Piękne kwitnienie, warto było walczyć ze szkodnikami A przy okazji radzę po zakupieniu nowych roślin zastosować kąpiel podłoża w jakimś insektycydzie, czy coś widać czy nie, profilaktycznie. Ja od pewnego czasu stosuję w tej intencji Mospilan.
Ja własnie tego nie zrobiłem i prawdopodobnie ten biały zainfekował wszystkie. Teraz kwarantanna obowiązkowa nowego storczyka. PS. zdjęcia tego nie oddają, kwitną obficie, muszę obciążać kamieniami, obracać co jakiś czas (w stronę słońca...) itp., bo przewracają się.