111_14.28_[01].jpg
proszę o pomoc.
Sylvia_sirena
Fotografia użytkownika
sylvia_sirena
 
Posty: 10
Z nami od: 04-01-2011, 19:39
Lokalizacja: Kalisz
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Mery Data » 18-01-2011, 21:19

sylvia_sirena pisze:( kompie w wodzie mineralnej czasami z nawozem do storczyków czasami samej) a korzonki wyglądają jakby sie robiły suche proszę o porade niechce jej stracić .


Zastanawiające jest, dlaczego kąpiesz ją w wodzie mineralnej. Powinna to być deszczówka .[ To jest przyczyna .]
Przeczytaj pierwszy wpis w tym temacie.
Powodzenia w uprawie.
Storczyki są jak motyle.......... Mery

j.m.majchrzak@wp.pl
Fotografia użytkownika
Mery
 
Posty: 890
Z nami od: 20-12-2010, 22:06
Lokalizacja: Opolszczyzna
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Agnieszka__ Data » 20-01-2011, 22:31

Pani Leokadio! Ta Vanda (zawieszona obok okna) jest niesamowita!!! 8-) 8-) 8-)
Gratuluję!!!!!!!

Pozostałe też bardzo mi się podobają :!:

Muszę wreszcie uzupełnić swoją kolekcję, bo Vandy ciągle u mnie brak :( :cry:
Fotografia użytkownika
Agnieszka__
 
Posty: 52
Z nami od: 19-01-2011, 14:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Wanda Data » 22-01-2011, 17:39

Witam. Ja także uprawiam Vandy, posiadam ich obecnie 11: 8 dorosłych, 2 sadzonki i 1 podwójne keiki, już oddzielone. Mam 4 rózne Vandy różowe, niebieską, fioletową, żółtą i białą, sadzonki są niewiadomego koloru, a keiki będą różowe w kratkę.
Vandy są na oknie południowym, część stoi w wazonach, kilka wisi. Są nawadniane poprzez zanurzanie korzeni w wiadrze z wodą ze studni. Taki sposób uprawy bardzo dobre im robi, nowe korzenie wyrastają grube. Vandy kwitną zazwyczaj późną wiosną lub wczesnym latem, niebieska powtarza jeszcze kwitnienie jesienią.
Załączniki
DSCN6294.jpg
Różowa Vanda w kropki
DSCN6294.jpg (221.27 KiB) Przeglądane 18461 razy
DSCN4888.jpg
Rózowa Vanda w kratkę, ta, co puściła keiki
DSCN4888.jpg (219.13 KiB) Przeglądane 18461 razy
DSCN6110.jpg
Niebiesko-fioletowa Vanda w kratkę, wielkokwiatowa
DSCN6110.jpg (167.85 KiB) Przeglądane 18459 razy
DSCN4233.jpg
Rózowo-brązowa Vanda
DSCN4233.jpg (181.13 KiB) Przeglądane 18459 razy
DSCN4081.jpg
Żołta Vanda w kropki
DSCN4081.jpg (168.57 KiB) Przeglądane 18459 razy
DSCN1598.jpg
Fioletowa Vanda w kropki
DSCN1598.jpg (341.25 KiB) Przeglądane 18459 razy
DSCN1596.jpg
Kwitnące Vandy 2009 r.
DSCN1596.jpg (349.43 KiB) Przeglądane 18459 razy
Fotografia użytkownika
Wanda
 
Posty: 233
Z nami od: 02-01-2011, 18:01
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Renia T Data » 22-01-2011, 18:17

:o :shock:

Masz pełne prawo ,żeby ci mówić Vanda :lol:

Cudne...
Pozdrawiam, Renia
Fotografia użytkownika
Renia T
Kreator
 
Posty: 908
Z nami od: 13-01-2011, 14:53
Lokalizacja: Opolskie
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Małgośka Data » 22-01-2011, 19:15

Prześliczne, brak mi słów...., urocze. Pokaż keiki jak możesz i jak często moczysz?
Małgośka
Fotografia użytkownika
Małgośka
 
Posty: 66
Z nami od: 26-12-2010, 19:02
Lokalizacja: Koźmin Wlkp.
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Wanda Data » 22-01-2011, 19:29

