Przy okazji wielkie podziękowania za rady odnoście tej rośliny udzielone tutaj na forum.
Roślina ogromną (11 x 3cm) pochewkę wypuściła latem. Pąki pojawiły się jakieś 2 tygodnie temu, zauważyłam je dopiero, kiedy rozerwały zasuszoną pochewkę. Po zasuszeniu pochewki uznałam, że chyba z kwitnienia nici... a tu taka niespodzianka
Uprawiana jak wszystkie moje cattleye. Późną jesienią i zimą staram się nie zraszać jej młodych przyrostów. Od wczesnej jesieni namaczana była może ze dwa razy, za to spryskiwałam jej podłoże i nieraz całą roślinę kiedy było ciepło. Udało mi się nawet przypalić jej trochę liść, ten najbliżej szyby (wystawa południowa, a jesienią słonko operowało dość mocno). To tyle, miłego oglądania!