Odświeżam wątek, jako że zakwitła jedna z moich hybrydek paphiopedilum. Jak dla mnie urocza, do tego bezproblemowa w uprawie, choć już nie taka kompaktowa jak inne moje rośliny.
Słuszne spostrzeżenie, wiem, że podobny do Pinocchio, dlatego go kupiłam Ale pewności nie mam, Pinocchio ma chyba bardziej smukłe kwiaty. Zresztą, niech zostanie kundelkiem, dla mnie i tak jest fajny, taki przyjemniaczek Ale traktuję, jakby to był Pinocchio, cały rok raczej ciepło, zimą trochę mniej wody, bo i dzień krótszy, ale bez spoczynku. Korzenie już porządnie wyszły dołem doniczki.
Kilka aktualnych kwitnień tych oryginałów na moim parapetach Dwie pierwsze rośliny to nieoznaczone hybrydy, trzecia - pokazywana już tutaj niezawodna krzyżówka Paphiopedilum Ambiente 'Rotkehlchen' x fairrieanum 'Rhone'. Miłego oglądania!
Ameliya pisze:Kilka aktualnych kwitnień tych oryginałów na moim parapetach
Przeważnie pytam o warunki uprawy, ale dziś zauroczony zdjęciami poproszę o parę słów na temat techniki robienia zdjęć : aparat, światło, tło. Dotyczy to szczególnie piątej w kolejności fotki. Gratuluję.
Zmobilizowałam się wreszcie, cosik poczytałam tutaj na forum w temacie "Kłopoty z fotografowaniem... !" i "Szkółka fotografowania- ocena zdjęć". Efekty jeszcze nie są w pełni zadowalające. Ale już piszę o sprzęcie: zaawansowany kompakt Canona sprzed dobrych kilku lat, trochę przebiegu już ma. Zdjęcia robione w trybie manualnym, makro lub supermakro, zależnie od zbliżenia. Zdjęcia bez lampy, robione z ręki, ISO w zakresie 80-200, tutaj akurat ISO 200. Czas naświetlania w takich warunkach oświetleniowych zwykle 1/200s (przy dłuższym czasie naświetlania musiałabym użyć statywu, a co tu dużo mówić - nie chce mi się ), przysłona f/2,7. Balans bieli ustawiony z podpowiedzi aparatu na taki, który najlepiej odwzorowuje kolory - w tym przypadku światło żarówkowe. Tak to najczęściej wychodzi w moich warunkach. Światło sztuczne pada z boku, choć moim zdaniem jeszcze tworzy za mocne rozbłyski na niektórych częściach kwiatów i ogólnie jest trochę zbyt agresywne. Lampka - taka na klips z halogenem LED (barwa zimna biała), zapinam ją gdzie chcę i mogę wyginać, obracać, zależnie od tego, jak ma padać światło. Zdjęcia robione po zmierzchu, jedynym źródłem światła w pomieszczeniu jest właśnie ta lampka. A za czarne tło robi mebel Ryszardzie, myślę, że nie gorsze zdjęcia (paphiopedilum, chyba Deperle) zamieściłeś w wątku "Szkółka fotografowania- ocena zdjęć"