Poniżej umieszczam zdjęcia keiki rózowej Vandy. To większe urosło przy podstawie rośliny, ale ze względu na ilość jej korzeni i liści nie mogło normalnie rosnąć. Odcięłam więc dolną część Vandy tuż nad keiki, tak, by obie części miały wystarczająco dużo korzeni. Potem, już po odcięciu, wyrosło drugie keiki. Kąpię je normalnie, tak jak dorosłe Vandy, w wiadrze z wodą.
Załączniki
DSCN6486.jpg
Keiki Vandy (widoczne tylko to większe)
DSCN6486.jpg (178.11 KiB) Przeglądane 18439 razy
DSCN6490.jpg
Mniejsze keiki (teraz już trochę podrosło)
DSCN6490.jpg (150.32 KiB) Przeglądane 18439 razy
DSCN6276.jpg
2 części Vandy: keiki i duża roślina
DSCN6276.jpg (195.6 KiB) Przeglądane 18439 razy
Fotografia użytkownika
Wanda
 
Posty: 233
Z nami od: 02-01-2011, 18:01
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Leokadia Data » 22-01-2011, 21:19

Vandy piękne i widać, że bardzo zadbane i zadowolone z wody i opieki Właścicielki :). Wszystkie mają ładne kwiaty, ale ta fioletowa w kropki jest moim marzeniem. Widziałam taką na żywo w łańcuckiej storczykarni i po prostu mnie urzekła. Cudo :shock: .widzę, że sprawdza Ci się uprawa w szklanych wazonach.
U mnie teraz kwitnie jedna, a jak nic się nie stanie, to na wiosnę będą kwiaty u innej mojej vandy, czerwonej (kwiat woskowy). Twoje kwiaty są kolejnym dowodem na to, że vandy rosną w mieszkaniu na parapetach.
Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam.
Załączniki
Vanda pęd.JPG
Tak kwitnie moja vanda
Vanda pojedynczy kwiat.JPG
A to już pojedynczy kwiat.
Pozdrawiam
Leokadia
Fotografia użytkownika
Leokadia
 
Posty: 141
Z nami od: 08-12-2010, 15:35
Lokalizacja: podkarpackie
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Wanda Data » 22-01-2011, 22:24

Twoja Vanda też jest przepiękna. A moją fioletową w kropki kupiłam w 2006 roku, to najstarsza z moich obecnych Vand. Rośnie powoli i kwitnie raz na 2 lata, bo nie ma skąd puszczać kwiatów. Teraz na wiosnę może puszczą jakieś pędziki, najbardziej czekam na kwitnienia białej, bo kupiłam ją niekwitnącą, więc jeszcze jej nie widziałam, a to było moje wielkie marzenie.
Fotografia użytkownika
Wanda
 
Posty: 233
Z nami od: 02-01-2011, 18:01
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: sylvia_sirena Data » 25-01-2011, 20:00

Wasze vandy są poprostu cudne , a moja zobaczymy co z nią będzie , wody ze studni nie mam będe dopiero miała latem z działki bo teraz tam tak często nie jeżdże na działkę .
Załączniki
P250111_19.46.jpg
oto moja
Sylvia_sirena
Fotografia użytkownika
sylvia_sirena
 
Posty: 10
Z nami od: 04-01-2011, 19:39
Lokalizacja: Kalisz
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Gość Data » 26-01-2011, 15:07

Twoja vanda chce żyć. Myślę, że na wiosnę pojawią się nowe zdrowe korzenie. Do tego czasu namaczaj ją co jakiś czas (raz lub dwa razy w tygodniu) w wodzie o temperaturze pokojowej. Woda powinna być odstana lub przegotowana. Wierzę, że Ci się uda :)
Gość
 
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Wanda Data » 26-01-2011, 17:14

Ta Vandzia ma naprawdę okropne korzenie, ale jeśli puści nowe, to powinno być wszystko dobrze. Jeszcze kilka miesięcy pociągnie, ale żeby żyła dalej, musi puścić nowe, zdrowe korzenie. Jesli trzon jest zielony, niezdrewniały, to raczej be większych problemów powinny się pojawić korzonki, może bliżej wiosny.
Fotografia użytkownika
Wanda
 
