logo forum

Cataseta i pokrewne - Dyskusje

Strona główna forum | Biblioteka | Szukaj | Problemy techniczne | Zarejestruj się | Zaloguj się | Strona główna Strona główna Storczyki.pl
Storczykowe "Gadu-Gadu" | Prezentujemy kwitnienia | Gatunki botaniczne
Cattleya i pokrewne | Cataseta i pokrewne | Dendrobium - gatunki i hybrydy | Powiększamy kolekcje

Przejdź do zawartości

Powrót do listy wiadomości

Tytuł: Fredclarkeara After Dark

Regulamin umieszczania zdjęć na forum
Zobacz zasady obowiązujące w dziale Cataseta.
Wysyłanie wiadomości jest równoznaczne z akceptacja tych zasad.
Umieść nową wiadomość
Pokaż pierwszy nieprzeczytany post

Tytuł: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 10-03-2019, 13:36

Dzień dobry, witam wszystkich serdecznie po bardzo długiej przerwie, w której moje storczyki musiały zejść na nieco dalszy plan (opiekowałam się ciężko chorą mamą).

Piszę dziś do wszystkich osób z doświadczeniem w zakresie uprawy Fredclarkeara After Dark . Do tej pory zajmowałam się jedynie roślinami z rodzaju Phalaenopsis i zupełnie nie mam doświadczenie w uprawi roślin "śpiochów". A tu tymczasem taka niespodzianka, dostałam w prezencie, od uczniów (czują się przygotowani do matury) taki piękny prezent. Roślina jeszcze do mnie nie dotarła, zostałam jednak poinformowana, ze dotrze na dniach, a ja staram się ściągnąć jak najwięcej informacji na jej temat - jest niesamowita.

Dlatego uprzedzając potencjalne problemy chciałabym się dowiedzieć co robić jak dotrze: Przesadzać czy nie? A jeśli przesadzać to w jakie podłoże? Od czego zacząć? Może są jakieś wcześniejsze informacje na forum, które powinnam przeczytać? Nie wiem po prostu od czego zacząć.

Przepraszam za zamieszanie, ale jakoś mocno się zakręciłam ;) Lat mi przybywa, a rozumu wyraźnie nie ;)
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Krzysztof Gozdek Data » 10-03-2019, 14:44

W zasadzie wszystkie "śpiochy" rosną w klimacie subtropikalnym i tropikalnym więc wymagają temperatur w dzień w okresie wegetacji od 25C do 28C. Właśnie od temperatury zależy szybkość wzrostu nowych pseudobulw, w następnej kolejności od oświetlenia i nawożenia. Ponieważ wzrost nowych pbs trwa krótko, należy je dość intensywnie nawozić co drugie podlewanie w systemie raz nawozimy raz płuczemy podłoże czystą wodą (nawozy z wyraźną przewagą azotu). Według moich dość długich doświadczeń optymalnym podłożem jest mieszanina mchu z drobną korą w proporcji 50/50. Największą trudność sprawia początek wegetacji, czyli tworzenia się nowego przyrostu, a dokładniej sposobu podlewania. Właśnie w tym okresie przesadzamy w nowe podłoże (co roku) i gdy pojawi się nowa pbs i korzonki minimalnie zraszamy podłoże wokół, nie można przelewać całego podłoża. Wraz ze zwiększaniem się ilości korzeni, zwiększamy intensywność podlewania, najczęściej poprzez przelewanie, raczej odradzam moczenie (jeżeli jest w podłożu mech). Problemem mogą być przędziorki, które znacznie ograniczają szybkość wzrostu i trzeba je koniecznie zwalczać opryskując mieszaniną Vermitec + Nissorun (wg naszego Jana), bardzo skuteczna mieszanka, jeden oprysk wystarczy do pozbycia się problemu.
Pozdrawiam, Krzysztof
Fotografia użytkownika
Krzysztof Gozdek
Kreator
 
Posty: 1370
Z nami od: 26-11-2010, 10:05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 10-03-2019, 18:37

Dziękuję bardzo :)

Czyli 50/50 orchiata i mech będzie ok, jak rozumiem.

