Jan Ciepłucha pisze:No właśnie i gdzie tu sprawiedliwość? U mnie takie wielkie i nic nie widać.
Janie, sprawiedliwości, to szukaj gdzie indziej. Chociaż w obecnych czasach możesz się natknąć na dziurę na drodze poszukiwań. Jestem przekonany, że tu mamy z tajemniczymi, nigdzie wcześniej nie opublikowanymi na tym Forum, metodami uprawy Krzysztofa - guru w rozumieniu - „przewodnika” „ten który prowadzi z ciemności do światła” wiedzy. Możliwe, że kiedyś dowiemy się cóż czyni ten mistrz nad mistrze, że te śpiochy i nie tylko one tak "piknie" odwdzięczają mu się wzrostem i kwitnieniem.
W rezultacie rozwinął się jeden kwiatuszek, reszta pączków odpadła. Bardzo prawdopodobną przyczyną było przedawkowanie nawozów ?, w tym Iguany. W tym roku tylko jeden raz zastosuje ten eliksir.
Popełniło falstart ale jeden kwiatek wykarmił. Ciekawe jak się zachowa w jesieni. Mój Cycnoches chlorochillum wytworzył planowo jedną psb ale i drugą ze stareńkiej psb. Ta Iguana działa jak testosteron . Ja też tego roku tylko raz dam im tę Iguanę. Marta
Na szczęście zawiera naturalne składniki, ale faktycznie działa jak "koks" i z tego względu trzeba bardzo ostrożnie stosować. W tym roku przykładowo tak startuje jedno z catasetum po ubiegłorocznym zastosowaniu Iguany