Posty: 233
Z nami od: 02-01-2011, 18:01
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Mała mysz Data » 08-02-2011, 10:07

:? Ojej, a ja moje moczę w wodzie z kranu (czasem dodaję nawóz) - pewnie dlatego ostatnio jej liście zrobiły się jakby miały zwiędnąć. Co prawda dostają nowych liści ale starsze są jakby pomarszczone ! Muszę się za nie wziąć jak należy! Szkoda by było je po dwóch latach stracić!
A przy okazji :Pani Leokadio, Pani Wando - wspaniałe okazy - boskie barwy!!
Fotografia użytkownika
Mała mysz
 
Posty: 11
Z nami od: 07-02-2011, 15:16
Lokalizacja: Opolszczyzna / Małopolska
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Wanda Data » 08-02-2011, 17:15

Mogłabyś pokazać zdjęcie Vandzi? I jak często ją kąpiesz? Kranówka nie jest za dobra dla Vand, ale możesz ją przegotować i odstać, kąp przynajmniej raz w tygodniu, najlepiej 2 razy, nawóz dawaj rzadko - nadmiar doprowadza do zasolenia korzeni, przez co nie będą mogły pobierać wody. Moje Vandy są od kilku lat nie nawożone wcale. A tak w ogóle, jak wyglądają korzonki twojej Vandzi? Jaki mają kolor po zamoczeniu w wodzie? Powinny się przebarwiać na zielono.
Fotografia użytkownika
Wanda
 
Posty: 233
Z nami od: 02-01-2011, 18:01
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Mała mysz Data » 09-02-2011, 09:01

Moje vandusie moczę w zależności od pory roku i powiedzmy " wilgotności powietrza" - w zimie 1-2 razy w tygodniu , a jeśli wyjeżdżam na dłużej to zakładam na grubsze korzenie takie "butonierki" z wodą. W lecie zazwyczaj moczę je raz na tydzień, bo o ile w zimie jest gorąco i sucho w zimie mam dużą wilgotność w mieszkaniu i przy zamkniętych oknach jest raczej chłodno niż ciepło.
Korzonki robią się zielone podczas moczenia (a te grubaśne - zielone w białe centki :lol: ) Nawozu używam najwyżej raz w miesiącu i w mniejszej ilości niż do innych storczyków - ale teraz chyba pójdę za radą i zastopuję dostarczanie nawozu na jakiś dłuższy czas.I zacznę gotować wodę!
Poniżej jedna z moich ślicznotek :D - ta silniejsza to jej pierwsze kwitnienie u mnie (potem kwitła jeszcze dwa razy) a zdjęcie drugiej gdzieś mam , ale muszę poszukać między setkami zdjęć - jest bordowo-ciemno-fioletowa . Ta bordowa nigdy nie zakwitła u mnie po raz drugi :cry: !
Załączniki
Vanda 2.JPG
Fotografia użytkownika
Mała mysz
 
Posty: 11
Z nami od: 07-02-2011, 15:16
Lokalizacja: Opolszczyzna / Małopolska
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Wanda Data » 09-02-2011, 16:00

Piękna jest. To Vanda niebieska, one są bardzo chetne do kwitnienia z tego, co zauważyłam. A moglabyś pokazać całą roslinę z korzeniami? Jeśli są zielone z białymi cętkami, to dobrze, tak powinny wyglądać zdrowe korzenie Vandy po kąpieli. Jeśli są żółte lub brązowe, to znaczy, że zgniły lub uschły i nie pobierają wody. Wodę lepiej przegotowuj, bo w kranówce jest mnóstwo kamienia, który osadza się na korzeniach.
Fotografia użytkownika
Wanda
 
Posty: 233
Z nami od: 02-01-2011, 18:01
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Mała mysz Data » 11-02-2011, 09:52

Moje Vandusie sfotografowane wczoraj. Niestety nie w całej krasie bo nie kwitną :(
vandy.JPG

Znalazłam tez jakieś stare zdjęcie tej drugiej (niestety marne z pierwszego kwitnienia)