Właśnie siedzę i oglądam zdjęcia prezentowanych "śpiochów". Ojej.... jakież one są piękne. Jakie to cudne wyzwanie wybudzić ze snu takie śpiące królewny.
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Krzysztof Gozdek Data » 10-03-2019, 20:41

Tak, ale zwracam uwagę, ze jeżeli mamy mech w podłożu to tylko przelewamy, nie należy moczyć, ponieważ mech wchłania dość dużo wody (jak gąbka), a takie "uwodnione" podłoże może unicestwić korzenie !
Pozdrawiam, Krzysztof
Fotografia użytkownika
Krzysztof Gozdek
Kreator
 
Posty: 1370
Z nami od: 26-11-2010, 10:05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 10-03-2019, 21:53

Dziękuję bardzo Pani Krzysztofie. Cały wieczór spędzam dziś na czytaniu. Staram się zebrać jak najwięcej informacji i na pewno będę to robiła sukcesywnie. Bardzo mnie cieszy to nowe "otwarcie" i mam nadzieję, że zebrane tu doświadczenie sprawi, że te piękne rośliny zagoszczą także i w moim domu.
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 11-03-2019, 20:32

Właśnie się doczytałam, że Catasetum mają tendencje do wytwarzania kwiatów żeńskich jeśli są trzymane w jasnym świetle, i bardziej atrakcyjnych kwiatów męskich, jeśli rosną w miejscach o nieco słabszym natężeniu światła. Podobno też tylko bardzo silna i świetnie utrzymana roślina wytwarza kwiaty żeńskie.

Jak się to ma do Waszego doświadczenia drodzy storczykoznawcy? Czy to prawda? Podzielcie się proszę odrobiną wiedzy z nową koleżanką ;)
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 12-03-2019, 19:51

Na zdjęciach widać że przeważają kwiaty męskie. U mnie nawet na zachodnim, z prażącym słońcem, zawsze miałam kwiaty męskie. Tak więc nie obawiaj się żeńskich kwiatów. Skoro rozpoczynasz przygodę ze śpiochami, to ponad to, o czym wiemy, muszę Cię przestrzec przed potrącaniem rośliny w początkowej fazie wzrostu nowej psb. Ten malutki kiełek może zostać uszkodzony i roślina następnego może nie wytworzyć. Wtedy jest koniec bajki. :( Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 12-03-2019, 20:06

Marta pisze:Skoro rozpoczynasz przygodę ze śpiochami, to ponad to, o czym wiemy, muszę Cię przestrzec przed potrącaniem rośliny w początkowej fazie wzrostu nowej psb. Ten malutki kiełek może zostać uszkodzony i roślina następnego może nie wytworzyć. Wtedy jest koniec bajki. :( Marta


Marto, bardzo dziękuję - tego pewnie nigdzie bym nie znalazła. Tak mi cały czas po głowie chodzi jak to będzie, jak on już do mnie dotrze. Przecież teraz pewnie powinien się budzić, jak ja sobie z nim dam radę :roll: Falenopsisy, które mam są takie przyjemnie nieskomplikowane. Nawet te gatunkowe właściwie są roślinami bezproblemowymi. A tu taki skok na głęboką wodę. Cieszę się bardzo, i jednocześnie martwię się bardzo ;)
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 13-03-2019, 06:59

Jeżeli będzie w doniczce to poczekaj z przesadzaniem do wytworzenia nowej psb. Jeśli dotrze ,,na sucho,, ,czyli z gołymi korzeniami, to go posadż i podlewaj na spodek. Roślina wyczuje od spodu wodę i ożywi się. Najlepiej zamieść zdjęcie tego, co dotarło. Używaj podłoża wydezynkofanego. Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 14-03-2019, 12:21

Zdjęcie oczywiście zamieszczę. Moja przesyłka dotrze do mnie jutro.
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 16-03-2019, 16:12

Roślina przyszła wczora. Jest bardzo malutka, nie widzę jeszcze nowych korzeni. Czy jeśli jest taka mała mam ją teraz przesadzać? Jak sądzicie?

zdjęcie 1.jpg
zdjęcie 1.jpg (59.58 KiB) Przeglądane 29334 razy
zdjęcie2.jpg
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 16-03-2019, 18:59

Takie maleństwa nie powinny być sprzedawane.Gdy nowa psb będzie miała korzenie długości ok 3 cm wtedy przesadż . Przed przesadzaniem 1 godzinę namocz całą doniczkę w wodzie o temp 26* C. Poziom wody ma być niższy o 2 cm od szyjki korzeniowej. Wcześniej przygotuj sobie ODKAZONE podłoże i wygotowany keramzyt na ~1cm drenażu. Niech sobie pije wodę przez godzinę. Potem wyjmij roślinę i delikatnie, pracowicie wyskub sphagnum, puste korzenie przytnij na dług 1-2cm. Lepiej zostawić zbyt dużo niż wyciąć żywe. Wczasie kąpieli zwracaj uwagę czy nie wychodzą z podłoża jakieś węzławce i inn żywia. Obłóż psb kawałkami pumeksu czy keramzytu aby roślina nie chwiała się. Nie chodzi o względy estetyczne , tylko o to aby nie uszkadzać zawiązków nowych korzeni. Po takiej kąpieli bryły korzeniowej doniczkę stawiam na honorowym miejscu w środku pokoju, daleko od zimnej szyby. Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 16-03-2019, 19:20