I kwitnienie tej niebieskiej kiedy ja kupiłam :D
vanda1.jpg

Pozdrowionka!
Fotografia użytkownika
Mała mysz
 
Posty: 11
Z nami od: 07-02-2011, 15:16
Lokalizacja: Opolszczyzna / Małopolska
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Wanda Data » 11-02-2011, 17:11

Te Vandy nie wyglądają az tak źle. Kąp je raz lub 2 razy w tygodniu, na wiosnę powinny puścić nowe korzonki. A kwitnienia miały piekne,
Fotografia użytkownika
Wanda
 
Posty: 233
Z nami od: 02-01-2011, 18:01
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Mała mysz Data » 14-02-2011, 09:26

Mam nadzieję, że to tylko zima i małe "ruchy" powietrza dają im w kość!
Pozdrowionka!
Fotografia użytkownika
Mała mysz
 
Posty: 11
Z nami od: 07-02-2011, 15:16
Lokalizacja: Opolszczyzna / Małopolska
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: sylvia_sirena Data » 16-02-2011, 16:51

A tak wygląda ta co jest u mojej mamy różowa.
A ta pod spodem to moja tyklo zmieniłam jej mieszkanie bo w tym dużym wazonie gniotły jej sie liściebo ma takie rozkładające się na boki

P160211_12.38_[04].jpg
mamy różowa
P110211_12.04.jpg
moja.
Sylvia_sirena
Fotografia użytkownika
sylvia_sirena
 
Posty: 10
Z nami od: 04-01-2011, 19:39
Lokalizacja: Kalisz
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Anna Data » 16-02-2011, 20:44

Dziś zaszalałam...To już 6 Vanda w mojej kolekcji :D Nigdy nie mogę się oprzeć pokusie...

009.JPG
Vanda Black Magic
Fotografia użytkownika
Anna
 
Posty: 34
Z nami od: 17-11-2010, 20:44
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: gabik Data » 16-02-2011, 22:48

Piękne te Vandy. Mam nadzieję, że też zostanę kiedyś posiadaczką takiego cuda. A na razie oglądam i podziwiam.
Pozdrawiam
Fotografia użytkownika
gabik
 
Posty: 131
Z nami od: 30-01-2011, 18:47
Lokalizacja: okolice Oświęcimia, małopolskie.
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Mała mysz Data » 18-02-2011, 12:28

Fajne kropeczki :D !!! Gdzie takie fajne maleństwa można kupić ! U nas nigdzie nie widziałam :cry:
Fotografia użytkownika
Mała mysz
 
Posty: 11
Z nami od: 07-02-2011, 15:16
Lokalizacja: Opolszczyzna / Małopolska
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 26-06-2014, 21:19

Leokadio-Vando, miłość góry przewala. Podziwiam też pracowitość na ich rzecz. Rośliny niby łatwe ale wymagają duuuużo pracy. Ja odpuściłam sobie. Zakwitła, a i owszem, i była przepiękna ale nie jestem tak systematyczna aby codziennie je namaczać. Prosimy o więcej takich pozytywnych zdjęć. Choć na cudzym oko zawieszę. Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: Kasiolek Data » 16-07-2014, 17:04

Piękne Vandy. Zazdroszczę. Ja dopiero rozpoczynam z nimi przygodę. Mam jedną, mam nadzieję, że doczekam się widoku jej pomarańczowych kwiatów.
Kasiolek
 
Posty: 30
Z nami od: 22-10-2013, 18:24
Na górę       Na dół

  • Odpowiedz z cytatem

Tytuł: Re: Vanda w mieszkaniu

Nieprzeczytany post Autor: shelti Data » 18-08-2014, 21:31

Śliczne vandy. Chciała bym mieć każdą w innym kolorze. Ale mam marzenia, może kiedyś mi się spełnią. Teraz mam dwie vandy które jeszcze nie kwitły.
shelti
 
Posty: 44
Z nami od: 30-04-2014, 16:09
Na górę       Na dół

Poprzedni wątek     |     Następny wątek
Umieść nową wiadomość
Dodaj komentarz do wiadomości

Powrót do Prezentujemy kwitnienia



  • ‹ Powrót do poprzedniej strony
  • Zespół administracyjny •
  • Zmień rozmiar tekstu
  • Powiadom znajomych
  • Drukuj
Hosting Telvinet, Wdrożenie DLACIEBIE.NET