Dziękuję Marto za szczegółową instrukcję. Przyznam szczerze, że też byłam nieco przerażona jej wielkością. Mam nadzieję, że mi się uda - przy tej wielkości rośliny wcale nie jest to pewne.

BTW, jakie są wiarygodne źródła śpiochów? Gdzie nabywacie swoje roślinki? Po ostatnim tygodniu spędzonym na lekturze nabrałam na te storczyki wielkiej ochoty a chciałabym uniknąć takiej sytuacji. To jest takie maleństwo, że naprawdę mam wiele wątpliwości. Nawet Phalaenopsis tej wielkości mógłby sprawiać pewne kłopoty.
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 16-03-2019, 21:34

Ja nie kupuję w Orchid Garden. Czasem na Allegro prywatne osoby sprzedają śpiochy, Najczęściej wtedy warto, zresztą jest aktualne zdjęcie. Najlepiej kupować na wystawach storczyków i podobno w firmach niemieckich. W maju będzie wystawa we Wrocławiu. W tamtym roku było dużo śpiochów. Te, które nie zostały sprzedane, potem sprzedawane były na Allegro. Jeszcze chyba warto wspomnieć że sphagnum w uprawie parapetowej jest prawie zawsze zabójcze dla korzeni. Zainteresuj się Salonem Orchidei, Orchidsklepikiem. Są osoby, które kupują tylko i wyłącznie te, które mogą zobaczyć na żywo. Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark - prośba o konsultację

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 08-04-2019, 15:05

Dzień dobry,

Moja Fredclarkeara wygląda teraz tak, jak na zdjęciach. Urosła ślicznie, ale ma ciągle niewiele i niezbyt duże korzenie. Czy to oznacza, że nadal mam czekać z podlewaniem? Po przeczytaniu wszystkiego, co się dało i na forum, i w języku angielskim nikła jeszcze wiedza podpowiada mi, że tak, że mam czekać. Wolę jednak skonsultować ten problem i pokazać Wam mojego pierwszego śpioszka.

Bardzo proszę o Wasze opinie: Czekać z podlewaniem? Jak długo może to potrwać?
Załączniki
rośnie.jpg
rośnie.jpg (47.04 KiB) Przeglądane 29267 razy
rośnie1.jpg
rośnie1.jpg (85.7 KiB) Przeglądane 29267 razy
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Dorra Data » 08-04-2019, 18:53

Nalej z pół cm wody na podstawkę... storczyk wyczuje wodę i jest szansa że korzenie podążą w podłoże...

Jednak tak na oko... twoje podłoże nie wygląda zbyt wesoło... ja bym zmieniła...
Dorra
 
Posty: 1383
Z nami od: 06-09-2016, 10:35
Lokalizacja: Sillbo
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 08-04-2019, 19:05

Dorra pisze:Nalej z pół cm wody na podstawkę... storczyk wyczuje wodę i jest szansa że korzenie podążą w podłoże...

Jednak tak na oko... twoje podłoże nie wygląda zbyt wesoło... ja bym zmieniła...


Hmm, a te korzonki to nie za małe są na przesadzanie teraz? Trzeba byłoby namoczyć całe podłoże, delikatnie oczyścić, a ja się tu naczytałam i naoglądałam, że trzeba czekać aż korzenie będą dłuższe...
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Dorra Data » 08-04-2019, 20:26

Co przesadzania to dobrze jak korzonki krótkie, bo się ich nie uszkodzi. To z nawadnianiem się czeka. Ja gdy chcę obudzić śpiochy to ostrożnie zraszam brzegi doniczek i nalewam raz na tydzień wodę na podstawkę...
Dorra
 
Posty: 1383
Z nami od: 06-09-2016, 10:35
Lokalizacja: Sillbo
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 08-04-2019, 21:59

Dorra pisze:Co przesadzania to dobrze jak korzonki krótkie, bo się ich nie uszkodzi. To z nawadnianiem się czeka. Ja gdy chcę obudzić śpiochy to ostrożnie zraszam brzegi doniczek i nalewam raz na tydzień wodę na podstawkę...


OK Dorro, to wobec tego spróbuję przesadzić Fredclarkearę, a z tym drugim chwilę poczekam, aż nowe przyrosty będą odrobinę wiekszę. Ale aby to zrobić muszę nawilżyć to podłoże, przynajmniej na tyle, aby jakoś je usunąć. Obie rośliny są posadzone w sphagnum. Gdybyś miała jeszcze jakieś uwagi, które mogłyby mi pomóc, to proszę, odezwij się. Dziękuję bardzo za wsparcie.
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Dorra Data » 09-04-2019, 06:09

Skoro musisz namoczyć doniczkę przed przesadzaniem, to po usunięciu starego Sphagnum wyczyszczeniu korzeni, poczekaj z godzinę czy dwie tak by korzenie wyschły zanim wsadzisz w nowe i świeże podłoże.


OBS
U Catasetum dużo starych korzeni może być w porządku... w odróżnieniu u innych śpiochów, większość zeszłorocznych korzeni jest martwa. Można je po prostu usunąć.
Dorra
 
Posty: 1383
Z nami od: 06-09-2016, 10:35
Lokalizacja: Sillbo
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Aga Data » 09-04-2019, 07:47

https://youtu.be/Lah8MklcRY0
Filmik jak Pani przesadza jednego śpiocha na sucho, drugiego na mokro. Jeden już ze sporym nowym przyrostem i korzeniami, drugi dopiero z malutkim nowym przyrostem.
Szkoły są rożne ale może filmik się przyda :)
Fotografia użytkownika
Aga
 
Posty: 76
Z nami od: 27-10-2016, 19:32
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark - korzenie

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 09-04-2019, 09:33

Aga, bardzo dziękuję za film.

A tak wyglądają korzenie Fredclarkeary po usunięciu podłoża. Sporo starych korzeni jest w znakomitej formie.
Załączniki
korzenie.jpg
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Dorra Data » 09-04-2019, 11:44

To bardzo młode rośliny... kupione nie dawno przed filmowaniem i zmianą podłoża od zakupu. Chętnie bym zobaczyła jak one wyglądają pół roku po tej operacji!
Dorra
 
Posty: 1383
Z nami od: 06-09-2016, 10:35
Lokalizacja: Sillbo
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 21-04-2019, 13:02

Dzień dobry, chciałam się pochwalić: Moja Fredclarkeara żyje i pięknie się rozwija! Czytam regularnie wszystko, o czym piszecie i korzystam z Waszej wiedzy ile się tylko da :) Dziękuję.
Załączniki
20190421_135442.jpg
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Dorra Data » 21-04-2019, 14:12

Wygląda ślicznie i zdrowo.
Dorra
 
Posty: 1383
Z nami od: 06-09-2016, 10:35
Lokalizacja: Sillbo
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 21-04-2019, 19:44

Dorra pisze:Wygląda ślicznie i zdrowo.


Dziękuję Dorro :)
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 29-12-2019, 10:54

Dzień dobry. Moja Fredclarkeara After Dary zrobiła mi niespodziankę i wypuszcza pęd kwiatowy. Zupełnie się tego nie spodziewałam, myślałam, że zacznie kwitnąć dopiero w przyszłym roku. Mam w związku z tym pytanie. Roślina jeszcze nie straciła wszystkich liści, ale od dwóch tygodni nie podlewam jej już zupełnie. Czy ten brak podlewania nie spowoduje utraty pędu? Widzę, że na anglojęzycznych forach opinie są podzielone, dlatego bardzo proszę o radę, podlewać czy nie? A jeśli podlewać to z jaką częstotliwością?
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Krzysztof Gozdek Data » 29-12-2019, 15:12

Podlewać nie polecam, ale wstawić na kilka minut do wody, tak aby doniczka była zanurzona kilka centymetrów.
Pozdrawiam, Krzysztof
Fotografia użytkownika
Krzysztof Gozdek
Kreator
 
Posty: 1370
Z nami od: 26-11-2010, 10:05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Marta Data » 30-12-2019, 19:54

Ooo! :shock: A gdzie to taką dorodną roślinę kupiłaś i za ile? Z tą kąpielą ostrożnie postępuj. Woda musi mieć temperaturę 26*C z termometrem w ręce. NIE MOŻNA zalać szyjki korzeniowej. Tak więc woda musi mieć poziom niższy o 1 - 2 cm. Najbezpieczniej podlewać na spodek, wcale wody nie żałując (~ 1cm). Korzenie wyczują że tam jest i że czeka, a i wilgotność powietrza wzrośnie. ;) Jeśli jest posadzona w sphagnum to masz kłopot i b. trudną sytuację. Sphagnum w uprawie parapetowej szkodzi korzeniom. . Fajnie że coś się dzieje. Czekam na zjęcia, tymbardziej że mój Fredek jest jeszcze małolatem. Marta
Fotografia użytkownika
Marta
Kreator
 
Posty: 2221
Z nami od: 13-01-2011, 21:10
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Jan Ciepłucha Data » 30-12-2019, 21:56

To może i ja swoje 3 grosze.
Kolega Krzysztof jest niezaprzeczalnym autorytetem w uprawie tej grupy storczyków. Tyle że ja nie mam w sobie dla nich aż tyle miłości, ani czasu,aby otoczyć je aż taką troską. Z tej też przyczyny wiele śpiochów (nie mówiąc już o innych), wysłałem na tamten świat. Główna przyczyna niepowodzeń, to podlewanie wszystkiego jak leci z węża. Nie chcąc całkowicie się z nimi rozstać, zrobiłem tak: Na spód doniczki kładę styropian, takie czipsy do wypełniania pustych przestrzeni w paczkach, wyżej warstwa keramzytu, a mniej więcej od połowy wysokości- mech. Z tym że już w czasie pojawiania się przyrostów, uważam z podlewaniem. W tych warunkach sporo z nich rośnie. Podobnie z resztą postępuję z większością storczyków, z tym że wierzchnią warstwą najczęściej bywają czipsy kokosowe, a czasem i kora.
Co do przędziorków, to Nissorun z Vertimeckiem na "moje" przędziorki już nie działają. Obecnie stosuję Magnus.
Z Życzeniami Noworocznymi-Jan
Pozdrawiam
Jan Ciepłucha

Nasze kolekcje, Borówka Amerykańska, Gospodarstwo Szkółkarskie
Fotografia użytkownika
Jan Ciepłucha
Administrator
 
Posty: 918
Z nami od: 01-07-2006, 06:00
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
  • Strona WWW
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: MirkaS Data » 30-12-2019, 22:42

Panie Janie a ja kupiłam duże opakowanie vertimec z wielką nadzieją
że to jest lekarstwo na całe zło przedziorkowe a tu taka wiadomość, może moje skoro nie pryskane jeszcze się nie uodporniły.
MirkaS
 
Posty: 123
Z nami od: 06-04-2017, 09:09
Na górę       Na dół

Tytuł: Re: Fredclarkeara After Dark

Nieprzeczytany post Autor: Shantell Data » 30-12-2019, 23:31

Bardzo dziękuję za wszystkie rady, są dla mnie naprawdę cenne. Roślina nie jest duża i jest bardzo młoda (ma pewnie ze 2 lata), kupiłam ją w OrchidGarden. Uprawia się ją niezwykle prosto, jest w podłożu złożonym z drobnej orchiaty, sphagnum i perlitu. To bardzo lekkie podłoże i bardzo je lubię. Uprawiam ją pod lampami ledowymi, z dala od parapetu. Nawożę MSU. W gruncie rzeczy, jeśli chodzi o samą uprawę i doprowadzenie rośliny do wytworzenia ładnych pseudobulw to jest to dość prosta sprawa (kupiona także w tym roku Clowesia "wyprodukowała" aż dwie i to całkiem okazałe). Zobaczymy jednak ile czasu zajmie mi doprowadzenie "śpiochów" do kwitnienia. Myślę, że to na tym polega prawdziwa sztuka i z pokorą zbieram doświadczenia.

Po wielu dyskusjach i oglądaniu setek zdjęć, zaczynam podejrzewać, że to, co tam się pojawia w tym pęknięciu to może być kolejna pseudobulwa. To naprawdę niezwykłe, przecież ona jeszcze nie zrzuciła wszystkich liści i tu nagle pseudobulwa? Tak wcześnie?
Shantell
 
Posty: 52
Z nami od: 30-06-2011, 11:08
Na górę       Na dół

Poprzedni wątek     |     Następny wątek
Umieść nową wiadomość
Dodaj komentarz do wiadomości

Powrót do Dyskusje



  • ‹ Powrót do poprzedniej strony
  • Zespół administracyjny •
  • Zmień rozmiar tekstu
  • Drukuj
Hosting Telvinet, Wdrożenie DLACIEBIE.NET